Moc na siłowni w Leogang
26.06.2019 18:45
Piłkarze Legii korzystają z siłowni, która znajduje się cztery kilometry od ich hotelu. Co ciekawe, jest ona tuż obok miejsca, w którym nocowali w przeszłości, gdy do Leogang z "Wojskowymi" przyleciał Henning Berg. "Wojskowi" pojawili się na siłowni w dwóch grupach. Zanim pierwsza z nich dotarła, na zawodników czekał już trener Łukasz Bortnik, a także dwa pozostali trenerzy od motoryki: Radosław Gwiazda oraz Piotr Zaręba. Cała trójka ustaliła plan działania dla nadciągającej drużyny.
W pierwszej grupie znaleźli się m.in. Walerian Gwilia, Igor Lewczuk, normalnie pracujący Carlitos czy Luis Rocha, który dochodzi do siebie po urazie z sobotniego sparingu wewnętrznego w Warce. Portugalczyk pracował nieco inaczej niż koledzy, ale nie dokuczał mu najmniejszy ból. Obrońca m.in. pokonywał kolejne kilometry na rowerze stacjonarnym. W tym czasie pozostali gracze mieli za zadanie sami rozgrzać się przed nadchodzącymi ćwiczeniami. Bortnik nie narzucał metod działania, wierząc, że piłkarze sami najlepiej znają swoje organizmy i wiedzą, czego potrzebują przed wysiłkiem.
Następnie legioniści pracowali na czterech stacjach i pracowali nad poszczególnymi partiami mięśni. Wszystko miało na celu poprawę mocy i dynamiki. Program zajęć miał na uwadze fakt, że warszawiacy ćwiczyli już na boisku, a jutro czeka ich rywalizacja w sparingowym spotkaniu z czeskim FK Pribram. Każda grupa pracowała po około 45 minut.
Mecz z Czechami zaplanowano na czwartek na godzinę 17:00.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.