Oceny piłkarzy Legii za mecz z GKS-em Bełchatów
21.07.2014 14:46
Gra zespołu 3 (2,77 – średnia ocen zawodników Legii wg czytelników Legia.Net) – Kolejne spotkanie bieżącego sezonu i kolejne negatywne zaskoczenie. Trener Berg konsekwentnie rotuje podstawową jedenastką, co niestety ma przełożenie na rezultaty. Trzy mecze przed własną publicznością – remis i dwie porażki. A przecież rywale do potentatów nie należeli. Mecz z GKS-em Bełchatów w wykonaniu naszych zawodników był kiepski. Od pierwszych minut widać było brak zgrania, koncepcji i pomysłu na grę. Wraz z upływem czasu niewiele się zmieniło. Goście w końcówce koncentrowali się jedynie na defensywie – skutecznie. Warto podkreślić, że legioniści oddali zaledwie jeden celny strzał na bramkę strzeżoną przez Arkadiusza Malarza. Na plus można zaliczyć jedynie postawę naszego kapitana – Ivicy Vrdoljaka. Który rozegrał tylko pierwsze 45 minut. Prawdą jest, że kluczowe dla Legii będzie spotkanie w Irlandii, ale czy naprawdę przypadkowe zestawienie zespołu na tym etapie sezonu jest konieczne? Przegląd ławki rezerwowych wskazywał, że w przypadku jakiegoś niepowodzenia losów meczu odwrócić się po prostu nie da. Podstawowi ofensywni zawodnicy siedzieli bowiem na trybunach...
Dusan Kuciak 5 (5,32 – ocena czytelników) – Przyzwoity występ naszego bramkarza. Ładnie obronił strzał Mójty w końcówce meczu. Wielu okazji do zaprezentowania swoich umiejętności jednak nie miał. Goście oddali bowiem trzy celne strzały, z czego jeden znalazł drogę do bramki warszawskiej Legii. Słowak większych szans na skuteczną interwencję nie miał.
Igor Lewczuk 3 (2,07) – Ściągany jako środkowy obrońca, tam też sprawdzany w okresie przygotowawczym. Tymczasem już w swoim drugim spotkaniu przesunięty na bok defensywy. Popełnił sporo błędów w kryciu, miał problemy ze skrzydłowymi gości. W ofensywie próbował podłączać się pod akcje Legii, niestety z dokładnością dośrodkowań było po prostu źle.
Mateusz Wieteska 4 (2,74) – Spotkanie z GKS-em Bełchatów było drugą okazją dla Mateusza do zaprezentowania swoich możliwości w pierwszej drużynie Legii. Widać było pewną nerwowość w poczynaniach naszego defensora. Nie ustrzegł się błędów w ustawieniu. Miał okazję do zdobycia bramki, jednak nie trafił czysto w piłkę. Ma jednak naprawdę duży potencjał.
Dossa Junior 4 (3,45) – Powrót po dłuższej przerwie, ale było w miarę poprawnie. W pierwszej części meczu miał problemy, w oczy rzucała się nie najlepsza współpraca z Mateuszem Wieteską. Po pojawieniu się na murawie Jakuba Rzeźniczaka było już lepiej. A przede wszystkim pewniej. Czy na stałe wskoczy do pierwszego składu? Przed trenerem Bergiem ciężka decyzja. Rotacja na tej pozycji nie jest bowiem najlepszym pomysłem.
Bartosz Bereszyński 3 (2,98) – Po raz kolejny ustawiony na lewej stronie obrony. Tym razem – w porównaniu do meczu o Superpuchar – grał nieco lepiej. W defensywie słabo, miał mnóstwo problemów z braćmi Mak. W ofensywie kilka razy pokazał się z dobrej strony, choć brak umiejętności gry lewą nogą był bardzo widoczny. Docelowo z całą pewnością nie jest to pozycja dla Bereszyńskiego.
Ivica Vrdoljak 5 (3,94) – Naszym zdaniem jeden z lepszych na boisku. Pomimo faktu, iż rozegrał jedynie pierwsze 45 minut. Na minus strata, po której padła jedyna bramka sobotniego spotkania. Obrońcy jednak również swoją cegiełkę dołożyli. Poza tym jednak najjaśniejsza postać drużyny. W ofensywie dawał drużynie o niebo więcej niż choćby grający obok Helio Pinto. Chorwat jest szykowany do gry u boku Tomasza Jodłowca w środowym spotkaniu, co nie może budzić zastrzeżeń.
