Mateusz Wieteska: Każdy mecz w Lidze Europy to nagroda
24-11-2021 / 20:00
(akt. 24-11-2021 / 22:07)
- Wiemy, jaka jest sytuacja w ekstraklasie – od długiego czasu nie wygraliśmy, mamy to z tyłu głowy. W każdym meczu staramy się doprowadzić do tego, aby przełamanie przyszło jak najszybciej. Mimo że gramy w fazie grupowej europejskiego pucharu, to też chcemy, aby nasza sytuacja w tabeli wyglądała jeszcze lepiej niż teraz.
- W tym trudnym dla nas okresie, musimy – jako drużyna – trzymać się razem, wspierać się na każdym kroku. Nie możemy dopuszczać do takich sytuacji, jak powstawanie konfliktów między nami. Musimy trzymać się razem, wspierać się, co w najbliższych spotkaniach na pewno przyniesie efekty. W drugiej połowie meczu z Górnikiem w Zabrzu widać było, że potrafimy grać w piłkę. Myślę, że ostatnie spotkanie powinno dać nam pozytywnego kopa – nie przyniosło to jeszcze zwycięstwa, lecz jesteśmy na dobrej drodze do tego, aby wygrywać.
- Atmosfera w zespole jest bardzo dobra, nie ma żadnych konfliktów. Spięcie Bartka Slisza z Arturem Jędrzejczykiem w trakcie meczu w Zabrzu? Wiemy, że buzują w nas duże emocje. Gdy dzieje się coś złego, to pod wpływem emocji można powiedzieć sporo negatywnych rzeczy. I tak też było – chłopaki powiedzieli sobie kilka słów, chcieli to sobie wyjaśnić na boisku, ale nie przenosili tego poza murawę. Wszystko jest wyjaśnione.
QUIZ Legia w rozgrywkach Ligi Europy
Komentarze (37)
Komentarze osób zarejestrowanych pojawiają się w tym artykule automatycznie. Komentarze osób niezalogowanych wyświetlą się po zatwierdzeniu przez moderatora.
Zaloguj się, by móc oceniać komentarze.
Punkty
1063
Chcemy, musimy...
Nagrodą są dla was wystepy w pucharach? Nagrodą za co, ja się pytam? Chyba nie za zhańbienie barw klubowych jakich dokonaliście od czasów przedwojennych.
Wyluzuj.
Niemniej, mentalności i nastawienie jest jakie jest i piłkarze się do tego dostosowują niestety.
I tak dobrze, że mówimy że to nagroda, bo w ostatnich czasach narracja była odwrotna, że inni w Ekstraklasie mają lepiej bo nie muszą grać w Europie. Tak jakby ta Liga Europy za karę była.
nie miałbym nic do sformułowania, w którym o nagrodzie mówiłoby się jako o czymś dodatkowym, co funkcjonuje w świadomości piłkarzy, ale nie na pierwszym miejscu, bo na pierwszym miejscu powinien być nowo wyznaczony, zaktualizowany cel. Tymczasem słyszymy głównie narrację o nagrodzie, co brzmi jakby ona zwalniała już z dalszej rywalizacji, bo najważniejsze zostało osiągnięte.
I chociaż,owszem, trudno od Legii, zwłaszcza obecnej, wymagać Bóg wie jakich wyników w Europie, to jednak wypowiedzi o nagrodzie uważam za nie do końca przemyślane. Jeszcze trochę a usłyszymy je od reprezentantów Polski, którzy będą uderzać w taką retorykę po awansie na mundial.
U nas coś to odwrotnie wygląda, raczej się zwijamy.
Bardziej bym ją widział za bramką rywali, w końcu u Kaspera płynie polska krew. ;)
Kolejny filozof... jeszcze jedna kolejka i będziecie na dnie wszystkich tabel, w których jesteście klasyfikowani.....
Zobaczymy w niedzielę wieczorem jakie będziecie mieli nastroje. Czy nas kibiców dobijecie, czy nie.