Oceny piłkarzy

Oceny piłkarzy Legii za mecz z Radomiakiem – kontrolowana wygrana

Redaktor Redakcja Legia.Net

Redakcja Legia.Net

Źródło: Legia.Net

21.03.2023 23:59

(akt. 22.03.2023 00:32)

W piątek w kolejnym meczu Ekstraklasy Legia pokonała na wyjeździe Radomiaka 2:0 przedłużając swoją tegoroczną serię meczów bez porażki. Redakcja jak zwykle oceniła piłkarzy Legii w skali 1-10, gdzie 1 oznacza sugestię zmiany profesji, 6 to ocena wyjściowa, a 10 występ idealny, gdzie wychodziło wszystko. W identycznej skali legionistów oceniliście Wy. Wasze oceny znajdują się w nawiasach oraz w grafice na dole. Zapraszamy do lektury.

Gra zespołu 7 (6,36 - średnia ocen zawodników Legii wg Czytelników Legia.Net). Od początku meczu Legia przejęła inicjatywę i atakowała, na bramkę strzeżoną przez Kobylaka oddano w pierwszej połowie pięć celnych strzałów. Ostatecznie gol padł po dość kuriozalnym rzucie karnym w niegroźnej sytuacji po rzucie rożnym, ale zgodnie z przepisami sędzia musiał go podyktować. Można było mieć zastrzeżenia do nadużywania jednego sposobu konstruowania akcji – Josue na wolne pole do Wszołka, ale niektóre akcje legionistów mogły się podobać. Po zmianie stron mecz nadal toczył się w niezbyt szybkim tempie, legioniści podwyższyli prowadzenie i końcówka meczu była wreszcie bardzo spokojna. Pochwalić trzeba przede wszystkim grę defensywną całego zespołu – Radomiak przed przerwą nie oddał ani jednego celnego strzału, a i w drugiej połowie mając dwumetrowego Rochę w ataku zagrażał bramce Legii tylko po stałych fragmentach gry. Świetnie defensywą kierował Augustyniak, sporo pomagali obrońcom środkowi pomocnicy, w żadnym chyba meczu ligowym w tym roku legioniści nie mieli tak pełnej kontroli nad spotkaniem, była to chyba najłatwiejsza ze wszystkich tegorocznych wygranych w Ekstraklasie. Gospodarze nie mieli żadnego pomysłu na przedostanie się pod bramkę „Wojskowych”, a wygrana Legii mogła być wyższa. Po przerwie na reprezentację przed legionistami znacznie trudniejsze wyzwanie, czyli mecz z liderem Ekstraklasy. Na pewno tempo tego meczu będzie wyższe niż w piątek, bo przy słabo grającym Radomiaku legioniści po prostu nie musieli pokazywać wszystkich swoich umiejętności ani też biegać do upadłego.

Dominik Hładun 7 (7,90 - ocena Czytelników). W pierwszej połowie musiał jedno dośrodkowanie złapać i jedno wypiąstkować, w drugiej obronił dwa strzały, w tym jeden dość trudny i dwie kolejne wrzutki wyłapał. W sumie pracy miał niewiele, bo poza stałym fragmentami gry gospodarze nie dochodzili do strzałów. Nogami też nie musiał grać dużo, raz wybił piłkę na aut. Kolejny dobry mecz Hładuna, ale pracy miał zdecydowanie mniej niż w poprzednich spotkaniach.

Maik Nawrocki 7 (6,32). W defensywie bardzo solidnie poza stałymi fragmentami gry, ale dwumetrowego Rochę ciężko odciąć od zagrania głową w takiej sytuacji. Może trzeba było postawić przy nim Pekharta? Do dokładności przy wyprowadzaniu piłki mamy zastrzeżenia, ale niecelne zagrania miały miejsce z dala od bramki, nie stwarzając zagrożenia kontratakiem. Generalnie w piątek dobrze zagrała cała obrona, w tym również i Nawrocki, który ostatnio znów jest bardziej skoncentrowany niż w pierwszych meczach rundy wiosennej i nie popełnia głupich błędów.

Rafał Augustyniak 8 (7,67). Dość nieoczekiwanie wyszedł w pierwszym składzie zastępując kontuzjowanego Jędrzejczyka i spisał się znakomicie. W pojedynkę wyłączył z gry Rochę, mnóstwo piłek rywalom zabrał, dobrze je też wyprowadzał, zanotowaliśmy jeden błąd przy wyjściu z piłką i tylko jedno niecelne długie zagranie. Imponował odbiorami, czytaniem gry, ustawianiem się, graniem na wyprzedzenie. Najlepszy naszym zdaniem w piątek piłkarz na boisku.

Yuri Ribeiro 7 (5,56). Można mieć uwagi do zbyt dużej liczby strat w pierwszej połowie, wszystkie jednak miały miejsce z dala od bramki, do tego po zmianie stron było ich dużo mniej. W obronie bez błędów, miał problemy raz przy stałym fragmencie gry, ale pomógł mu Augustyniak. Blisko był asysty, gdy Wszołek zgrywając piłkę omal nie przelobował bramkarza, to właśnie Riberio dośrodkował na głowę Wszołka. Dobry mecz Portugalczyka.