Helio Pinto 2 (1,85) – Kolejne spotkanie za które Portugalczyk otrzymał niską notę. Sytuacja – trzeba przyznać – dość nietypowa. Swoją postawą Pinto sam jednak podkłada się pod pręgierz krytyki. W defensywie spisywał się fatalnie, odpuszczał krycie, źle się ustawiał. W ofensywie niewidoczny. Nie dostrzegał dobrze ustawionych kolegów, zaliczał złe prostopadłe podania.
Jakub Kosecki 2 (2,11) – Forma słabiutka. Pomysł na grę Koseckiego? Przejąć piłkę, opuścić głowę i biec przed siebie nie bacząc na rywali. Trzeba przyznać, że nie jest to taktyka szczególnie skuteczna. Kilka razy przedarł się skrzydłem, jednak bez większego zagrożenia pod bramką gości. Miał jedną okazję do zdobycia bramki – niestety trafił w nogę leżącego już bramkarza. Częstokroć brakowało celnego ostatniego podania.
Adam Ryczkowski 3 (2,86) – Młodego legionisty nie ma sensu zbytnio ganić. Wystawianie Ryczkowskiego na lewym skrzydle nie jest bowiem najlepszym pomysłem. Kiedy schodził do środka pola był znacznie groźniejszy. Był bliski zdobycia bramki, jednak w prostej sytuacji przestrzelił. Szkoda, mecz z GKS-em mógł bowiem potoczyć się zupełnie inaczej. Ciekawe jak zaprezentowałby się grając w teoretycznie silniejszej jedenastce Legii.
Wladimer Dwaliszwili 2 (1,65) – Od zawodnika „na wylocie” z Legii do pierwszego składu jest jak widać bardzo blisko. Gruzin okazję do zaprezentowania się miał jednak tylko przez 45 minut. Czy był do zmiany? Trudno powiedzieć. Trochę „porozpychał” się z defensorami gości, okazji jednak nie miał. Partnerzy wielu piłek jednak Dwaliszwiliemu nie dograli. Co dalej? Jeśli trener Berg nie skończy z dziwną rotacją nasz napastnik otrzyma kolejne szanse.
Arkadiusz Piech 3(2,22) – Dużo biegał, walczył. Bez wymiernego efektu. Skoro nie wystarczyło na bieniaminka, to... Oddał dwa niecelne strzały na bramkę strzeżoną przez Malarza. Nie stworzył jednak praktycznie żadnego zagrożenia w ofensywie.
Oceny zmienników:
Jakub Rzeźniczak 4 (2,70) – Zmienił w przerwie Mateusza Wieteskę. Miał nieco uporządkować grę w obronie i służyć doświadczeniem. Było troche pewniej, ale i rywale nie zmuszali już do błędów.
Bartłomiej Kalinkowski 3 (2,38) – Od trenera Berga otrzymał szansę gry w drugiej części meczu. Zastąpił Ivicę Vrdoljaka. Takie były bowiem przedmeczowe założenia. Większych błędów nie popełnił. Poprawny w odbiorze, w wykonywaniu defensywnych zadań. Brakowało jednak tego co dawał nasz kapitan – gry do przodu. To jednak pierwsze kroki Kalinkowskiego na tym poziomie rozgrywek, w związku z czym większych pretensji do postawy naszego pomocnika mieć nie możemy.
Marek Saganowski 2 (2,51) – Słaba zmiana. Pojawił się na murawie w miejsce Dwaliszwiliego, niczego jednak in plus w porównaniu do Gruzina nie pokazał.
Legionistą meczu wybraliśmy Dusana Kuciaka, który nie popełnił błędów, zagrał poprawnie i to wystarczyło. Podobnie zadecydowaliście Wy – najwyższą ocenę otrzymał Słowak (5,32).
Oceny czytelników:
Dusan Kuciak 5,32
Ivica Vrdoljak 3,94
Dossa Junior 3,45
Bartosz Bereszyński 2,98
Adam Ryczkowski 2,86
Mateusz Wieteska 2,74
Jakub Rzeźniczak 2,70
Marek Saganowski 2,51
Bartłomiej Kalinkowski 2,38
Arkadiusz Piech 2,22
Jakub Kosecki 2,11
Igor Lewczuk 2,07
Helio Pinto 1,85
Wladimer Dwaliszwili 1,65
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.