Oceny piłkarzy Legii!
26.03.2012 22:29
Gra zespołu 4 (4.26 – średnia ocen piłkarzy Legii zdaniem czytelników) – Kolejny bardzo słaby występ legionistów. Z reguły jeśli to zespół z Warszawy pierwszy strzela bramkę, wygrywa. W sobotnim pojedynku było niestety inaczej. Wystarczył stały fragment gry, przegrana walka o górną piłkę z Marcinem Żewłakowem i lider tabeli stracił punkty. Legia Warszawa od początku rundy wiosennej irytuje chęcią wejścia z piłką do bramki. Strzały z dystansu w zasadzie nie funkcjonują, co powoduje, że akcje legionistów są niezwykle przewidywalne. Cała gra opiera się na próbach indywidualnych rozwiązań. Jeśli zabraknie błysku któregoś z naszych zawodników bramek nie oglądamy. W spotkaniu z GKS-em raz zabłysnął Wolski i było 1-0. Od tego momentu zamiast zdecydowanych chęci podwyższenia rezultatu oglądaliśmy próby zabawy ze strony naszych zawodników. Jak można się było domyśleć, efektów bramkowych ta rozrywka nie przyniosła, a jedną z nielicznych okazji dla gości wykorzystał Żewłakow, karcąc legionistów za nonszalancką grę. Od tego momentu oglądaliśmy głównie pokaz bezsilności ze strony gospodarzy. Legii zabrakło pomysłu na zwycięską bramkę. Małym pocieszeniem pozostaje fakt, że Śląsk przegrał w Poznaniu i przynajmniej do piątku stołeczni zawodnicy pozostaną na pozycji lidera T-Mobile Ekstraklasy.
Dusan Kuciak 7 (6.16 – ocena czytelników) – Przy straconej przez Legię bramce słowacki golkiper nie miał wiele do powiedzenia. Przez całe spotkanie miał niewiele do roboty, jednak nasi obrońcy kilkukrotnie zadbali, aby okazja do rozgrzewki się pojawiła. Już na początku spotkania Dusan zatrzymał Buzałę w sytuacji „sam na sam”. Niedługo potem po fatalnym zagraniu Rzeźniczaka ten sam zawodnik znalazł się w doskonałej sytuacji, jednak przestrzelił. Trzeba jednak podkreślić, że zadanie dobrym wyjściem utrudnił Kuciak.
Artur Jędrzejczyk 4 (4.39) - Głównym mankamentem jego gry jest to, że Artur niemal nie istnieje w ofensywie. W takich spotkaniach, przy takim ustawieniu zespołu, boczny obrońca musi włączać się do akcji kolegów z drużyny. Bez tego skrzydła funkcjonują o wiele gorzej. W defensywie dość skuteczny, jednak nie ustrzegł się strat i niedokładności.
Michał Żewłakow 5 (4.57)– Przy świetnej sytuacji Buzały spóźnił się przy zastawianiu pułapki ofsajdowej. Poza tym grał dość pewnie, fajnie wyglądały jego pojedynki z Buzałą Baranem gdzie odgrywał rolę profesora. Jednak kilkukrotnie uwidaczniał się u Michała brak szybkości. Źle wyglądały niedokładne długie piłki w końcówce meczu. Średni występ, w piątek z Wisłą liczymy na lepszy występ.
Ivica Vrdoljak 4 (3.83) – Wobec kontuzji Inakiego Astiza trener Skorża zdecydował się dać szansę gry naszemu kapitanowi. Niestety, po raz kolejny wyglądało na to, że o wiele lepiej prezentuje się w pomocy. Zaliczył sporo błędów, w jego grze było sporo niedokładności. Przydarzało mu się o wiele za dużo błędów w wyprowadzaniu piłki, zwłaszcza biorąc pod uwagę jego nominalną pozycję na boisku. Astiz wydaje się o wiele lepszym wyborem na tę pozycję. Trener Maciej Skorża po meczu stwierdził, iż Chorwat jest zwrotniejszy niż Choto i dlatego zagrał. Na murawie nie było widać tej zwrotności.
Jakub Wawrzyniak 5 (4.60)– Przy bramce przegrał walkę powietrzną z Marcinem Żewłakowem, więc ocena o jeden w dół. Jednak brat Michała już nie jednemu obrońcy udowadniał, że przegrać z nim główkę to nie wstyd. Ciekawie wyglądały jego ofensywne wyjścia do przodu. Starał się robić sporo zamieszania i wspierać kolegów w tym aspekcie gry, czasem popisywał się nawet rajdami mijają kilku rywali. Miał świetną okazję do zdobycia bramki jednak niepotrzebnie w zamieszaniu podbramkowym szukał Ljuboi. Mając kilka metrów do bramki i golkipera przed sobą trzeba uderzać.
