Michał Probierz: Zmiany w Legii? Nie mój cyrk, nie moje małpy

- Trudno będzie teraz zanalizować Legię. Nie wiadomo jak zareaguje nowy sztab szkoleniowy, jakie przyjmie ustawienie. Ale my mamy swoje kłopoty. Szymon Drewniak wypadł nam na kilka tygodni, Miro Covilo też na mecz z Legia się nie wykuruje. Mamy wiec przetrzebioną linię pomocy.

- Sytuacja w Legii? Zmieniony został trener. Polska piłka straciła wielkiego pasjonata piłki. Ogólnie jestem zniechecony patrząc na to, co dzieje sie w polskiej piłce. Muszę zmienić trochę zainteresowania, skupić się tylko na klubie w którym pracuje. Patrząc na to co się dzieje w innych klubach w Polsce można odnieść wrażenie, że budowanie czegokolwiek, stawianie na młodych, nie ma najmniejszego sensu. Stawianie na młodych jest często gwoździem do trumny dla trenera. Jestem sfrustrowany tym, co się dzieje w polskiej piłce. Dlatego przestaję się tym interesować, skupiam się tylko na własnym ogródku. W niedzielę wszyscy skazują nas na porażkę, my postaramy się tym meczem otworzyć sobie nową kartę. Jak skomentuję sytuację, że trenerem Legii został człowiek, który nigdy wcześniej nim nie był? Nie mój cyrk, nie moje małpy.

- Ostatnie dziewięć meczów Cracovia nie wygrała z Legią? Pozostaje mieć nadzieję, że ten dziesiąty wszyscy będziemy miło wspominać, jako wygrane starcie. Wiele meczów moich drużyn na Legii było spektakularnych i wiele przeszło do historii polskiej piłki. Stać nas na dobry mecz przy Łazienkowskiej, musimy tylko właściwie nastawić się psychicznie. Pracowaliśmy nad tym ostatnio i wierzę, że znajdzie to przełożenie na boisko – już w Warszawie.