Oceny piłkarzy

Oceny piłkarzy Legii za mecz z Lechią – było na co patrzeć

Redaktor Redakcja Legia.Net

Redakcja Legia.Net

Źródło: Legia.Net

05.04.2022 22:30

(akt. 05.04.2022 22:48)

W sobotę Legia w kolejnym meczu ligowym pokonała przy Łazienkowskiej Lechię 2:1 i powiększyła przewagę nad strefą spadkową. Redakcja jak zwykle oceniła piłkarzy Legii w skali 1-10, gdzie 1 oznacza sugestię zmiany profesji, 6 to ocena wyjściowa, a 10 występ idealny, gdzie wychodziło wszystko. W identycznej skali legionistów oceniliście Wy. Wasze oceny znajdują się w nawiasach oraz w grafice na dole. Zapraszamy do lektury.

Gra zespołu 7 (6,60 - średnia ocen zawodników Legii wg Czytelników Legia.Net). Pierwszych legionistów, którzy wykonali kawał dobrej roboty poznaliśmy już przed meczem – pomimo intensywnych opadów śniegu przed południem płyta boiska była przygotowana bardzo dobrze. A gdy piłkarze wyszli na boisko, pokazali się z równie dobrej strony. To była najlepsza pierwsza połowa rozegrana przez legionistów w tym roku – siedem celnych strzałów przy ledwie jednym rywala, ogromna przewaga i jednobramkowe prowadzenie – byłoby wyższe, gdyby nie znakomita postawa Dusana Kuciaka. Po zmianie stron mecz w dalszym ciągu kontrolowali legioniści i zdobyli drugą bramkę. Wtedy jednak wreszcie do głosu doszli goście, jakby nie było czwarta aktualnie drużyna Ekstraklasy, która stworzyła sobie kilka sytuacji i jedną z nich wykorzystała, choć sam gol padł dość przypadkowo. Do końca lechiści dążyli do wyrównania i do ostatniej minuty było nerwowo, choć i legioniści też kontratakowali i mieli okazje na podwyższenie prowadzenia. W sumie obejrzeliśmy przy Łazienkowskiej mecz nie tylko emocjonujący, ale też stojący na naprawdę wysokim poziomie, gdzie obie drużyny grały składnie w piłkę. Zdecydowanie lepsi w tym meczu byli „Wojskowi” i wygrali w pełni zasłużenie. Nikt spośród legionistów nie zagrał słabego meczu, każdy z nich zasłużył co najmniej na notę wyjściową, a przecież rywal nie był tym razem z dołu tabeli, tylko z czołówki Ekstraklasy. Przed Legią w najbliższym czasie są jeszcze mocniejsi rywale, mamy nadzieję, że forma z sobotniego meczu będzie zademonstrowana w bardzo trudnych przyszłych starciach z Rakowem, Lechem, Piastem i Pogonią, w żadnym z tych spotkań „Wojskowi”, którzy niedawno jeszcze nurkowali na dnie tabeli nie będą faworytami.

Richard Strebinger 7 (7,23 - ocena Czytelników). Byliśmy bardzo ciekawi jego pierwszego występu i zawodu nam nie sprawił. W pierwszej połowie obroniona sytuacja sam na sam i udane piąstkowanie, w drugiej dwie znakomite interwencje, sprzyjało mu również szczęście, bo w ostatniej minucie piłka trafiła w poprzeczkę. Przy golu był bez szans. Dobry mecz Austriaka, widać było spokój i doświadczenie, w debiucie zaprezentował się bardzo solidnie.

Mattias Johansson 6 (6,91). Jak zwykle skupiał się głównie na obronie, dobrze wyprowadzał piłkę, miał niewiele strat i rzadko włączał się do akcji ofensywnych, gdy jednak pojawiał się pod bramką rywala, zawsze było bardzo groźnie. W pierwszej połowie był bliski strzelenia gola po podaniu Josue, ale nie trafił w piłkę, po zmianie stron wszedł w pole karne, ale chciał wymusić „jedenastkę” i zasłużenie dostał żółtą kartkę. W obronie dopuścił dwa razy do groźnych dośrodkowań, na jego konto wędruje też stracony gol, bo źle wybił piłkę głową. Było w tym dużo przypadku, ale wina za straconą bramkę spada na niego, mógł choćby odbić ją w trudnej sytuacji za siebie na rzut rożny. Kilka minut wcześniej urwał mu się Gajos, ale na szczęście nie trafił w bramkę. Z tego też powodu dostaje ocenę o oczko niższą od pozostałych defensorów, ale – podobnie jak w przypadku pozostałych piłkarzy – nie sposób mu mimo tych błędów wystawić negatywną ocenę.