Paweł Wszołek 7 (6,78). Dość czytelne są te akcje Legii, gdy Wszołek wychodzi na wolne pole, a piłkę posyła do niego Josue. W piątek jeżeli obrońcy nie nadążali za legionistą, kończyło się to dośrodkowaniem, jeśli natomiast obrońca zdołał wrócić, to Wszołek tracił piłkę w dryblingach. Trzeba jednak przyznać, że kilka dośrodkowań było dobrych, a jedno dokładne po ziemi do Rosołka przyniosło Legii drugą bramkę. Wszołek wywalczył dwa stałe fragmenty gry, dobrze pomógł parę razy w defensywie w drugiej połowie i omal nie strzelił sam gola, bo zgrywał piłkę głową na dalszy słupek, a wyszedł z tego strzał. Asysta i dobry występ Wszołka.

Bartosz Slisz 7 (6,79). Odkurzacz środka pola i w pierwszej połowie i w drugiej zbierał wszystkie piłki zagrane przez rywala niedokładnie bądź odbite. Po przejęciu futbolówki nie ograniczał się na szczęście do oddania piłki, co mu się w niektórych meczach zdarza, ale szukał podań do przodu. Z dokładnością były problemy, miał te w drugiej połowie i dwie straty, po jednej ratował się faulem i dostał żółtą kartkę, ale i na nim rywal też jedno ”żółtko” złapał. Mógł mieć asystę, ale po jego bardzo dobrym podaniu w bramkę nie trafił Pekhart. Dobry mecz Slisza, obrońcy dzięki jego skutecznej pracy w środku pola mieli zdecydowanie mniej pracy niż zwykle.

Bartosz Kapustka 6 (5,82). Jeśli chodzi o przejmowanie piłek, przed przerwą było ich mniej niż u Slisza, po zmianie stron Kapustka dorównał młodszemu koledze pod kątem gry defensywnej. Z wyprowadzaniem piłki było gorzej, Kapustka wyglądał chwilami, jakby nie wiedział, co ma z nią zrobić. Miał też po przerwie kilka strat, w tym jedną na swojej połowie. Mógł zdobyć bramkę, ale jego mocny strzał obronił Kobylak. Przeciętny mecz Kapustki, nieco słabszego w piątek od pozostałych środkowych pomocników.

Filip Mladenović 6 (5,94). Dwa razy uderzał przed przerwą na bramkę Radomiaka, jeden z tych strzałów sprawił spore problemy Kobylakowi. Z dośrodkowaniami było tym razem nie najlepiej, rzadko się zresztą na nie Serb decydował. Z dobrej strony pokazał się natomiast w defensywie, zwłaszcza w drugiej połowie, gdy zatrzymał trzy akcje Radomiaka przy linii bocznej. Przeciętny, nieco bezbarwny tym razem występ.

Josue Pesqueira 7 (6,35). Większość akcji jak zwykle przechodziła przez Portugalczyka, były to najczęściej podania na wolne pole na skrzydło, ale też dość rzadkie próby bezpośrednich otwierających podań w pole karne. Wyłożył piłkę na strzał Mladenoviciowi, miał też szansę po jego zagraniu Muci, do tego rzut karny był po jego ostro bitym dośrodkowaniu, a Portugalczyk pewnie zamienił go na gola. Wywalczył dwa rzuty wolne, miał też okazję zdobyć bramkę z gry, ale jego uderzenie obronił Kobylak. Szkoda, że po zmianie stron nie utrzymał dobrego poziomu gry, sporo podań było niecelnych, niemniej był to w sumie całkiem dobry mecz kapitana Legii.

Ernest Muci 6 (5,92). Albańczyk rozegrał dwa dobre mecze ostatnio, jednak w Radomiu już tak dobrze się nie zaprezentował. Wystawił raz piłkę na strzał Kapustce, sam oddał dwa strzały, jeden niecelny, drugi zablokowany. Mało był widoczny, zwłaszcza po przerwie, nie dziwimy się decyzji trenera o zmianie. Tym razem Muci wypadł co najwyżej przeciętnie.

Tomas Pekhart 5 (5,93). W pierwszej połowie bardzo rzadko był przy piłce, oddał jeden niecelny strzał w dogodnej sytuacji. Po zmianie stron nieco częściej pokazywał się do gry, ale głównie poza polem karnym, gdy trzeba było przyjąć piłkę tyłem do bramki, solidnie popracował też parę razy w defensywie. Od napastnika oczekujemy goli, asyst, stwarzanych sytuacji. Był to bardzo dyskretny występ Czecha.

Maciej Rosołek (6,50), Patryk Sokołowski (5,43) i Igor Strzałek (6,06) grali zbyt krótko, by ich oceniać, Rosołka trzeba oczywiście pochwalić za strzelenie przypieczętowującego zwycięstwo gola tuż po wejściu z ławki.

Najlepszym legionistą w piątkowym meczu według Czytelników był znów Dominik Hładun, natomiast redakcja przyznała to miano Rafałowi Augustyniakowi.

Oceny zawodników

Głosowanie zostało zakończone!

7.9 Dominik Hładun

7.67 Rafał Augustyniak

6.79 Bartosz Slisz

6.78 Paweł Wszołek

6.5 Maciej Rosołek

6.35 Josue Pesqueira

6.32 Maik Nawrocki

6.06 Igor Strzałek

5.94 Filip Mladenović

5.93 Tomas Pekhart

5.92 Ernest Muci

5.82 Bartosz Kapustka

5.56 Yuri Ribeiro

5.43 Patryk Sokołowski

Polecamy

Komentarze (3)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.