Mistrzostwa świata: Polska w 1/8 finału!

Redaktor Maciej ZiółkowskiRedaktor Jakub Waliszewski

Maciej Ziółkowski, Jakub Waliszewski

Źródło: Legia.Net

30.11.2022 20:00

(akt. 01.12.2022 15:43)

Zakończył się 11. dzień mistrzostw świata w Katarze. Australia pokonała 1:0 Danię i awansowała do 1/8 finału. Z grupy D nie wyszła za to Tunezja, mimo że wygrała 1:0 z Francją. Wieczorem Polska przegrała 0:2 z Argentyną, ale awansowała do dalszej fazy turnieju ze względu na lepszy bilans bramkowy niż Meksyk, który ograł 2:1 Arabię Saudyjską. Jeśli chodzi o skład biało-czerwonych, to w 72. minucie na boisku pojawił się obrońca Legii Warszawa, Artur Jędrzejczyk, który zastąpił Bartosza Bereszyńskiego. Szczegóły poniżej.

fot. Piotr Kucza / FotoPyK

Polska zagra w 1/8 finału z Francją. Mecz odbędzie się w niedzielę, 4 grudnia (godz. 16:00), na Al-Thumama Stadium w Ad-Dausze.

 Mundialowa edycja Typera – zachęcamy do typowania

Już w 8. minucie Tunezja mogła zaskakująco objąć prowadzenie. Wahbi Khazri dośrodkował z rzutu wolnego (z lewej strony) na 8. metr, a Nader Ghandri kapitalnie uderzył z powietrza i umieścił piłkę w siatce. Radość drużyny z Afryki nie trwała długo, bo gol nie został uznany z powodu spalonego. Francja, co było do przewidzenia, wystawiła skład rezerwowy, drugi garnitur, gdyż awans do 1/8 finału wywalczyła już w 2. kolejce. To sprawiło, że nie narzucała wysokiego tempa, grała spokojnie, czasami miała lepsze fragmenty, lecz nie przekładało się to na dogodne okazje z przodu. "Orły Kartaginy" chciały to wykorzystać, naciskały, ale niewiele z tego wynikało. 

Zmieniło się to po przerwie. Przechwyt w środku pola spowodował, że Khazri otrzymał piłkę, podprowadził ją, zbiegł do lewej nogi, znalazł się na 15. metrze i oddał lekki, lecz precyzyjny strzał na dalszy słupek, dając Tunezji prowadzenie. Gol podrażnił Francuzów, którzy dokonali kilku zmian, wprowadzili m.in. Kyliana Mbappe i zaczęli mocniej naciskać na przeciwnika. I mogli wyrównać w 8. minucie czasu doliczonego. Antoine Griezmann dopadł do złego wybicia Montassara Talbiego i trafił do siatki z 8. metra po rykoszecie, lecz okazało się, że był spalony, przez co bramka nie została uznana. 

Ostatecznie Tunezyjczycy wygrali 1:0, ale nie wyszli z grupy. 

MŚ (grupa D): Tunezja – Francja 1:0 (1:0)
Khazri (58. min.)

Żółta kartka: Kechrida

Tunezja: Dahmen – Ghandri, Meriah, Talbi – Kechrida, Skihri, Laidouni, Maaloul – Slimane (83' Abdi), Khazri (60' Jebali), Ben Romdhane (74' Chaaleli)

Francja: Mandanda – Fofana (73' Griezmann), Konate, Varane (63' Saliba), Disasi – Guendouzi (79' Dembele), Tchouameni, Camavinga – Veretout (63' Rabiot), Kolo Muani, Coman (63' Mbappe)

----

Pierwsza połowa okazała się ciekawa, energiczna, brakowało jedynie bramek. Duńczycy przeważali, rozgrywali, znacznie częściej posiadali piłkę, tworzyli akcje. Szansę miał m.in. Mathias Jensen, ale jego strzał z prawej strony został wybroniony przez Mathewa Ryana. Australia głównie się broniła, co jakiś czas starała się odgryzać, lecz jej nieliczne ataki nie przynosiły efektów. 

"Socceroos" zaczęli się rozkręcać w drugiej odsłonie i w 60. minucie wyszli na prowadzenie po udanej kontrze. Mathew Leckie otrzymał płaskie, prostopadłe podanie, po czym wbiegł w "szesnastkę", przedryblował Joakima Maehle i precyzyjnie uderzył z lewej nogi na dalszy słupek. Duńczycy próbowali się rzucić do odrabiania strat, częściej atakowali, ale byli niedokładni, popełniali błędy, brakowało im precyzji. Z kolei Australia grała mądrze, dobrze broniła, potrafiła wychodzić z kontrami. I dowiozła zwycięstwo, dzięki czemu awansowała do 1/8 finału MŚ.

MŚ (grupa D): Australia – Dania 1:0 (0:0)
Leckie (60. min.)

Żółte kartki: Behich, Degenek – Skov

Australia: Ryan – Degenek, Souttar, Rowles, Behich – Leckie (89' Hrustic), Irvine, Mooy, Goodwin (46' Baccus) – Duke (82' Maclaren), McGree (74' Wright)

Dania: Schmeichel – Kristensen (46' Bah), Andersen, Christensen, Maehle (69' Cornelius) – Hojbjerg, Jensen (59' Damsgaard) – Skov Olsen (69' Skov), Eriksen, Lindstrom – Braithwaite (59' Dolberg)

AKTUALNA TABELA GRUPY D:

---

Początek spotkania mógł się bardzo podobać kibicom. Argentyńczycy narzucili wysokie tempo gry i dość często atakowali na bramkę Wojciecha Szczęsnego. Na korzyść widowiska działała również postawa Polaków, którzy nie zamykali się we własnym polu karnym i tworzyli sytuacje po ataku pozycyjnym. Na pochwałę zasługiwała gra biało-czerwonych w defensywie, czyli nieustępliwość i walka o każdą piłkę.

