Oceny piłkarzy Legii za mecz z Ruchem - Broź i Rzeźniczak najlepsi
27.04.2015 20:12
Gra zespołu 7 (5,55 - średnia ocen zawodników Legii wg czytelników Legia.Net). W piątkowym meczu Legia pokazała naprawdę dobrą grę. Znakomity występ zanotowali przede wszystkim obrońcy, przez co Dusan Kuciak był przez cały mecz bezrobotny, dobrze wyglądało też przeprowadzanie piłki z obrony do ataku, współpraca pomiędzy piłkarzami i formacjami oraz konstruowanie ataku pozycyjnego. Zawiodła natomiast skuteczność, legioniści mieli kilka dogodnych sytuacji z rzutem karnym włącznie, ale albo brakowało wykończenia, albo ostatnie podania otwierające drogę do bramki były niezbyt precyzyjne. Żadnemu piłkarzowi mistrzów Polski nie można było też odmówić waleczności i ambicji. Jeżeli Legia tak będzie grać w kolejnych meczach i poprawi skuteczność, będziemy mogli z pewnością cieszyć się za każdym razem z trzech punktów. W piątek trzeba było niestety zadowolić się niezasłużonym remisem.
Dusan Kuciak 6 (6,14 - ocena czytelników). Bramkarz Legii nie miał w tym meczu praktycznie nic do roboty. Ruch oddał jeden lekki strzał w światło bramki, parę razy konieczna była interwencja przy dośrodkowaniach, raz Słowak musiał pod presją wybijać piłkę nogą. Wznowienia gry były w jego wykonaniu zazwyczaj udane, a jedno z nich w końcówce meczu stworzyło groźną sytuację pod ramką chorzowian. Bezstresowy mecz dla golkipera Legii.
Łukasz Broź 8 (6,24). Doskonały mecz prawego obrońcy mistrzów Polski. Nie pozwalał chorzowianom na akcje skrzydłem, blokował próby dośrodkowań, umiejętnie i precyzyjnie wyprowadzał piłkę i bardzo często i udanie włączał się w akcje ofensywne. Dwie akcje szczególnie zapadły w pamięć - ta, po której wywalczył rzut karny i wspaniała interwencja w defensywie w 49 minucie przy kontrze Ruchu po rzucie rożnym dla Legii. Miał dużo dokładnych podań do przodu wzdłuż linii, często wyprowadzających na dobrą pozycję Michała Żyrę, potrafił groźnie dośrodkować. Niecelne zagrania można policzyć na palcach jednej ręki. Występ bliski perfekcji.
Jakub Rzeźniczak 7 (6,26). W pierwszej połowie przyzwoicie spisywał się w defensywie, miał jedną niezbyt pewną interwencję, natomiast wiele zastrzeżeń mogło budzić wyprowadzanie przez niego piłki, oparte zbyt często na długich niecelnych zagraniach. W drugiej części meczu było już wszystko jak trzeba, zarówno w obronie, jak i w inicjowaniu akcji. Miał sytuację strzelecką w samej końcówce spotkania po stałym fragmencie gry, ale jej nie wykorzystał. Kolejny dobry występ „Rzeźnika”, ale tym razem co najmniej równie dobrze zagrała reszta jego kolegów z obrony.
Inaki Astiz 7 (5,44). Jakub Rzeźniczak zagrał doskonałą drugą połowę, natomiast Hiszpan brylował w pierwszej, wygrywając wszystkie pojedynki zarówno w grze kontaktowej z rywalem, jak i w powietrzu, imponując doskonałym ustawianiem się i przewidywaniem rozwoju sytuacji. W drugiej części meczu było go widać już nieco mniej, przegrał też dwa pojedynki główkowe. Nie popełnił w tym meczu ani jednego błędu i nie miał ani jednej straty, inna sprawa, że piłkę zazwyczaj wyprowadzał bezpiecznie i bez ryzyka do najbliższego partnera. W następnym meczu nie zagra po żółtej kartce otrzymanej po faulu taktycznym, za którą ganić go jednak nie należy - w tym przypadku był to najwłaściwszy sposób na przerwanie kontrataku przeciwnika.
