Nazarij Rusyn

Nazarij Rusyn na zakręcie (akt.)

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

04.04.2021 21:30

(akt. 06.04.2021 18:37)

Pod koniec lutego Nazarij Rusyn podpisał kontrakt z Legią Warszawa. 22-letni napastnik miał za sobą mecze w najwyższej klasie rozgrywkowej na Ukrainie, spotkania w Lidze Europy, ale i okres z kontuzjami i przegraną rywalizacją z atakującymi Dynama Kijów. Potrzebował miejsca, w którym by się odbudował i ruszył do przodu. Tym miejscem miała być Łazienkowska.

Początek wydawał się obiecujący. Nazarij Rusyn dobrze mówi po polsku, szybko złapał kontakt z innymi, zadebiutował w spotkaniu Pucharu Polski z Piastem Gliwice – po godzinie gry zmienił Pawła Wszołka. Nie wypadł zbyt dobrze, ale to o niczym nie świadczyło.

Na treningach był szybki, wszędobylski, ale też często samolubny. Był ustawiony zwykle z boku boiska, ale gdy dostawał piłkę rzadko ją podawał, każdą akcję chciał kończyć strzałem. Trenerzy tłumaczyli, że musi grać zespołowo, że nie jest Andrijem Szewczenko, tylko dopiero pracuje na swoją pozycję. Zawodnik najwyraźniej ma jednak duże mniemanie o sobie i swoich umiejętnościach. gdyż jego styl gry na zajęciach się nie zmieniał.

W sobotę miał zagrać w spotkaniu rezerw Legii z Legionovią w Legionowie, ale gdy usłyszał o tym w piątek od razu zakomunikował, że nie zamierza grać w rezerwach, że boi się, że na trzecioligowych boiskach dozna kontuzji. Na gorąco nie została podjęta żadna decyzja, zawodnik dostał całą noc na przemyślenie swojego zachowania. Niestety rano podtrzymał swoją decyzję i odmówił gry w drugiej drużynie.

Jak można się domyślać, taka postawa nie spotkała się ze zrozumieniem ani trenerów, ani kolegów z zespołu. Skoro w rezerwach mógł zagrać Igor Lewczuk, który jest starszy, bardziej doświadczony i więcej w futbolu osiągnął, to tym bardziej Rusyn. Jaka będzie najbliższa przyszłość Nazarija? Prawdopodobnie zostanie odsunięty od pierwszego zespołu i przesunięty do drugiej drużyny. Przynajmniej do czasu, gdy zrozumie swoje zachowanie i przeprosi. Do tego momentu na pewno nie zagra w pierwszej drużynie.

O skomentowanie tej informacji poprosiły Nazarija Rusyna ukraińskie media. - To prawda - odmówiłem gry w drugiej drużynie z powodu konieczności gry na sztucznej murawie boiska. Grałem dla Legii już na sztucznej nawierzchni, ale po meczu bardzo bolało mnie ramię. Rozmawiałem z rehabilitantem, który mnie prowadził. Wiem, że nie mogę grać na sztucznej murawie. Jest tam twardo i istnieje ryzyko, że ponownie doznam urazu. Dopóki mam płytkę. Po raz pierwszy jednak słyszę o tym, że zostałem przeniesiony do zespołu rezerw - powiedział Rusyn.

Mecz rezerw z Legionovią w Legionowie został rozegrany na naturalnej nawierzchni.

Nazarij Rusyn

Polecamy

Komentarze (317)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.