Mateusz Lisowski

Mateusz Lisowski: Zyskałem pewność siebie

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

04.07.2021 17:30

(akt. 04.07.2021 21:42)

Mateusz Lisowski ma za sobą solidne miesiące. W poprzednim sezonie przebywał na wypożyczeniu z Legii Warszawa do Pogoni Grodzisk Mazowiecki, z którą awansował do II ligi. Skrzydłowy grał regularnie i miał statystyki (2 gole, 10 asyst). Zapraszamy na rozmowę z 20-latkiem.

- Myślę, że za mną bardzo dobry czas. Sporo rozegranych minut, statystyki w miarę okej, choć chciałbym mieć na koncie nieco więcej goli. Były sytuacje, które mogłem zamienić na bramki. Skuteczność czasami jeszcze trochę szwankuje, ale da się to poprawić. Asyst uzbierało się całkiem sporo, bo dziesięć. Wypożyczenie okazało się dla mnie udane. Pod względem piłkarskim, prezentuję się o wiele lepiej, zyskałem pewność siebie w seniorach. Jestem zadowolony ale chcę cały czas iść do przodu.

Regularnie podchodziłeś do stałych fragmentów gry.

- Dokładnie. Wykonywałem każdy stały fragment: dośrodkowywałem z rzutu rożnego i wolnego. W połowie pobytu w Grodzisku podchodziłem do rzutów wolnych z dalszych odległości. Myślę, że trener mi zaufał. Sądzę, że wniosłem jakość do drużyny i udało się awansować do II ligi.

No właśnie, wywalczyliście awans, a na koniec sezonu przejechaliście autokarem przez miasto, wspólnie ciesząc się z kibicami. To chyba nafajniejszy moment w przygodzie z piłką?

- Oczywiście, że tak. Na tę chwilę to moje największe osiągnięcie. Rozmawiałem z wieloma osobami – awans z III do II ligi jest naprawdę bardzo trudno wywalczyć. Uznane kluby, jak Widzew czy ŁKS, przez dłuższy czas grały w III lidze, niełatwo było im o przejście na wyższy poziom rozgrywkowy. Naszym celem było znalezienie się w pierwszej „ósemce”. Gdy trafiliśmy do grupy mistrzowskiej, to apetyty wzrosły. I chcieliśmy, przede wszystkim, awansować. Udało się. Mieliśmy świetną atmosferę w zespole, który był poukładany. Wszyscy się ze sobą dogadywali, wzajemnie sobie pomagali, nie było żadnych sprzeczek. No i wyszło. Jesteśmy zadowoleni z poprzedniego sezonu, ja również.

W których aspektach piłkarskich najbardziej się poprawiłeś w ostatnich miesiącach?

- Wydaje mi się, że podszlifowałem strzał: z rzutu wolnego i z dalszych odległości. Lepiej czuję się w grze jeden na jednego. W dużej mierze bazowałem na szybkości – zauważyłem, że w tym aspekcie, w niedawno zakończonych rozgrywkach. również poczyniłem postęp.

Dało się też zaobserwować, że dobrze czułeś się w dryblingach, potrafiłeś stworzyć niezłą akcję będąc pod presją przeciwników.

- Drybling to jedna z moich najmocniejszych stron – tak, jak szybkość czy wypuszczenie piłki. Wiele razy dryblowałem w meczach i mi to wychodziło. Na pewno dalej będę to robił. Jestem małym zawodnikiem, nisko na nogach. Przepychanki z rywalami nie są za bardzo dla mnie. Dużo moich najlepszych akcji wyglądało następująco: podanie do środka pola, wyjście na pozycję i gaz.

Co będziesz chciał poprawić w najbliższym czasie?

- Skuteczność. Jeżeli jestem pod bramką, to będę się starał uderzać na nią w dogodniejszych sytuacjach, a nie cały czas podawać. Chcę, żeby było jak najlepiej dla drużyny, kolegów, ale też i dla mnie. Statystki są bowiem bardzo ważne. Chciałbym mieć większą pazerność na strzelanie goli. Mankamenty? Pracuję nad tym, żeby po stracie piłki wykonywać szybszy doskok do przeciwnika. Nie chcę się załamywać po tym, jak stracę futbolówkę. Dążę do tego, żeby od razu stosować pressing i próbować odebrać piłkę, nie poddawać się, działać jak automat.

Skończył ci się kontrakt z Legią. Wiesz już, co dalej?

- Na 90 proc. wrócę do Pogoni Grodzisk Mazowiecki na przynajmniej pół roku, na zasadzie transferu definitywnego z Legii. A później zobaczymy. Chciałbym spróbować zagrać wiosną w I lidze, może się to uda. Obecnie skupiam się na tym, aby dobrze zaprezentować się w II lidze. I myślę, że za parę miesięcy pojawi się szansa, żeby trafić do klubu z zaplecza ekstraklasy.

Legia rozmawiała z tobą w sprawie przedłużenia kontraktu i ewentualnego powrotu?

- Była szansa, żeby wrócić, ale raczej do drugiej drużyny. Z racji tego, że niedawno awansowaliśmy z Pogonią do II ligi, to powrót do III-ligowych rezerw nie wchodził zbytnio w grę. Zależy mi na tym, żeby występować już na szczeblu centralnym.

Jakie cele stawiasz sobie na nadchodzącą rundę?

- Przede wszystkim chciałbym, żeby Pogoń osiągała jak najlepsze wyniki, co na pewno będzie trudniejsze niż w ostatnich miesiącach. Jeśli chodzi o cele indywidualne, to zależy mi na tym, aby rozegrać jak najwięcej meczów, chociaż tyle, ile w poprzednim sezonie w III lidze. Będę dążył do tego, aby strzelić więcej goli niż w ostatnich rozgrywkach i mieć podobną liczbę asyst. I grać dobrze, żeby z czasem przejść do np. I-ligowego klubu.

Polecamy

Komentarze (7)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.