Mistrzostwa świata: Wygrane Anglii i Holandii, remis USA z Walią

– Mundialowa edycja Typera – zachęcamy do typowania

Anglia od początku przeważała, regularnie posiadała piłkę, często budowała ataki na połowie Iranu, który od 20. minuty musiał sobie radzić bez podstawowego bramkarza, Alireza Beiranvandy (kontuzja) – zastąpił go Hossein Hosseini. Po pół godzinie rywalizacji "Synowie Albionu" znowu podkręcili tempo, co im się opłaciło. Najpierw bliski szczęścia był Harry Maguire, który główkował w poprzeczkę, a w 35. minucie Jude Bellingham dał prowadzenie. Zawodnik Borussii Dortmund oddał skuteczny strzał z głowy, udanie zamykając miękkie dośrodkowanie Luke'a Shawa na 8. metr.

Tuż przed przerwą Anglicy wrzucili wyższy bieg i zdobyli 2 bramki w ciągu 2 minut. W 43. minucie Maguire wygrał pojedynek powietrzny, dzięki czemu dopadł do centry z rzutu rożnego i zgrał piłkę na 13. metr, a Bukayo Saka trafił do siatki po kapitalnym uderzeniu (od poprzeczki). W doliczonym czasie zrobiło się 3:0 po szybkiej, składnej akcji, zakończonej golem Raheema Sterlinga (z 8. metra, po asyście Harry’ego Kane’a).

Po godzinie gry Anglia znowu odskoczyła, prowadziła różnicą czterech bramek. Saka wbiegł w pole karne z prawej strony, zbiegł do środka, oddał strzał z 12. metra – był rykoszet, a piłka wpadła do siatki. Iran, który od początku drugiej połowy zaczął grać odważniej, wyżej, zdołał odpowiedzieć ładnym golem Mehdiego Taremiego, który pokonał Jordana Pickforda po silnym strzale od poprzeczki.

W 70. minucie "Synowie Albionu" zdecydowali się na cztery zmiany. Na murawie pojawił się m.in. Marcus Rashford, który miał wejście smoka. Piłkarz Manchesteru United otrzymał podanie od Kane'a, znalazł się po prawej stronie "szesnastki", po czym przełożył rywala i oddał pewny, płaski strzał. W końcówce spotkania było już 6:1 dla Anglii. Callum Wilson wbiegł w pole karne, mógł strzelać, ale zdecydował się wycofać na 8. metr do Jacka Grealisha, który dopełnił formalności. 

Wynik rywalizacji ustalili Irańczycy, konkretnie Taremi, który wykorzystał rzut karny. Ostatecznie Anglia zwyciężyła 6:2.

MŚ (grupa B): Anglia – Iran 6:2 (3:0)
Bellingham (35. min.), Saka (43. min., 62. min.), Sterling (45. min.), Rashford (71. min.), Grealish (89. min.) – Taremi (65. min., 90. min. – k.)

Żółte kartki: Jahanbakhsh, Pouraliganji

Anglia: Pickford – Trippier, Stones, Maguire (70' Dier), Shaw – Bellingham, Rice – Saka (70' Rashford), Mount (70' Foden), Sterling (70' Grealish) – Kane (75' Wilson)

Iran: Beiranvand (20' Hosseini) – Pouraliganji, Cheshmi (46' Kanaani), Hosseini – Moharrami, Noorollahi (77' Azmoun), Karimi (46' Ezatolahi), Hajsafi, Mohammadi (63' Torabi) – Jahanbakhsh (46' Gholizadeh), Taremi

---

Pierwsza połowa drugiego, poniedziałkowego meczu okazała się – względem wcześniejszych spotkań na mundialu – znacznie bardziej otwarta, wyrównana. Przewagę optyczną miała Holandia, która zdołała wykreować kilka groźniejszych okazji, lecz Senegal też szukał szans w ofensywie, starał się kreować sytuacje. Ale z obu stron brakowało konkretów, większej precyzji w fazie finalizacji.

Druga odsłona wyglądała dość podobnie, jak pierwsza, choć do 84. minuty to Senegal miał lepsze okazje na objęcie prowadzenia. Zespół z Afryki wykreował dwie dogodne akcje, ale Andries Noppert świetnie interweniował przy strzałach Boulaye Dii (prawa strona "szesnastki"; na bliższy słupek) oraz Idrissy Gueye'a (16. metr).

Gdy wydawało się, że mecz zakończy się bezbramkowym remisem, to w końcówce Holandia strzeliła gola na 1:0. Frenkie de Jong dokładnie zacentrował z lewej flanki na środek pola karnego, a Cody Gakpo wyskoczył, uprzedził wychodzącego z bramki Edouarda Mendy'ego i udanie główkował. Wynik rywalizacji, w 9. minucie czasu doliczonego, ustalił Davy Klaassen, który dobił strzał Memphisa Depay'a.

MŚ (grupa A): Senegal – Holandia 0:2 (0:0)
Gakpo (84. min.), Klaassen (90. min.)

Żółta kartka: N. Mendy, I. Gueye – de Ligt

Senegal: E. Mendy – Sabaly, Koulibaly, Cisse, Diallo (62' Jakobs) – I. Gueye, N. Mendy, Kouyate (73' P. Gueye) – Diatta (74' Jackson), Dia (69' Dieng), Sarr

Holandia: Noppert – de Ligt, van Dijk, Ake – Dumfries, Berghuis (79' Koopmeiners), de Jong, Blind – Gakpo (90' de Roon) – Janssen (62' Depay), Bergwijn (79' Klaassen)

---

Amerykanie mieli zdecydowanie więcej do powiedzenia z przodu, częściej utrzymywali się przy futbolówce, w 9. minucie (w ciągu kilkunastu sekund) stworzyli 2 dogodne okazje, a po pół godzinie gry wyszli na prowadzenie. Christian Pulisic podprowadził piłkę i płasko, prostopadłe podał w pole karne do nadbiegającego Timothy'ego Weaha, który – mimo presji ze strony wychodzącego bramkarza – strzelił gola po uderzeniu w prawy, dolny róg.

W drugiej połowie Walijczycy zaczęli grać odważniej, byli aktywniejsi, wykreowali 2 niezłe sytuacje (64. i 65. minuta) po główkach, lecz strzał Bena Daviesa został wybroniony przez Matta Turnera, a uderzenie Kieffera Moore’a przeleciało nieco nad poprzeczką.

"Smoki" dalej szukały szans, walczyły i w końcówce wyrównały. Walker Zimmerman sfaulował Garetha Bale'a w polu karnym, a sędzia podyktował "jedenastkę", którą wykorzystał sam poszkodowany. Ostatecznie mecz skończył się remisem 1:1.

MŚ (grupa B): USA – Walia 1:1 (1:0)
Weah (36. min.) – Bale (82. min. – k.)

Żółte kartki: Dest, McKennie, Ream, Acosta – Bale, Mepham

USA: Turner – Dest (74' Yedlin), Ream, Zimmerman, Robinson – McKennie (66' Aaronson), Adams, Musah (74' Acosta) – Pulisic, Weah (88' Morris), Sargent (74' Wright)

Walia: Hennessey – Mepham, Rodon, Davies – Roberts, Ampadu (90' Morrel), Ramsey, Williams (79' Johnson) – Wilson (90' Thomas), Bale, James (46' Moore)

ZOBACZ TAKŻE: Mundialowa edycja Typera