Lindsay Rose 7 (6,98). Bardzo dobry występ jeśli chodzi o wyprowadzanie piłki, w defensywie – jak niemal wszyscy obrońcy – błędu się nie ustrzegł. Zwoliński dobrze porusza się bez piłki i raz w pierwszej połowie uciekł reprezentantowi Mauritiusa i miał sytuację sam na sam ze Strebingerem. Drugi błąd popełnił w doliczonym czasie gry, gdy faulował rywala bardzo blisko pola karnego, Gajos uderzył wtedy z rzutu wolnego w poprzeczkę. Poza tymi dwoma przypadkami sporo czystych, pewnych interwencji i dobry mecz.

Mateusz Wieteska 8 (6,84). Najpewniejszy z całej formacji obronnej, nie popełnił ani jednego błędu, w ogóle nie tracił piłek, dużo starć wygrał z rywalami, do tego grał znakomite długie podania – zapamiętaliśmy tylko jedno niecelne w pierwszej połowie. Najważniejsze było to idealne zagranie z 29. minuty, które Wszołek zamienił na gola. Asysta, brak błędów, pewna gra i bardzo dobry mecz Wieteski, jednego z najlepszych piłkarzy na boisku. Wybór do jedenastki kolejki w pełni zasłużony.

Artur Jędrzejczyk 7 (6,76). Od początku meczu wykazywał dużą ochotę do gry ofensywnej, trzy razy w pierwszej połowie podłączył się do akcji ofensywnej, oddał też dobry strzał obroniony przez Kuciaka. Szybko zarobił żółta kartkę, napisalibyśmy że słusznie za faul taktyczny, tyle że za identyczne faule sędzia nie karał w podobny sposób piłkarzy gości. W pierwszej połowie nie popełnił ani jednego błędu, w drugiej raz uciekł mu przy stałym fragmencie gry Nalepa, na szczęście Strebinger świetnie obronił. Był to jedyny istotny błąd Jędrzejczyka, jeden mniejszy w końcówce meczu też się zdarzył. W sumie dobry mecz i ocena identyczna jak dla Rose’a.

Paweł Wszołek 8 (8,10). Mistrz gry bez piłki po raz kolejny demonstrował wszystkim jak wyjść na pozycję i zgubić obrońcę, kilka takich akcji zaprezentował nam i w pierwszej i w drugiej połowie. Pokazał też po raz kolejny, że i piłka przy nodze mu nie przeszkadza - wykończenie akcji po przepchnięciu obrońcy Lechii, idealne dośrodkowanie na głowę Pekharta, mógł strzelić jeszcze jednego gola zaraz na początku meczu, gdy nieomal zdjął piłkę z głowy Czecha, ale nie trafił w bramkę. Wskutek kontuzji musiał opuścić boisko i zapewne w kwietniu go już na boisku nie zobaczymy. Duża to strata dla zespołu, bo Wszołek ostatnio imponował formą, a w sobotę był najlepszym piłkarzem na boisku.

Patryk Sokołowski 6 (5,47). Najlepszy chyba do tej pory występ Sokołowskiego w Legii, choć na poziomie przeciętnym, a nie dobrym, pewnym zaskoczeniem było, że dostał szansę od pierwszej minuty zamiast dobrze grającego ostatnio Celhaki. Dobrze, podobnie jak cały zespół zresztą, zaprezentował się w pierwszej połowie, gdy przechwytywał piłki i dokładnie rozgrywał, zagrał jedno dobre prostopadłe podanie, oddał jeden celny, ale lekki, nie bał się wchodzenia w dryblingi, podobne zresztą jak Slisz. Po zmianie stron było już nieco gorzej, mało było gry do przodu, raz za to bardzo dobrze wrócił się w pole karne. Mógł też zdobyć bramkę, ale nie przejął dobrze odbitej od Kuciaka piłki po strzale Kastratiego, trafiła ona ostatecznie do Pekharta, którego uderzenie zablokował obrońca. Mecz przeciętny, ale nie słaby, bo słabo w sobotę nie zagrał żaden z legionistów.