Ataki "Albiceleste" nasilały się z każdą kolejną minutą, a przed naszą bramką robiło się coraz groźniej. Bliski strzelenia gola był m.in. Julian Alvarez, ale w porę udało się zablokować jego strzał. Po chwili piłkarze Lionela Scaloniego mieli kolejną znakomitą szansę, która niestety nie skończyła się szczęśliwie dla Polski. Szczęsny trafił ręką w głowę Lionela Messiego i sędzia po analizie VAR wskazał na "wapno". Do piłki podszedł sam poszkodowany, lecz nie zdołał trafić do siatki, gdyż kapitalnie interweniował zawodnik Juventusu, który wyrasta na jednego z najlepszych bramkarzy tych mistrzostw. Do końca pierwszej połowy można było drżeć o wynik, ale finalnie obie drużyny schodziły do szatni przy wyniku 0:0.

Druga połowa rozpoczęła się dla Polski w najgorszy możliwy sposób. Argentyńczycy od razu zaatakowali, co przyniosło efekt w postaci prowadzenia. Nahuel Molina posłał płaskie dośrodkowanie w pole karne, do Alexisa Mac Allistera, który wpakował piłkę do siatki po uderzeniu od słupka.

Wraz z upływem czasu Argentyna zdawała się grać coraz swobodniej – zepchnęła Polaków do głębokiej defensywy i kwestią czasu było aż zdobędą kolejną bramkę. W 67. minucie piłkarze Scaloniego dopięli swego i podwyższyli rezultat. Enzo Fernandez podał do Alvareza, który pokonał Szczęsnego po mocnym strzale w prawe okienko.

Kilka minut później na boisku pojawił się piłkarz Legii, Artur Jędrzejczyk, dla którego było to pierwsze spotkanie na mistrzostwach świata w Katarze. W końcówce meczu gra nieco się uspokoiła, choć nie brakowało nerwów w związku z równolegle rozgrywanym spotkaniem Meksyku z Arabią Saudyjską (o awansie decydowała wówczas liczba żółtych kartek). Polska przegrała z Argentyną 0:2, ale kluczowy okazał się właśnie drugi mecz naszej grupy, w którym Meksykanie wygrali 2:1. Tym samym Polska awansowała do 1/8 finału, dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu niż drużyna z Ameryki Północnej! Jej kolejnym rywalem będzie Francja. 

MŚ (grupa C): Polska – Argentyna 0:2 (0:0)
Mac Allister (46. min.), Alvarez (68. min.)

Żółte kartki: Krychowiak – Acuna

Polska: Szczęsny – Cash, Glik, Kiwior, Bereszyński (72' Jędrzejczyk) – Zieliński, Krychowiak (83' Piątek), Bielik (62' D. Szymański), Świderski (46' Skóraś), Frankowski (46' Kamiński) – Lewandowski

Argentyna: E. Martinez – Romero, Otamendi, Acuna (59' Tagliafico) – De Paul, Fernandez (79' Pezzella), Mac Allister (84' Almada) – Di Maria (59' Paredes), Messi, Alvarez (79' La. Martinez)

---

Meksyk był stroną dominującą, zdecydowanie częściej posiadał piłkę i miał kilka dogodnych okazji. Już w 4. minucie Mohammed Al-Owais kapitalnie obronił strzał Alexisa Vegi w sytuacji sam na sam. Groźnie było też po niecałej pół godzinie gry, gdy Abdulelah Al-Amri świetnie zablokował uderzenie Orbelina Pinedy z lewej strony "szesnastki". Arabia Saudyjska stawiała głównie na obronę, miała też lepsze momenty, ale nie przełożyło się to na sytuacje z przodu.

Drużyna z Ameryki Północnej rozpoczęła drugą połowę w najlepszy, możliwy sposób, czyli od objęcia prowadzenia, a następnie podwyższenia wyniku. Najpierw wykorzystała rzut rożny (gol Henry’ego Martina), a potem wolny (bezpośredni strzał Luisa Chaveza). Było gorąco do końca, ale w doliczonym czasie gry Arabia złapała kontakt po kapitalnej akcji zespołowej i bramce Salema Al-Dawsariego. Ten gol ustalił wynik rywalizacji i spowodował, że z grupy C wyszły ostatecznie Argentyna i Polska!

MŚ (grupa C): Arabia Saudyjska – Meksyk 1:2 (0:0)
Al-Dawsari (90. min.) – Martin (47. min.), Chavez (52. min.)

Żółte kartki: Al-Shehri, Al-Hassan, Al-Tambakti, Madu, Al-Amri, Bahebri E. Alvarez

Arabia Saudyjska: Al-Owais – Al-Tambakti, Al-Bulaihi (37' Sharahili), Al-Amri – Abdulhamid, Al-Hassan (46' Madu), Kanno, Al-Ghannam (88' Bahbri) – Al-Buraikan, Al-Shehri (62' Al-Oboud), Al-Dawsari

Meksyk: Ochoa – Sanchez (86' K. Alvarez), Montes, Moreno, Gallardo – Pineda (77' Rodriguez), E. Alvarez (86' Funes Mori), Chavez – Lozano, Martin (77' Jimenez), Vega (46' Antuna)

AKTUALNA TABELA GRUPY C:

ZOBACZ TAKŻE: Legia zarobi na powołaniach na mundial

Polecamy

Komentarze (1206)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.