Michał Kopczyński na bocznym torze
07.12.2017 11:12
Duży talent widział w nim Jacek Magiera. Podczas zimowego sparingu w Hiszpanii po raz pierwszy powierzył mu opaskę kapitańską. To "Kopa" wyprowadził zespół z opaską na ramieniu w meczu 1/16 finału Ligi Europy z Ajaksem w Amsterdamie. Koledzy z szatni oczekiwali, że jako kapitan krzyknie, poderwie drużynę. Gdy mówili mu to wprost, przyznawał, że nie potrafi . To spokojny, ułożony chłopak, który imponować może rozwagą, nie temperamentem. – Bardzo inteligentny, porządny gość. Ale myślę, że nie do końca był gotowy, by taką rolę pełnić. Może za kilka lat – mówi były piłkarz Legii, dziś ekspert Canal Plus Maciej Murawski. – Jedyny argument, jaki przemawiał za tym, by dostał opaskę, to fakt, że jest wychowankiem. Ale on do tej roli nie pasuje, nie jest liderem w szatni – uważa były kapitan zespołu z Łazienkowskiej Ivica Vrdoljak.
Jozak stawia na Krzysztofa Mączyńskiego i Thibaulta Moulina (wcześniej Tomasza Jodłowca). I o ile żaden z nich nie odejdzie, to wychowanek może się z ławki nie podnieść. Zimą będzie musiał przemyśleć, czy zaakceptować rolę zmiennika, czy porozmawiać z władzami klubu o odejściu.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.