Oceny piłkarzy Legii za mecz z Midtjylland - Dusan Kuciak najlepszy
19.09.2015 22:35
Gra zespołu 3 (3,64 - średnia ocen zawodników Legii wg Czytelników Legia.Net). Mistrzowie Danii okazali się drużyną dość słabą, grającą wolno i bazującą głównie na niezłej obronie, sile fizycznej i stałych fragmentach gry. Niestety, legioniści zaprezentowali się od nich jeszcze gorzej. Nie wiadomo, czemu przeciw silniejszym fizycznie rywalom Legia postanowiła grać piłkę rodem z niższych lig angielskich, ulubione nie wiadomo czemu ostatnio rozwiązanie taktyczne Henninga Berga. „Wykop, walczymy i jakoś to będzie” - taki sposób konstruowania ataku przeciwko Duńczykom musiał zamienić się w „wykop, strata, bronimy”. Gdyby stołeczni piłkarze, przewyższający przecież przeciwnika ruchliwością i zwinnością decydowali się rozgrywać piłkę po ziemi, wychodzić do gry i często zmieniać pozycje, wynik z pewnością mógł być dla warszawiaków dużo korzystniejszy. W kilku akcjach w pierwszej połowie i w dwóch w drugiej widać było, że duńska defensywa jest możliwa do rozklepania, jeżeli gra się szybko i precyzyjnie po ziemi oraz nieustannie szuka sobie wolnej pozycji. Najbardziej jednak legionistom brakowało właśnie ruchliwości, z precyzją zresztą też było kiepsko. Do gwizdka kończącego pierwszą część meczu jeszcze wyglądało to przyzwoicie. Po przerwie, a zwłaszcza po utracie gola Duńczycy w pełni zdominowali środek pola i spokojnie prowadzili grę, choć sytuacji pod bramką poza stałymi fragmentami gry nie mieli za wiele. Na Legię w tak słabej formie, grającą w dodatku siermiężny i zupełnie nie przystosowany do rywala futbol w zupełności to wystarczyło. W zasadzie najmniej pretensji za czwartkowy mecz można mieć do bramkarza i pary stoperów, pozostali piłkarze znów zdecydowanie zawiedli.
Dusan Kuciak 5 (4,69 - ocena Czytelników). Za utratę gola nie ponosi winy, w pozostałych sytuacjach interweniował dobrze, choć żaden strzał nie był specjalnie trudny do obrony. Jedyne do czego można mieć zastrzeżenia to precyzja zarówno przy wybiciach, jak i jednym przypadku przy długim wyrzucie ręką, ale akurat to nigdy atutem Słowaka przecież nie było, o czym norweski trener najwyraźniej zapomniał. Inna sprawa, że nie bardzo miał do kogo wybijać, bo żaden z legionistów nie był w stanie powalczyć w powietrzu o piłkę z rywalem. Ustawienie muru przy strzale Jakoba Poulsena w słupek też słowackiemu bramkarzowi chluby nie przynosi.
Bartosz Bereszyński 4 (3,78). Do 60 minuty w defensywie dawał sobie radę, potem zaczął dość regularnie przegrywać pojedynki z Duńczykami. W ofensywie w zasadzie pokazał się tylko dwa razy w drugiej połowie, z kiepskim zresztą skutkiem, a mecz zakończył stratą, która mogła przynieść stratę kolejnego gola. W sumie dość słaby występ.
Jakub Rzeźniczak 5 (3,23). W defensywie błędów nie popełniał, wygrywał pojedynki z napastnikami rywala, a Duńczycy nie dochodzili do sytuacji strzeleckich. Wyprowadzanie piłki w wykonaniu kapitana Legii jednak dość mocno kulało, bo większość jego długich zagrań była niecelna. Inna sprawa, że rzadko miał okazję to robić, bo głównym rozgrywającym w tym meczu był nie wiadomo czemu Kuciak.
Igor Lewczuk 5 (3,31). Przez większą część spotkania najlepszy gracz Legii w polu. Od siedemdziesiątej minuty również on zaczął popełniać błędy. Stoper Legii miał też dodatkowe zadanie - asekurację słabo dysponowanego tego dnia Tomasza Brzyskiego i zwłaszcza pod koniec meczu nie do końca mu to wychodziło. Za wyprowadzanie piłki w zasadzie się nie brał, gdy w drugiej połowie raz ruszył do przodu, skończyło się to stratą. W sumie dość przyzwoity występ.
Tomasz Brzyski 3 (3,01). Jedna dobra akcja ofensywna na początku meczu i jedna udana i bardzo ważna interwencja w drugiej połowie, to niestety wszystko, co można powiedzieć pozytywnego o grze „Brzytwy”. Bardzo dużo błędów w obronie, zwłaszcza w drugiej połowie i równie dużo niecelnych podań przy wyprowadzaniu piłki. W końcowej części meczu Duńczycy zrozumieli, że najłatwiej przedostać się pod bramkę Legii właśnie jego stroną, a że koledzy często nie nadążali z asekuracją lewego obrońcy Legii, mistrzom Danii udało się właśnie w tym sektorze boiska zawiązać kilka dobrze zapowiadających się akcji, których na szczęście nie potrafili wykończyć.
