Nacho Novo: Fani Legii są niewiarygodni
27.03.2012 13:02
- Kibicują niezależnie od wyniku, cały czas czujemy ich wsparcie. To robi wrażenie. Mamy dla kogo grać i doceniamy to. Cieszę się, że tylu kibiców wierzy w nasz zespół, przychodzi na mecze i dopinguje. Nam pozostaje tylko odwdzięczyć się za to, zdobywając mistrzostwo.
Zwykle wchodzi Pan na ostatnie 10-15 minut meczu. Chyba nie jest Pan zadowolony, że gra tak mało? To zmieni się w kolejnych meczach?
- Nie wiem, co będzie dalej. Oczywiście, chcę grać, ale to nie moja decyzja. Jako zawodowiec szanuję to, co postanowił trener. Piłka to moja pasja, chciałbym pokazać na boisku, że potrafię pomóc drużynie i zasługuję na to, żeby być w Legii. Przychodząc tu chciałem grać w pierwszym składzie w każdym meczu. Mam nadzieję że dostanę jeszcze swoją szansę, będę bardzo ciężko pracował na treningach, może trener da mi zagrać już z Wisłą? Ważne, że kiedy już jestem na boisku, stwarzam okazje strzeleckie. Potrzebuję tylko pierwszego gola, później powinno już być z górki.
Przyjście do Legii było dobrą decyzją?
- Myślę, że tak. W Sportingu najpierw mnie nie chcieli, później trener Clemente zmienił zdanie i chciał żebym został. W Legii sztab szkoleniowy był szczęśliwy z tego, że będę tam grał. Ale tu jest wielu dobrych zawodników. Ja pracuję nad sobą, bo chcę występować w pierwszym składzie. Nie będę jednak narzekał, że gram za mało. Będę robił swoje i pozostanę sobą. Wszystko dobrze się ułoży, jestem tego pewien.
Zapis całej rozmowy z Nacho Novo można znaleźć tutaj
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.