Mateusz Wieteska o meczu z Florą i zmianach w składzie na spotkanie z Wisłą

- Trener wspomniał nam po meczu z Florą, że w spotkaniu z Wisłą Płock będzie trochę zmian w składzie. W piątek, na treningu przedmeczowym dowiedzieliśmy się, że praktycznie cała jedenastka zostanie zmieniona i myślę, że każdy uszanował taką decyzję. Byłem trochę zaskoczony, że jestem nawet poza "dwudziestką" meczową, ale taki był wybór trenera. Wygraliśmy mecz, więc na pewno był to bardzo dobry wybór.

- Po meczu z Florą wiedzieliśmy, że nie zagraliśmy dobrego spotkania. Na pewno nie można skreślać Flory, że jest to słaby zespół. Byli dobrze zorganizowani, zamykali nam granie do środka, gdzie my to bardzo lubimy, szukamy małej gry w środku i próbujemy różne sytuacje kreować przez środek. My też nie mieliśmy swojego dnia i najważniejsze, że mamy tę jednobramkową zaliczkę i do Tallinna jedziemy z tą przewagą, a tam na pewno postaramy się zagrać o wiele lepsze spotkanie niż w Warszawie.

- Powinniśmy wtedy pójść za ciosem po zdobytej bramce, ale nie czuliśmy się dobrze w tym wysokim pressingu. Próbowaliśmy pare razy zakładać ten wysoki pressing, ale on nam po prostu nie wychodził, a gdy odbieraliśmy piłkę czasami podejmowaliśmy trudne decyzje. W pierwszych minutach mieliśmy ruszyć na przeciwnika, później mieliśmy trochę pograć w średnim pressingu i poczekać na swoją okazję, bo też analizowalismy rywala i wiedzieliśmy, gdzie możemy szukać swoich szans w odbiorze piłki i w kontratakach. Ale tak jak mówiłem wcześniej, nie było wszystko tak, jak chcieliśmy. We wtorek chcemy poprawić to wszystko, żeby wyglądało to o wiele lepiej.