Dominik Furman 3 (2,92). Pierwsza połowa w defensywie dobra, kilka razy zainicjował też akcję do przodu. Druga część meczu koszmarna. Bardzo rzadko pokazywał się do gry przy wyprowadzaniu piłki, to właśnie brak jego wyjść do rozegrania piłki zmuszał bramkarza Legii do notorycznego grania długą piłką. W odbiorze po przerwie też nie błyszczał, wskutek czego Duńczycy z łatwością zdominowali po przerwie środek pola. Słaby występ, zakończony do tego czerwoną kartką.
Stojan Vranjes 3 (2,39). W pierwszej połowie jeden z lepszych graczy Legii, dużo dobrych interwencji w defensywie i choć brakowało gry do przodu, był tym aktywniejszym z pary defensywnych pomocników. Dobrą grę zakończył jednak w 57 minucie popełniając poważny błąd i od tej pory w zasadzie zniknął. Zasłużenie zmieniony w końcówce spotkania.
Guilherme Costa Marques 4 (3,63). Jedyny piłkarz w ofensywie, który miał jakiś pomysł na grę, biegał, był ruchliwy i starał się rozgrywać. W pierwszej połowie wychodziło to nie najgorzej, zwłaszcza w zakresie wyprowadzania piłki i tradycyjnego już wywalczania rzutów wolnych. Po przerwie poza jedną dobrą akcją, której zresztą nie potrafił precyzyjnie wykończyć, miał w zasadzie same straty i przynajmniej kilkanaście niecelnych podań. Słabo też prezentował się w defensywie. Niestety, tym razem Brazylijczyk zaprezentował sporo chęci, ale bardzo mało jakości.
Michał Kucharczyk 2 (1,71). Miał kilkanaście dosłownie minut niezłej gry w pierwszej połowie, zarówno w defensywie, jak i przy rozgrywaniu akcji, ale udane zagrania można policzyć na palcach jednej ręki. Poza tym sporo strat, mało aktywna gra, zbyt częsty brak powrotów do obrony, wreszcie samobójcza, choć nieco nieszczęśliwa bramka. Jedno udane dośrodkowanie na cały mecz to wręcz tragiczny bilans skrzydłowego, który jeszcze niedawno rozstrzygał o losach meczów. Najbardziej raził jego brak ruchliwości i wychodzenia do gry, z czego do tej pory zawsze był znany, obniżył się też niestety znacząco poziom jego gry w obronie.
Nemanja Nikolić 3 (3,28). Gdzieś zniknął największy obok instynktu strzeleckiego atut Węgra - ruchliwość. A niestety bez pokazywania się do gry sytuacji podbramkowych mieć nie będzie. Pierwsza połowa poza początkiem meczu mało udana, druga bardzo słaba, bo prawie nie brał udziału w grze. Nic dziwnego, że przez cały mecz oddał tylko jeden celny strzał, w dodatku w pierwszej akcji meczu, a późniejsze trzy inne minęły światło bramki. Mało.
Aleksandar Prijović 3 (2,82). Na stojąco meczu wygrać się nie da, sytuacji podbramkowych też się mieć nie będzie, a Szwajcar w zasadzie przez niemal cały mecz stał tyłem do bramki w jednym punkcie boiska. Kilka razy udało mu się w ten sposób zgrać piłkę, zrobił jedną dobrą akcję, raz wyprowadził na dobrą pozycję Guilherme. Jak na dziewięćdziesiąt minut - bardzo mało. Jeśli chce się mieć lepsze statystyki, trzeba po prostu zacząć się ruszać i wychodzić na pozycję, a nie tylko czekać na piłkę. Stacjonarny obrotowy sprawdza się w piłce ręcznej. W futbolu niekoniecznie.
Oceny zmienników:
Ivan Trickovski (2,95). Grał zbyt krótko by go oceniać, niemniej w zasadzie tylko raz błysnął wyprowadzeniem piłki i raz pokazał się w defensywie. Niewiele wniósł do gry.
Rafał Makowski (2,73). Grał zbyt krótko, by go oceniać, ale jego pobytu na boisku w zasadzie nie zauważyliśmy.
Po raz kolejny trudno było niestety kogokolwiek wyróżnić, ostatecznie wybór Redakcji, podobnie zresztą jak i Czytelników, na najlepszego piłkarza Legii w tym meczu padł na Dusana Kuciaka.
Oceny Czytelników:
Dusan Kuciak 4,69
Bartosz Bereszyński 3,78
Guilherme Costa Marques 3,63
Igor Lewczuk 3,31
Nemanja Nikolić 3,28
Jakub Rzeźniczak 3,23
Tomasz Brzyski 3,01
Ivan Trickovski 2,95
Dominik Furman 2,92
Aleksandar Prijović 2,82
Rafał Makowski 2,73
Stojan Vranjes 2,39
Michał Kucharczyk 1,71
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.