News: Nemanja Nikolić: Dziękuję kibicom za wsparcie

Nemanja Nikolić: Dziękuję kibicom za wsparcie

Łukasz Pazuła

Źródło: Legia.Net

02.12.2015 21:30

(akt. 07.12.2018 18:24)

- Cieszę się z moich dwóch bramek w meczu z Górnikiem Łęczna. Myślę, że cała drużyna zagrała na przyzwoitym poziomie. Zaprezentowaliśmy się z zupełnie innej strony niż w spotkaniu z Podbeskidziem. W niedzielę też jednak pokazaliśmy charakter, ponieważ doprowadziliśmy do wyrównania w ostatniej akcji. To był dla nas bardzo ważny punkt. Przez większość czasu rywale z nami wygrywali, ale zdołaliśmy zremisować. W środę od początku narzuciliśmy swój styl rywalom. Przeciwnicy co prawda stworzyli sobie kilka sytuacji pod koniec pojedynku, ale to my zwyciężyliśmy. Zasłużyliśmy na to – powiedział Nemanja Nikolić.

- W drugiej połowie chcieliśmy dalej kontrolować przebieg spotkania i strzelić więcej goli, lecz tak się nie stało. W końcowych minutach rywale zdołali zmniejszyć straty i zaczęliśmy panikować. Na szczęście przeciwnicy nie poszli za ciosem. Powinniśmy strzelić więcej goli po przerwie. Mieliśmy swoje sytuacje, ale nie byliśmy skuteczni. Ale w tym meczu panowała tylko jedna drużyna – Legia! – kontynuował „Niko”.


- Nie motywowaliśmy się specjalnie po spotkaniu z Podbeskidziem. Mamy taką samą filozofię na każde starcie, walczymy o pełną pulę. Nasi kibice przychodzą nie tylko oglądać nasze mecze w Warszawie. Podróżują po całej Polsce, żeby nas wspierać. To oczywiste, iż fani spodziewają się, że zobaczą świetne widowisko w naszym wykonaniu. My chcemy wygrywać we wszystkich pojedynkach, lecz nie zawsze jest to możliwe. Po niedzielnym starciu byliśmy rozczarowani. Wiemy jednak ile meczów rozegraliśmy do tej pory. We wtorek Piast przegrał i zmiejszyliśmy straty do lidera do siedmiu punktów. Trzeba zwrócić też uwagę na fakt, iż gliwiczanie niedługo przyjadą do nas – mówił napastnik Legii.


- Gdy Piast przegrał, ucieszyliśmy się. Górnik Zabrze zaliczył bardzo dobry występ przeciwko liderowi. Grał z kontrataku, a ich snajper strzelił cztery gole.Jednak my musimy skupić się na naszej grze. Jeśli nie będziemy wygrywać, to ich porażki nic nie będą znaczyć. Naszym następnym rywalem jest Wisła i chcemy z nimi również zwyciężyć.


- W osiemnastu meczach zdobyłem dziewiętnaście bramek. Przyznaję, moje statystyki są niewiarygodne. W zeszłym sezonie najlepszy strzelec miał na koncie dwadzieścia jeden goli. Ja chciałbym grać jednak w każdym spotkaniu coraz lepiej. Zamierzam pobić Stanko Svitlicę, który w Legii dwadzieścia cztery razy pokonywał  bramkarzy rywali. To jest mój cel. Jak go osiągnę, wtedy poprzeczkę zawieszę sobie jeszcze wyżej. Nigdy nie trafiałem do siatki z taką częstotliwością. To zdecydowanie najlepsze pół roku w mojej karierze.


- Ondrej Duda jest bardzo utalentowanym zawodnikiem. Może grać jako „dziesiątka” bądź jako „ósemka”. Według mnie posiada umiejętności, które pozwolą mu przejść do ligi o lepszej renomie niż polska. Bardzo lubię z nim przebywać na boisko. Prijović to mój najlepszy przyjaciel w drużynie. Dobrze go znam. Jest profesjonalistą i będzie walczył o swoje miejsce w składzie. Uważam, że rozumiemy się na murawie. Strzelamy sporo goli. O tym kto wychodzi w pierwszej jedenastce, decyduje trener. Obaj są piłkarzami wysokiej klasy.


- Kiedy kibice skandowali moje imię czułem się fantastycznie. Wydaję mi się, że sporo zrobiłem dla Legii przez pół roku. Trzeba sobie zasłużyć na dobrą opinię u kibiców. Niektórzy pracują na to 2-3 lata, mi się to udało w tak krótkim czasie. Bardzo dziękuję za ich wsparcie. Takie wyróżnienie jest dodatkową motywacją, ponieważ wiem, że fani wierzą we mnie - zakończył najlepszy strzelec Ekstraklasy.

Polecamy

Komentarze (25)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.