News: Saganowski i Wandzel polecą do Rzymu

Ocena letnich transferów - najlepszy Saganowski

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

16.12.2012 10:57

(akt. 04.01.2019 13:42)

Czas na kilka tekstów podsumowujących rundę jesienną w wykonaniu piłkarzy Legii. Na początek nasza ocena transferów jakie latem miały miejsce przy Łazienkowskiej. Najwyżej oceniliśmy postawę Marka Saganowskiego i to jakim okazał się wzmocnieniem dla zespołu. Najgorzej w naszych oczach wypadł Marco Suler - Słoweniec miał mieć status gwiazdy, a z trudem łapie się do kadry meczowej.

1. Marek Saganowski


Tak udanego powrotu do Legii nikt się nie spodziewał. Owszem byli optymiści, którzy twierdzili że da sobie radę. Nikt jednak nie zakładał aż tak dobrej jesieni w wykonaniu naszego napastnika. A nie brakowało opinii, że to ruch transferowy pozbawiony sensu, że na Łazienkowską przyjdzie emeryt mający już najlepsze lata dawno za sobą. "Sagan" szybko zamknął usta krytykom. Z meczu na mecz się rozkręcał, a jego współpraca z Danijelem Ljuboją wyglądała wręcz doskonale. Obaj piłkarze świetnie się uzupełniali - "Sagan" walczył i przepychał się z obrońcami, był lisem pola karnego, a Ljuboja dogrywał mi piłkę, operował za jego plecami co pozwoliło mu też trafiać do bramki raz za razem. Zagrał w 14 meczach i zdobył 9 bramek. W drugim swoim występie z Metalurgsem popisał się hat-trickiem. Często też dogrywał piłkę kolegom, podrywał do gry kiedy zespołowi nie szło. Poza boiskiem zaś stał się wiodącą postacią w szatni, podpowiadał młodszym kolegom, służył radą i pomocą. To wszystko zaowocowało powołaniem do reprezentacji Polski czego nie spodziewał się nawet on sam. Nadal dawał z siebie wszystko - tak na treningach jak i w meczach. Nawet kiedy brał antybiotyki. To najprawdopodobniej było przyczyną złych wyników EKG. Wyniki badań zabrzmiały jak mało wyszukany żart - zawodnik nie może czynnie uprawiać żadnego sportu. Niestety nie był to żart. Na szczęście wyniki badań zaczęły się poprawiać i jest szansa, że wiosną zobaczymy go na murawie.


Ocena transferu (w skali 1-10) - 9


2. Jakub Kosecki


Był to wprawdzie tylko powrót z wypożyczenia, ale biorąc pod uwagę przydatność dla zespołu można taki ruch uznać za wielkie wzmocnienie drużyny. "Kosa" już od roku był wyróżniającą się postacią przy Łazienkowskiej - ale tylko na treningach i w sparingach. W meczach o stawkę nie dostawał szansy od trenera Macieja Skorży i to nawet gdy zostawał najlepszym zawodnikiem okresu przygotowawczego. Naprawdę trudno powiedzieć skąd była taka niechęć szkoleniowca względem "Kosy", ale nowy trener Jan Urban postawił na "Romka" i się nie zawiódł. Zdobywał bramki z Metalurgsem i Rosenborgiem, a również w najbardziej prestiżowych spotkaniach w lidze z Wisłą, Lechem czy Widzewem. W sumie w 22 spotkaniach zdobył 9 bramek - dobry wynik jak na skrzydłowego. "Kosa" się rozkręcał z meczu na mecz potwierdzając słowa Urbana sprzed sezonu, że on musi zdobyć doświadczenie i wtedy wszyscy będziemy mieli z niego dużo pociechy. Kuba szybko się uczy, robi dużo wiatru, jest trudny do upilnowania dla obrońców. Musi jeszcze popracować nad dryblingiem i nad wykończeniem, ale jest coraz lepiej. W końcówce rundy jesiennej był wiodącą postacią w zespole, a trenerzy rywali często obawiali się właśnie jego. Taką grę docenił selekcjoner reprezentacji Polski Waldemar Fornalik powołując najpierw na mecz z Anglią, a później na spotkanie z Macedonią.


Ocena transferu (w skali 1-10) - 8

3. Jorge Salinas


Tego gracza ocenić jest najtrudniej już teraz. Przyszedł do klubu po perturbacjach związanych z jego certyfikatem. Długo trenował, ale nie mógł grać w oficjalnych spotkaniach, nie przepracował też z drużyną okresu przygotowawczego. Początkowo wydawało się, że nie będzie to miało wielkiego wpływu na jego grę. Wchodząc na boisko w meczu z Podbeskidziem zrobił na boisku różnicę i przyczynił się do wygranej Legii. Również w Zabrzu wchodząc na kilka minut zrobił parę ciekawych akcji, a w spotkaniu z Piastem w Gliwicach zdobył bramkę w Pucharze Polski. I kiedy wydawało się, że teraz będzie miał już z górki zaczął słabnąć w oczach. Gasł tak na treningach jak i w meczach kiedy dostawał szansę gry. Jego dryblingi kończyły się często stratami, nie potrafił zrobić użytku ze swojej szybkości i dobrej lewej nogi. Zagrał całe spotkanie z Wisłą Kraków ale nie pokazał się z dobrej strony, dostał jedynie żółtą kartkę. Być może przyczyną spadku formy był właśnie brak przygotowań do sezonu. O tym przekonamy się wiosną, póki co jednak można powiedzieć, że spodziewaliśmy się po nim znacznie więcej. Nie tylko my - trener Urban podkreślał przecież gdy tylko Paragwajczyk pojawił się w Warszawie, że to piłkarz od razu do gry - jak Kosecki, Kucharczyk czy Żyro. Być może dorówna kolegom po zimowych obozach przygotowawczych. Póki nie spełnił pokładanej w nim nadziei.


Ocena transferu (w skali 1-10) - 4


4. Marco Suler


Rozczarował na całej linii - tak to trzeba powiedzieć. Dostał jeden z wyższych kontraktów w zespole, miał stanowić na początku konkurencję dla obrońców Legii, a z czasem o sile legijnej defensywy. Na wyobraźnię działał wszystkim jego status w reprezentacji Słowenii - grał tam w każdym spotkaniu w pierwszym składzie. Niestety oprócz takich walorów jak czytanie gry czy też umiejętność wyprowadzenia piłki po odbiorze okazało się, że Suler ma też sporo wad. Największą był brak koncentracji przez pełne 90 minut. Ośmieszył go Robert Lewandowski w sparingu z Borussią Dortmund. Niestety nie był to przypadek - miał swój udział przy straconych golach w spotkaniach z Metalurgsem czy Piastem. Doszło do tego, że zyskał opinię gracza, któremu w każdym meczu przytrafi się jakiś babol. Tak do spotkania podszedł Tomasz Frankowski, który czekał na błąd Słoweńca i się doczekał. Wykorzystał go oczywiście i skończyło się porażką z Jagiellonią w Warszawie. Jeśli Marco nie weźmie się za siebie to po sezonie może dołączyć do Dejana Kelhara, który również zaliczył niezbyt udany epizod w Legii. Tutaj problemem będzie jednak jego wysoki, trzyletni kontrakt z klubem. Zagrał w sumie w 9 meczach z "eLką" na piersi.


Ocena transferu (w skali 1-10) - 2

Polecamy

Komentarze (24)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.