News: Nemanja Nikolić: Na boisku była tylko jedna drużyna

Nemanja Nikolić: Na boisku była tylko jedna drużyna

Łukasz Pazuła

Źródło: Legia.Net

20.03.2016 00:15

(akt. 07.12.2018 16:36)

- Przed spotkaniem z Zawiszą Bydgoszcz byłem w fantastycznej formie. Według was, dziennikarzy, przeżywałem kryzys. W ośmiu meczach w tym roku strzeliłem siedem goli. Nie wiem, czego jeszcze oczekujecie od piłkarzy. W polskiej Ekstraklasie zdobyłem dwadzieścia pięć bramek i zanotowałem dziesięć asyst. Dlatego proszę, zanim coś napiszecie, zastanówcie się nad tym co robicie, bo w innym przypadku inni zaczną się z was śmiać. Teraz jak wpisałem się na listę strzelców, zaczniecie oznajmiać, że jestem najlepszym piłkarzem na świecie? Musicie zachować dystans – powiedział Nemanja Nikolić po meczu z Lechem Poznań.

- Kiedy strzeliłem swoje gole, chciałem pokazać wszystkim, że jesteśmy najlepszą drużyną w Polsce. Jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ wygraliśmy ważny mecz. Do końca sezonu mamy jeszcze dziewięć spotkań, ale jesteśmy na dobrej drodze, aby osiągnąć zamierzone przez nas cele.

- Wiedzieliśmy, że Lech będzie chciał nas od początku zaatakować. Ustawił bardzo wysoko swoją obronę. Dzięki temu mieliśmy jednak sporo miejsca na ich połowie i stworzyliśmy sobie więcej sytuacji niż nasz przeciwnik. Wydaję mi się, iż w tej rywalizacji liczyła się tylko jedna drużyna – Legia.

- Na tym spotkaniu była wyjątkowo atmosfera. Kibice nakręcali obydwie drużyny i wiadomo, każda stykowa sytuacja na boisku wzbudzała emocje. Wygrana ze swoim największym rywalem na jego terenie zawsze smakuje wspaniale. Czujemy się teraz pewniejsi siebie i swoich umiejętności. Przed nami jest jeszcze runda finałowa. Musimy zachować koncentrację, ponieważ czekają nas trudne mecze, które będziemy rozrywać co trzy dni z mocnymi przeciwnikami.

- Obecnie w Polsce nie strzeliłem gola tylko Pogoni Szczecin. Wszyscy zawodnicy strzelili dwadzieścia dziewięć goli. Ja sam zdobyłem dwadzieścia pięć bramek. Tak więc trener Urban nie powinien mówić o mojej dyspozycji, tylko musi popracować nad swoimi napastnikami. Słyszałem, że sam był snajperem. Chyba powinien przeprowadzić z nimi inne ćwiczenia, bo na razie jego praca nie przynosi skutków. Zapraszam na treningi Legii, wtedy zobaczy jak nasza drużyna i ja trafiamy do siatki.

- Gdy schodziłem z boiska nic nie mówiłem Kasperowi. To bardzo silnie mentalnie piłkarz.  Cieszymy się, że jest z nami, ponieważ to bardzo dobry piłkarz. Gra teraz w najlepszej drużynie w Polsce.

- Nie rozmawiałem z Gergo Lovrencsicsem, ponieważ jest chory. Z Tamasem Kadarem zamieniałem parę słów. Mam nadzieję, że nie jest kontuzjowany. Byłoby mi bardzo przykro, gdyby dokuczał mu jakiś uraz, ponieważ to bardzo ważne ogniwo w naszej reprezentacji. Jutro meldujemy się w Budapeszcie i będziemy się przygotowywać do spotkania międzynarodowego z Chorwacją.

Polecamy

Komentarze (39)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.