Bartosz Slisz 7 (6,33). Bardzo dużo przejętych piłek i odbiorów, dobre wyprowadzanie piłki, włączanie się do akcji ofensywnych – Legia w sobotę nie miał defensywnych pomocników, wszyscy grali do przodu. Po jego zablokowanym strzale stuprocentową sytuację miał Pekhart. W destrukcji bezbłędny i aktywny, w rozegraniu w pierwszej połowie w ogóle nie miał strat, po zmianie stron tylko dwa podania zepsuł. Dobry mecz Slisza, najlepszego z trójki środkowych pomocników w sobotę.

Josue Pesqueira 6 (6,53). W pierwszej połowie był bardzo aktywny, ale miał sporo strat i niedokładnych podań. Był blisko asysty na początku meczu, ale jego podania nie wykorzystał Johansson, miał szansę na gola, ale trafił w słupek. Po zmianie stron raz uderzył wysoko nad bramką, grał dużo gorzej i głównie kłócił się z sędzią i rywalami, za co zresztą zarobił żółtą kartkę. Przeciętny mecz Portugalczyka, który naszym zdaniem wcześniej powinien opuścić boisko, bo im dłużej trwał mecz, tym mniej było z niego pożytku.

Maciej Rosołek 6 (6,50). Jeden z najaktywniejszych legionistów, bardzo dużo kontaktów z piłką, sporo prób dryblingów i dośrodkowań, ale niezbyt często udanych. Mógł mieć asystę na początku meczu, ale Wszołek „zdjął” piłkę z głowy Pekhartowi, jego strzał zbił Kuciak na rzut rożny. Po zmianie stron po kolejnym jego uderzeniu był następny korner, im dłużej jednak trwał mecz, tym szybciej Rosołek opadał z sił i w końcowej fazie meczu przydawał się wyłącznie w defensywie. Przeciętny mecz Rosołka, który powinien zostać w końcówce zmieniony – na ławce był Kacper Skibicki, można było zmienić młodzieżowców w ostatnich minutach meczu, bo Rosołek wyglądał na mocno zmęczonego .

Tomas Pekhart 8 (6,92). Może powinien wykazać się większą skutecznością, bo oddał mnóstwo strzałów, zdobył tylko jedną bramkę, ale też i tak fenomenalnej postawy Kuciaka przy uderzeniu z pierwszej połowy trudno się było spodziewać. Nie zmienia to faktu, że Pekhart rozegrał bardzo dobry mecz. Nie przypominamy sobie ani jednego złego zagrania czeskiego napastnika, niedokładnych podań, strat, czy błędów technicznych. Gdy zastawił się z piłką, robił to zawsze skutecznie, gdy podawał, to celnie. Oprócz gola mógł mieć też asystę, wyłożył piłkę Josue na strzał, ale Portugalczyk uderzył w słupek. Cieszyła oko łatwość, z jaką odrywał się od obrońców i znajdował sobie miejsce w polu karnym, podobać się też mogła jak zwykle praca w defensywie i odbiory piłki, znów kończył mecz solidnie poobijany po starciach z rywalami, to on przebiegł najwięcej kilometrów. Najlepszy mecz Pekharta w tym roku, bez żadnych wątpliwości.

Lirim Kastrati 6 (5,56). Wszedł akurat w tym momencie meczu, gdy goście przejęli inicjatywę, a Legia grała z kontry. I widać było, że na styl gry Kastrati nadaje się całkiem dobrze. Pierwszą akcję po własnym odbiorze i rajdzie zakończył celnym strzałem, drugą niedokładnym podaniem w polu karnym, miał też jeszcze jeden odbiór. W sumie niezła zmiana, pokazał że zasługuje na dawanie mu dalszych szans.

Jurgen Celhaka (5,91) i Rafael Lopes (5,26) grali zbyt krótko, by ich oceniać.

Najlepszym legionistą sobotniego meczu był w zgodnej opinii Czytelników i redaktorów Paweł Wszołek.

Oceny zawodników

Głosowanie zostało zakończone!

8.1 Paweł Wszołek

7.23 Richard Strebinger

6.98 Lindsay Rose

6.92 Tomas Pekhart

6.91 Mattias Johansson

6.84 Mateusz Wieteska

6.76 Artur Jędrzejczyk

6.53 Josue Pesqueira

6.5 Maciej Rosołek

6.33 Bartosz Slisz

5.91 Jurgen Celhaka

5.56 Lirim Kastrati

5.47 Patryk Sokołowski

5.26 Rafael Lopes

Polecamy

Komentarze (10)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.