Matić do Sosnowca, Sulejmani do Siedlec lub na Słowację
03.07.2016 18:13
Jak już wspominaliśmy z nowych graczy pewnym pozostania w „jedynce” może być Sandro Kulenović. Będzie trenował z pierwszym zespołem i powoli gromadził kolejne minuty na ekstraklasowych boiskach. Jego rodak, Tin Matić już w przyszłym tygodniu powinien zostać wypożyczony do Zagłębia Sosnowiec, gdzie będzie się ogrywał u trenera Jacka Magiery. Przy Łazienkowskiej nie zostanie też Alban Sulejmani, który nie przekonał do siebie sztabu szkoleniowego i zostanie wypożyczony. Gdzie? Są dwie opcje - liga słowacka lub Pogoń Siedlce, do trenera Dariusza Banasika. Czwarty z nowych graczy czyli Sadam Sulley będzie trenował z pierwszym zespołem i grał w rezerwach - przynajmniej do końca roku.
Na zgrupowaniu w Austrii byli też Sebastian Szymański, Tomasz Nawotka i Mateusz Wieteska. „Szymi” zostanie w Legii, podobniej jak Ghańczyk będzie trenował z pierwszym zespołem, zaś grał w rezerwach. Trenerzy widzą w nim duży talent i potencjał, ale by zaistnieć na dobre w seniorach musi nabrać masy mięśniowej. Ten etap ma już za sobą „Wietes”, który w ostatnich miesiącach sporo pracował indywidualnie i dzięki temu zmężniał. Jego przyszłość nie jest jeszcze do końca znana, ale wiele zależeć będzie od tego, co stanie się z Michałem Pazdanem. Jeśli „Pazdek” odejdzie, to na jego miejsce ktoś zostanie sprowadzony, ale i otworzy się szansa przed Wieteską. „Nawot” jeszcze nie jest pewny swojej przyszłości, we wtorek ma się stawić na badaniach i treningu. Prawdopodobnie będzie ćwiczył z jedynką, a grał w rezerwach.
Z drużyną był też Rafał Makowski, który wraca do gry po długiej kontuzji i prezentuje się naprawdę dobrze. Jeśli nikt go nie kupi, to z pewnością będzie dostawał szanse na grę. Z kolei Konrad Handzlik będzie ćwiczył z "jedynką", a grywał na razie w "dwójce".
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.