fot. Marcin Szymczyk

Radomiak – Legia: Przyjaźń na trybunach, walka na boisku

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

17.03.2023 07:00

(akt. 17.03.2023 07:04)

Legioniści, którzy w 2023 roku jeszcze nie przegrali i chcą kontynuować passę, mają przed sobą wyjazdowe, ligowe spotkanie z Radomiakiem Radom. O ile na trybunach – ze względu na zgodę kibiców obu klubów – będzie wspaniała atmosfera, to na murawie nie zabraknie walki o cenne punkty. Mecz 25. kolejki PKO Ekstraklasy już w piątek, 17 marca (godz. 20:30). Transmisja w CANAL+ SPORT i CANAL+ 4K, my zapraszamy do śledzenia naszej relacji tekstowej na żywo.

Sześć zwycięstw, dwa remisy, cztery czyste konta. Mimo straty punktów w meczach u siebie (po 2:2 z Cracovią i Widzewem Łódź) i kilku łatwych bramek, za "Wojskowymi" bardzo dobre wejście w drugą część sezonu. Legia się rozkręca, w 2023 roku jest najlepiej punktującą drużyną w lidze (razem z Rakowem Częstochowa; po 17 "oczek"), ostatnio pokonała u siebie 2:0 Stal Mielec po golach Tomasa Pekharta i Filipa Mladenovicia, którym asystowali odpowiednio Ernest Muci oraz Igor Strzałek. Warszawiacy podtrzymali niezłą, domową passę (8 wygranych, 4 remisy), ale łatwo nie było, osiągnęli to po trudnej, zaciekłej rywalizacji (SPOSTRZEŻENIA).

Ogranie zespołu z Podkarpacia sprawiło też, że warszawiacy, wiceliderzy PKO Ekstraklasy (49 punktów; 14 wygranych, 7 remisów, 3 porażki), są o 9 punktów zarówno przed trzecim Lechem Poznań, jak i za prowadzącym Rakowem. Przed nimi dopiero szósty, oficjalny mecz z Radomiakiem Radom w historii. Bilans "Wojskowych" w spotkaniach z "Zielonymi" to dwa zwycięstwa, remis i dwie porażki (obie w minionym sezonie).

Chcemy poprawić kilka rzeczy w stosunku do meczu ze Stalą Mielec – mam na myśli przede wszystkim posiadanie, krótkie podania, często z tzw. pierwszej piłki. Radomiak dysponuje kilkoma indywidualnościami, ma potencjał na odpowiednim poziomie, z pewnością skoncentruje się na kontratakach. Musimy skupić się na posiadaniu – jak rywale nie będą mieli futbolówki, to będą mieli mniejsze szanse, by wykorzystać atuty – mówił na czwartkowej konferencji prasowej trener Legii, Kosta Runjaić.

Do dyspozycji Niemca wrócił lider oraz kapitan zespołu, Josue, który nie zagrał ze Stalą z powodu nadmiaru żółtych kartek. Portugalczyk zapewnia dłuższe przytrzymanie piłki w środku pola, czego ostatnio Legii brakowało i powodowało liczne akcje klubu z Mielca.

W Radomiu nie będzie Mattiasa Johanssona (kontuzja mięśniowa), Blaza Kramera, Carlitosa (problemy z przywodzicielami) i Kacpra Tobiasza (uraz barku). Szwed jest wprowadzany stopniowo, w sprawie Słoweńca potrzeba jeszcze trochę cierpliwości. Hiszpan czuje się lepiej, będzie gotowy do gry po przerwie na mecze kadr narodowych. To samo tyczy się Polaka, który pracuje indywidualnie, robi postępy. Sztab szkoleniowy będzie miał pozytywny ból głowy z obsadą bramki w rywalizacji z Rakowem, gdyż Dominik Hładun, zastępca "Tobiego", wskoczył do podstawowego składu i wygląda wyśmienicie. – Ihor Charatin i Lindsay Rose? Trenują od tygodnia, idzie ku lepszemu, wkrótce powinni być do pełnej dyspozycji – tłumaczył Runjaić.

Jak może wyglądać wyjściowa jedenastka "Wojskowych" na spotkanie z Radomiakiem? W bramce stanie Hładun. W trójosobowym bloku defensywnym znajdą się Maik NawrockiArtur Jędrzejczyk i Yuri Ribeiro. Na prawym wahadle zagra Paweł Wszołek, na lewym Mladenović. Środek pola zajmą Bartosz Slisz, Josue oraz Bartosz Kapustka. Duet napastników stworzą Pekhart i Muci. – Jesteśmy zadowoleni z Ernesta, on miał przebłyski wysokiej formy, dużego potencjału, a teraz zaczął go pokazywać. Jest ostatnio bardziej aktywny, dojrzalszy, lecz musi popracować nad spełnianiem zaleceń taktycznych. Ale jestem dobrej myśli, pilnie słucha na zajęciach wszelkich poleceń. Na razie pokazał ułamek swoich olbrzymich umiejętności – opowiadał trener Legii.

Igor Strzałek Patryk Sokołowski

Radomiak solidnie wszedł w nową rundę. Zaczął od 4 czystych kont, po 5 meczach miał 2 zwycięstwa oraz 3 remisy, ale ostatnio przegrał 2 spotkania z rzędu (0:1 z Zagłębiem Lubin, 1:2 z Koroną Kielce). Jak na razie "Zieloni" zajmują 9. pozycję w PKO Ekstraklasie, mają na koncie 32 "oczka" (9 wygranych, 5 remisów, 10 porażek) i 8 punktów straty do podium.