Tomasz Brzyski 7 (4,95). Tak jak „Brzytwa” w niedzielę raził niecelnymi podaniami, tak w piątek obejrzeliśmy metamorfozę lewego obrońcy Legii. Nieudanych zagrań do przodu było tylko kilka, a udanych całe mnóstwo. Przegrał przez cały mecz tylko jeden pojedynek, imponował dokładnymi, kilkudziesięciometrowymi przerzutami, a nawet kilka razy wszedł na obieg, raz kończąc akcję dośrodkowaniem, czego w ostatnim czasie raczej nie było dane nam oglądać. Dośrodkowania ze stałych fragmentów gry miał bardzo dobre i to raczej wina kolegów, że nie potrafili ich wykorzystać. Ocena mogła by być jeszcze wyższa, ale takich strat na kontrę dla rywala, jaką miał „Brzytwa” w 80 minucie popełniać po prostu nie wolno. Niemniej udział lewego obrońcy Legii w załatwieniu dziewięćdziesięciominutowego wypoczynku Kuciakowi był nie mniejszy, niż pozostałych jego partnerów z linii defensywnej.
Dominik Furman 7 (6,07). Pierwsza połowa niezbyt udana w wykonaniu „Furmiego”, miał kilka odbiorów, parę razy dobrze wyprowadził piłkę, ale były też dwie koszmarne straty w środku pola. W drugiej odsłonie meczu jednak ręce same składały się do oklasków. Doskonałą grę defensywną pomocnik Legii poparł precyzją w wyprowadzaniu piłki i dokładnymi kilkunastometrowymi przeszywającymi podaniami, którymi uruchamiał Guilherme, gubiąc w ten sposób całą druga linię rywala. Pod koniec meczu oddał niezły, choć niecelny strzał po dobrym wyprowadzeniu piłki. Rzuty rożne bił nieźle, choć nie tak dobrze jak Tomasz Brzyski. Bardzo ważna była jego aktywność i pokazywanie się do gry przy wyprowadzaniu piłki przez obrońców, dzięki czemu Legia rzadko była zmuszona do gry długim zagraniem. Z taką grą może z pewnością aspirować do częstszej gry w podstawowej jedenastce.
Tomasz Jodłowiec 6 (5,90). W defensywie jak zwykle „Jodła” pracował bez zarzutu, w grze do przodu bywało różnie - potrafił na początku meczu po odbiorze zagrać doskonała prostopadłą piłkę, ale zdarzało mu się, jak w końcówce pierwszej połowie popełnić poważną stratę przy wyprowadzaniu akcji. Skupiał się przez cały mecz na defensywie, nieco za rzadko pokazywał się do gry, nadużywał trochę gry długą piłkę, ale przynajmniej kilkakrotnie była ona zagrana precyzyjnie. Oddał jeden niecelny strzał po dobrym wyprowadzeniu go na pozycję przez Michała Żyrę. Poprawny występ, ale oczekujemy nieco więcej aktywności przy budowaniu ataku i większej ilości ofensywnych wejść.
Michał Żyro 5 (4,92). Duża aktywność w ataku i w obronie, sporo ruchu bez piłki i wyjść na pozycję, do tego wygrywane pojedynki główkowe. Minusów też niestety kilka jednak było. Zmarnował dogodną sytuacja bramkowa pod koniec pierwszej połowy i jeszcze lepszą pod koniec drugiej. Widzieliśmy sporo zagrań niecelnych, mało udanych dośrodkowań pomimo dogodnych do tego pozycji, zbyt lekki strzał z rzutu wolnego i tradycyjnie już jedno przyjęcie długiego podania ręką. Gra prawą nogą cały czas prosi się o poprawę. Widywaliśmy „Żyrkę” bardziej efektywnego niż w piątkowym spotkaniu.
