Mateusz Hołownia: Staraliśmy się

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Viaplay

26.11.2021 00:23

(akt. 26.11.2021 11:05)

- Cieszę się, że mogłem wystąpić. Jestem dużym fanem angielskiej piłki, zawsze kibicowałem Liverpoolowi. Miło było przyjechać do Leicester, zobaczyć tutejszy futbol. Zagrałem w Lidze Europy, w prestiżowym spotkaniu – to dla mnie coś fajnego. Czekałem na to kilka meczów, bo dopiero wracam po kontuzji. Dostałem od trenera 45 minut, wystąpiłem, z czego jestem bardzo zadowolony – mówił po grze z Leicester City, w rozmowie z Viaplay, zawodnik Legii Warszawa, Mateusz Hołownia.

- Do przerwy przegrywaliśmy. Trener chciał coś zmienić, postawił na mnie. Szybko zmieniliśmy ustawienie: z trójki na czwórkę obrońców. Trzeba było się przystosować. Robiłem co w mojej mocy, aby pokazać się z dobrej strony.

- To porażka, która boli tak jak wszystkie poprzednie, czy nie ma dyskusji, bo Leicester było na innym poziomie? Nie wydaje mi się. Moje odczucia, z boiska, były takie, że staraliśmy się budować akcje, stworzyliśmy kilka sytuacji. Szkoda trochę pierwszej połowy, mogliśmy uniknąć tych goli. Wiadomo, i my, i Leicester mieliśmy swoje szanse. Potem było troszeczkę trudniej w końcówce, pojawiło się sporo zmian. Staraliśmy się – wiadomo, Leicester to klasowa drużyna z Premier League, czyli topowej ligi na świecie – ale się nie udało. 

- Został nam ostatni mecz, o wszystko, ze Spartakiem Moskwa. Szkoda, że Artur Jędrzejczyk dostał żółtą kartkę, przez co na pewno będzie go brakowało w rywalizacji z Rosjanami. Ale ci, którzy wystąpią, dadzą z siebie wszystko. Wiemy, w jakiej jesteśmy sytuacji, każdemu zależy na tym, aby jak najszybciej ją poprawić – w ekstraklasie i w Lidze Europy.

Polecamy

Komentarze (5)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.