Jak się przegrywa, to jest złość, chęć jak najszybszego zapomnienia, analiza. Najlepszą rehabilitacją będzie wygrana w najbliższym spotkaniu. Sytuacja kadrowa? Mamy problem. W środę Kuba Nowakowski doznał urazu przywodziciela, czeka go pauza – tłumaczył Mariusz Lewandowski, który prowadzi Radomiaka od prawie roku.

Drużyna z Radomia jest po znacznych przemeblowaniach w zimowym oknie. Pozyskała 8 piłkarzy, m.in. Jeana Franco Sarmiento (Pogoń Grodzisk Mazowiecki), Mike’a Cestora (Argesu Piteszti), Francisco Ramosa (CD Nacional), Leonardo Rochę (Lierse Kempenzonen) i Franka Castanedę (Buriram United), skróciła wypożyczenie Alberta Posiadały (Wisła Puławy). "Zieloni" pożegnali się z Mauridesem (FC Sankt Pauli), Mateuszem Grzybkiem (Zagłębie Lubin), Jakubem Ojrzyńskim (Liverpool FC) czy Franciszkiem Wróblewskim (FK Humenne). Rozstali się też tymczasowo (wypożyczenia) z Tiago Matosem (1.FC Tatran Presov), Michałem Feliksem (Ruch Chorzów) i Dariuszem Pawłowskim (Sandecja Nowy Sącz).

Podstawowym bramkarzem "Zielonych" od początku rozgrywek jest Gabriel Kobylak, który przebywa obecnie na wypożyczeniu z Legii. Zachował siedem czystych kont, wybrano go młodzieżowcem lutego w PKO Ekstraklasie, jesienią zagrał z "Wojskowymi" i w piątek znowu zmierzy się ze stołeczną drużyną, co potwierdził trener Lewandowski. – Radomiak ma pełną swobodę w podjęciu decyzji, my nie będziemy stawiać przeszkód, gdyby miał wystąpić od pierwszej minuty – dodał Runjaić.

Jeśli chodzi o kolejne, legijne akcenty, to w kadrze zespołu z Radomia jest dwóch piłkarzy z przeszłością przy Łazienkowskiej. Chodzi o Mateusza Cichockiego (5 gier w sezonie 2013/14) i Daniela Łukasika (52 mecze w "jedynce", 2 mistrzostwa, 2 Puchary Polski), który w 2023 roku jeszcze ani razu nie znalazł się w składzie "Zielonych" na spotkanie o stawkę.

We wrześniu ub.r. Legia wygrała u siebie 1:0 z Radomiakiem i chwilowo stała się liderem tabeli. Jedynego gola (pierwszego w barwach "Wojskowych") strzelił wówczas Rafał Augustyniak, który pokonał Kobylaka po płaskim, mocnym uderzeniu z 18. metra. Jak będzie tym razem? Tego dowiemy się niebawem. – Prognoza pogody sprawdzona. Cieszymy się, że doszło do wymiany murawy w "szesnastkach". To bardzo ważna sprawa, którą trzeba się było zająć. Klub stanął na wysokości zadania, by poprawić warunki. Gramy u siebie, przed nami – można powiedzieć – mecz przyjaźni, który kibice na pewno lubią. Atmosfera na trybunach będzie bardzo dobra. Pragniemy zaprezentować się tak, by przynieść fanom jak najwięcej radości, czego nie zrobiliśmy w dwóch ostatnich spotkaniach – zapowiadał Lewandowski.

Radomiak będzie bardzo zmotywowany, może zagra nawet powyżej możliwości, jeśli oczywiście do tego dopuścimy. Przeciwnik znajduje się w środku tabeli, na bezpiecznej pozycji, ale walka o utrzymanie jest bardzo zaawansowana i brak punktów w jednym czy drugim spotkaniu może szybko zmienić taką sytuację. Dlatego wszystkie ręce na pokład, pełna koncentracja, chcemy w piątek uzyskać dobry wynik i w niezłych nastrojach udać się na przerwę na mecze reprezentacji narodowych – opowiadał Runjaić.

Patrzyliśmy na jesienny mecz z Legią w Warszawie, tylko że stołeczny zespół występował wtedy w innym ustawieniu. W takich spotkaniach nie można się bać, trzeba pokazywać jakość piłkarską. Mamy ją naprawdę dużą, nie zawsze to prezentujemy, gdyż warunki na początku roku nie sprzyjają, ale wierzymy, że się to uda. Mam silną drużynę – dodał Lewandowski.

Zdaniem bukmacherów z betcris, większe szanse na zdobycie trzech punktów mają "Wojskowi". Kurs na wygraną Legii wynosi 2.38, remis to mnożnik 3.21, a zwycięstwo Radomiaka – 3.14. Spotkanie, które poprowadzi Krzysztof Jakubik, już w piątek, 17 marca (godz. 20:30). Transmisja w CANAL+ 4K i CANAL+ SPORT. Redakcja Legia.Net przeprowadzi relację tekstową na żywo, a po zakończeniu gry zapraszamy do zapoznania się z naszymi materiałami.

Przypuszczalne składy:

Radomiak: Kobylak – Jakubik, Rossi, Cestor, Abramowicz – Alves, Ramos – Semedo, Cayarga, Machado – Rocha

Legia: Hładun – Nawrocki, Jędrzejczyk, Ribeiro – Wszołek, Slisz, Josue, Kapustka, Mladenović – Pekhart, Muci

ZOBACZ TAKŻE:

Polecamy

Komentarze (106)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.