Guilherme Costa Marques 6 (6,18). Brazylijczyk bez problemu odnalazł się na nowej dla siebie pozycji już w drugim meczu. Sprawiał chorzowianom mnóstwo problemów swoją ruchliwością i zwinnością i bardzo często był faulowany. Był bardzo aktywny, szukał gry, często wyprowadzał akcję i zagrywał dobre, prostopadłe podania. Niecelnych zagrań miał mało, zazwyczaj szukał gry na małej przestrzeni, dobrze rozumiał się przede wszystkim z Michałem Żyrą i Dominikiem Furmanem. Główny problem „Gui” w tym meczu to skuteczność. W pierwszej połowie zmarnował stuprocentową sytuację po podaniu Marka Saganowskiego, a następnie tragicznie wręcz wykonał rzut karny. Kolejnej doskonałej okazji, tym razem w drugiej połowie, też nie potrafił wykorzystać. Fatalna skuteczność mocno obniża notę Brazylijczyka, ale sama gra robiła bardzo pozytywne wrażenie.
Michał Kucharczyk 6 (5,51). W pierwszej połowie miał trzy dobre akcje - jedną zakończył dośrodkowaniem, dwie pozostałe strzałami, które jednak były blokowane lub niecelne. W drugiej części meczu też pokazywał się do gry, ale z reguły po otrzymaniu piłki przegrywał pojedynki albo zagrywał niedokładnie. Znakomicie prezentował się natomiast w samej końcówce spotkania wyprowadzając trzy bardzo groźne akcje, ale koledzy nie potrafili jego bardzo dobrych podań wykorzystać, szczególne pretensje może mieć tu „Kuchy” do Jakuba Koseckiego. Z grą w defensywie bywało różnie, niekiedy jego interwencje były bardzo ważne, jak choćby zablokowanie strzału pod koniec pierwszej połowy, ale czasem nie nadążał z powrotem za prawym obrońcą Ruchu. Nierówny występ skrzydłowego Legii, był aktywny, miewał doskonałe zagrania, ale czasem brakowało mu dokładności.
Marek Saganowski 4 (3,60). Pierwsze pół godziny było najlepszym ligowym występem "Sagana" w tym roku. Bardzo dobrze wychodził po piłkę pod linię środkową, po których odgrywał piłkę kolegom do przodu, prezentował dużą ruchliwość, przeprowadził doskonałą akcję, po której Guilherme powinien zdobyć bramkę, wygrywał z obrońcami główki przy stałych fragmentach gry pod bramką własną i przeciwnika i oddał jeden niecelny strzał z dogodnej pozycji. Tyle, że weteranowi najwyraźniej sił starczyło tylko na 35 minut. Potem po prostu zniknął, rzadko pokazywał się do gry, a gdy dostawał piłkę, zazwyczaj ją tracił. Po trzech kolejnych nieudanych kontaktach z piłką w krótkim odstępie czasu Henning Berg zdecydował się na zmienienie „Sagana” i była to z pewnością dobra decyzja.
Oceny zmienników:
Orlando Sa 6 (5,83). Portugalczyk na boisko wszedł z dużą werwą, przeprowadził dwie indywidualne akcje, po których jednak nie dał rady dojść do pozycji strzeleckiej i raz uderzył niecelnie głową. Był bardzo pożyteczny przy zgrywaniu piłki, miał też jednak kilka niecelnych krótkich podań. Po faulu na nim powinien być podyktowany rzut karny, ale sędzia Jarosław Przybył najwyraźniej uznał, że niektóre elementy sumo zostały włączone do przepisów gry w piłkę nożną.
Jakub Kosecki (5,08). Grał zbyt krótko, by go oceniać. Mógł w 90 minucie rozstrzygnąć mecz na korzyść Legii, ale zamiast strzelać podał nieprecyzyjnie do Michała Kucharczyka.
W piątkowym meczu znów na najwyższe noty zasłużyli sobie obrońcy. Piłkarzem meczu zarówno czytelnicy wybrali trzeci raz z rzędu Jakuba Rzeźniczaka, redakcja natomiast wyżej oceniła grę Łukasza Brozia.
Oceny czytelników:
Jakub Rzeźniczak 6,26
Łukasz Broź 6,24
Guilherme Costa Marques 6,18
Dusan Kuciak 6,14
Dominik Furman 6,07
Tomasz Jodłowiec 5,90
Orlando Sa 5,83
Michał Kucharczyk 5,51
Inaki Astiz 5,44
Jakub Kosecki 5,08
Tomasz Brzyski 4,95
Michał Żyro 4,92
Marek Saganowski 3,60
Głosy oddało 331 osób.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.