Janusz Gol 4 (3.51) – Kilkukrotnie irytował niedokładnymi podaniami, po jednym z nich mogła nawet paść bramka dla GKS-u. Miał przebłyski dobrej gry, jednak to za mało aby występ Janusza ocenić w pełni pozytywnie. Miał dwie okazje aby zdobyć bramkę. Raz jego dobrą główkę wybronił Sapela, a raz jego strzał z woleja poszybował nad poprzeczką.
Jakub Rzeźniczak 3 (3.40) – W porównaniu z ostatnimi występami zaliczył zdecydowanie słabszy występ. Bardzo niedokładny, chaotyczny. Dużo strat wynikających ze zbyt długiego przetrzymywania piłki. Jeśli odgrywał, to głównie do najbliższego kolegi z drużyny. W akcjach ofensywnych wiele zespołowi nie dawał, do tego doszła słabsza dyspozycja w defensywie. Widać, ze czuje się zdecydowanie pewniej mając u boku Ivicę Vrdoljaka.
Michał Żyro 3 (3.41) – Desygnowany przez szkoleniowca do gry w pierwszym składzie rozpoczął z dużym animuszem. Grał jednak mało zespołowo, do tego dość statycznie. Zabrakło typowych dla niego przebłysków, jakie miał chociażby w spotkaniach Pucharu Polski czy w meczu z Podbeskidziem. Raz też mocno zdenerwowany nakrzyczał na Danijela Ljuboję a następnie odwrócił się do Serba plecami. Zmieniony po godzinie gry przez Michała Kucharczyka.
Rafał Wolski 7 (6.12)– Kolejne spotkanie w którym musimy liczyć na przebłysk geniuszu naszego 19-letniego pomocnika. W 36. minucie minął w sumie trzech rywali i umieścił piłkę obok bezradnego Sapeli. Jako jedyny w naszej ofensywie wykazuje się dynamiką co w połączeniu z jego techniką daje zagrania nieprzewidywalne dla rywala. Nie licząc Kuciaka, był najlepszym legionistą na placu gry, więc jego zejście boiska w 75. min. może budzić kontrowersje.
Miroslav Radovic 4 (4.15) – Mecz z GKS-em pokazał, że wciąż trochę brakuje Serbowi do formy z jesieni. W pierwszej połowie spotkania miał świetną okazję do zdobycia bramki, jednak zagraną odrobinę nie w tempo piłkę jedynie musnął i zamiast gola od bramki rozpoczął Sapela. Kilka razy ładnie mijał piłkarzy rywala, jednak brak optymalnej dynamiki uniemożliwiał odniesienie z tego faktu konkretnych korzyści. Grał zbyt nerwowo, widać, że bardzo chciał, jednak niewiele z tego nie wniknęło.
Danijel Ljuboja 5 (4.46) – W ośmiu spotkaniach od wznowienia rozgrywek zdobył zaledwie jedną bramkę. Jak na jedynego napastnika taki dorobek może budzić uzasadnione niezadowolenie. Wprawdzie Serb wraca się, rozgrywa, to przy takiej taktyce oczekuje się od niego również bramek. Tego na wiosnę bardzo brakuje. W sobotnim meczu walczył, starał się, jednak to było za mało. Wraz z upływem czasu gasł w oczach. Przeciętny występ.
Oceny zmienników:
Michał Kucharczyk 3 (2.96) – Na boisku pojawił się w 62. min. zmieniając Michała Żyro. Ta zmiana była zaskakująca o tyle, iż Kucharczyk jest dobry do gry z kontrataku, jednak w momencie kiedy rywal broni się całym zespołem, jego atuty się neutralizują. Nic więc dziwnego, że Michał losów meczu nie odmienił.
Ismael Blanco 4(3.89) – Na murawie pojawił się na ostatni kwadrans. Aktywny, jednak najczęściej niedostrzegalny dla kolegów z drużyny. Minus za zmarnowanie piłki meczowej w końcówce spotkania.
Nacho Novo – grał zbyt krótko
Graczem meczu wybraliśmy naszego bramkarza – Dusana Kuciaka. Swoich zwolenników miał też Rafał Wolski, jednak ostatecznie to głosów za Słowakiem było więcej.
W głosowaniu naszych czytelników najwyższe oceny zebrał również Kuciak – 6.16. Tuż za nim z notą 6.12 znalazł się Rafał Wolski. Najgorzej ocenieni zostali Michał Kucharczyk, Jakub Rzeźniczak i Michał Żyro.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.