News: Skomplikowane rozmowy z Miroslavem Radoviciem

Miroslav Radović: Trzeba dobić Wisłę

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

11.04.2013 14:19

(akt. 04.01.2019 13:12)

- Oczekuję dobrego spotkania w Krakowie, dobrego widowiska i takiej gry naszej drużyny. Liczymy wszyscy na to, że wrócimy do Warszawy z dobrym wynikiem. Oni mają swoje problemy, ale mają też duży potencjał – lepszy niż wskazuje tabela. Mamy jednak więcej atutów i jedziemy do Krakowa zagrać dobry mecz. Pamiętam wygrany mecz z Wisłą w Sosnowcu – wtedy to oni byli faworytem, mieli sporo punktów przewagi nad nami w tabeli. Teraz jest odwrotnie, ale oni mają doświadczonych i dobrych piłkarzy. Wczoraj oglądałem ich mecz ze Śląskiem, zagrali dobrą drugą połowę i to wystarczyło. Czeka nas trudne spotkanie, ale jeśli zagramy swoje to powinniśmy zwyciężyć. Jeśli zagramy tak jak z Zagłębiem w drugiej połowie to będzie dobrze - mówi przed meczem z Wisłą Miroslav Radović.

- Jak spojrzymy na skład Wisły to mają nazwiska, ale widocznie coś tam jednak nie gra, nie działa tak jak powinno. Stąd słabsze wyniki w lidze. Ale Wisła w meczu z Legią nie ma nic do stracenia, wręcz odwrotnie, może wiele zyskać. To będzie ważny mecz dla wielu graczy, zwłaszcza dla tych którym wygasa kontrakt z Wisłą. Będą się więc starać aby zabrać nam jakieś punkty. My jednak się tym nie przejmujemy, jesteśmy w dobrej formie i jedziemy tak zagrać dobry mecz.Ze spotkań jakie nam zostały w lidze do rozegrania ten będzie najtrudniejszy. Musimy zrobić co w naszej mocy aby wygrać, aby później nie było wracania do tego spotkania, do tego że brakuje nam punktów z Krakowa. Nikt nie chce powtórki z zeszłego sezonu, to byłaby nieodpowiedzialność z naszej strony. Jesteśmy o rok mądrzejsi.


- Czy byłem zaskoczony zejściem Danijela Ljuboi z boiska w przerwie meczu z Zagłębiem? Taka jest pika, taka była decyzja trenera. Dziś on gra, jutro może nie grać. Tak samo może być ze mną i z każdym innym piłkarzem. Nie ważne kto będzie grał, ważne by zespół miał wyniki. To przecież sport zespołowy i trzeba się dostosować.


- Wiem, że dawno nie wygraliśmy w Krakowie. Po to są takie mecze, żeby zmieniać statystyki. Jestem optymistą, jedziemy na mecz pozytywnie nastawieni. Czemu mielibyśmy nie wygrać? Oni mają swoje problemy i trzeba ich po prostu dobić. Jesteśmy w dobrej formie i z meczu na mecz gramy coraz lepiej.


- Czy przed meczem w Krakowie wezmę podwójną dawkę tych tabletek na formę? To takie żarty były… Na pewno będę się starał dać maksimum swoich możliwości. Mam nadzieję, że w sobotę ujrzymy dobrego Rado i drużyna uzyska dobry wynik. Zrównałem się w klasyfikacji najlepiej asystujących z Sebastianem Milą? Tak wychodzi, nie narzekam. Ale Mila ma 3-4 z tych asyst po dośrodkowaniach z rzutów rożnych… Także takie to asysty… Ja nie mam takiej ani jednej… Będziemy walczyć do końca.

Polecamy

Komentarze (23)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.