News: Oceny piłkarzy Legii za mecz z Zagłębiem - dowiezione trzy punkty

Oceny piłkarzy Legii za mecz z Sandecją - Hamalainen najlepszy

Redakcja

Źródło: Legia.Net

01.08.2017 21:51

(akt. 21.12.2018 14:43)

W sobotę Legia wygrała 2:0 z Sandecją Nowy Sącz. Redakcja jak zwykle oceniła piłkarzy Legii w skali 1-10, gdzie 1 oznacza sugestię zmiany profesji, 6 to ocena wyjściowa, a 10 występ idealny, gdzie wychodziło wszystko. W identycznej skali legionistów oceniliście Wy. Wasze oceny znajdują się w nawiasach oraz na samym dole w kolejności od najwyższej do najniższej. Zapraszamy do lektury.

Gra drużyny 4(5.20 - średnia ocen zawodników Legii wg Czytelników Legia.Net). Nie było to widowisko, ciężko się ten mecz oglądało. Legioniści grali przez 70 minut w przewadze, a kibice długo drżeli o wynik, o wygraną. Uczucie ulgi po trafieniu Kaspra Hamalainena było ogromne. Jedynym usprawiedliwieniem dla drużyny jest termin. Wszyscy wszystko podporządkowali przy Łazienkowskiej rewanżowi z FK Astana. Kazachowie przełożyli sobie mecz ligowy na inny termin, by tylko odpowiednio się przygotować do meczu z Legią. My nie mieliśmy takiego luksusu, trzeba było zagrać spotkanie i kalkulować ze składem, znaleźć złoty środek. Udało się sięgnąć po trzy punkty i to jest najważniejsze. O tym jak ten mecz wyglądał najlepiej szybko zapomnieć. Brakowało niemal wszystkiego.


Arkadiusz Malarz 6(5.76) – Sandecja w zasadzie nie atakowała bramki Legii, oddała trzy strzały, w tym jeden celny. Było to uderzenie Piszczka z 16 metrów w 52 minucie, które nasz bramkarz wybronił.  Poza tym wyłapał dwa dośrodkowania, kilka razy wprowadzał piłkę do gry, raz nieudanie pod naciskiem przeciwnika. Nie napracował się tym razem, ale zachował czujność. Nota wyjściowa.


Artur Jędrzejczyk 5 (4.99) – W defensywie bardzo pewnie, ale też rywale nie zmuszali do dużego wysiłku, byli skoncentrowani głównie na obronie i przeszkadzaniu. W każdym razie błędów nie popełnił. Stoczył 23 pojedynki na ziemi z graczami Sandecji, wygrał 83 procent z nich. Podobnie było w powietrzu, wygrał wszystkie główki. Gorzej było w ofensywie, zbyt rzadko jego wyjścia do przodu dawały coś pozytywnego. Inna sprawa że na połowie rywala było naprawdę ciasno. Zanotował 81 podań, 78 procent z nich dotarło do celu. Oddał jeden strzał na bramkę – po rzucie rożnym, nad poprzeczką. Uprzedził Gliwę, ale przestrzelił. 


Michał Pazdan 5 (5.24) – Spokojny mecz „Pazdka” – zaczął od straty, ale później grał pewnie, nie popełniał błędów. Rywale go nie zmuszali do większego wysiłku, szczególnie po czerwonej kartce rzadko atakowali bramkę Legii. Miał swój udział przy pierwszej bramce, kiedy wyszedł ze strefy obronnej, na połowie przeciwnika powalczył o piłkę, przepchnął rywala. Czysty mecz „Pazdka”, ani razu nie faulował, zanotował skuteczność podań na poziomie 92 procent. Nie miał w zasadzie okazji do starć powietrznych – miał tylko jedno takie i je przegrał. Na ziemi zwykle był górą, wygrał 70 procent starć. Trzy razy zabierał wślizgiem piłkę rywalowi – stuprocentowa skuteczność.


Jakub Czerwiński 5 (5.02) – Było lepiej niż w poprzednim meczu. Pojawiło się ogranie, złapał rytm meczowy i przyszła niezbędna na tej pozycji pewność siebie. Dobrze wszedł w mecz, gdy ofiarnym wślizgiem zatrzymał kontrę gości. Całe spotkanie grał naprawdę pewnie, raz tylko minął się z futbolówką. Grał uważnie, był skoncentrowany. Tylko raz ratował się faulem, zanotował skuteczność podań taką, jak kolega z obrony – na poziomie 92 procent. Wygrał 80 procent starć z rywalami i podobnie było w pojedynkach powietrznych. Dwa razy zrobił wślizg i za każdym razem było to zagranie skuteczne.


Adam Hlousek 3 (3.78) – Zagrał we wszystkich siedmiu meczach w tym sezonie, ani razu nie zastąpił go ktoś inny w wyjściowym składzie. Brak klasycznego zmiennika czasem odbija się na jego dyspozycji. Dwukrotnie dał się ograć na własnej połowie na początku meczu. Pod koniec pierwszej części gry poślizgnął się na piłce. Miało to miejsce po jednym z ofensywnych wejść. Większość z nich była kończona niecelnym dośrodkowaniem. Dokładnie 9 razy dogrywał w ten sposób piłkę i za każdym razem futbolówka nie docierała do adresata. Trzymał się mocno linii, ani razu nie był w polu karnym. Wykonał trzy wślizgi, ale za żadnym razem nie było to zagranie skuteczne. Tylko 50 procent pojedynków na ziemi wygrał, za to był skuteczny w walce w powietrzu – na cztery starcia za każdym razem był górą. Skuteczność podań na poziomie 82 procent.


Michał Kopczyński 6 (4.61) – Dobry mecz „Kopy”, dobrze asekurował kolegów, którzy mając go za plecami mogli czuć się bezpiecznie. Sam też włączał się do akcji, próbował prostopadłych podań – chyba jako jedyny. Fajnie, że się przełamał i odważył to robić. Potrafi to nieźle, co pamiętamy z występów w Młodej Ekstraklasie i rezerwach. Po brutalnym faulu na nim Grzegorz Baran obejrzał słuszną czerwoną kartkę. Naprawdę fajne zawody. Zanotował skuteczność podań na poziomie 91 procent, 4 razy dryblował i za każdym razem udanie. Wygrał większość pojedynków z rywalami – tak na ziemi jak i w powietrzu. Dwa razy grał wślizgiem z czego raz udanie.


Krzysztof Mączyński 4 (4.23) – Słaby mecz reprezentanta Polski, podawał głównie do boku lub do tyłu. Trochę odważniej ruszył do przodu po 30 minutach gry, ale niewiele z tego wynikało. Był jakby schowany za kolegów, nie dawał jakości w rozegraniu. Oddał dwa strzały, zanotował dwa dośrodkowania – wszystkie próby były złe. W pojedynkach z rywalami raz był górą, a raz nie – skuteczność na poziomie 56 procent. Dobra była skuteczność podań – 84 procent, ale wiele z nich jak wspomnieliśmy było zagranych do boku lub do tyłu. Wykonał cztery wślizgi, dwukrotnie przyniosły one oczekiwany skutek.


Michał Kucharczyk 7 (6.11) – W pierwszej połowie trochę niewidoczny. Nie zmuszał rywala do wielkiego wysiłku, raz czy dwa pokazał się ofensywie. Po przerwie było znacznie lepiej, gdy był przy piłce zwykle było ciekawie. Skuteczność podań na poziomie 82 procent, na trzy dryblingi dwa z nich były udane. Zaliczył aż 5 tzw. podań kluczowych, skuteczność stuprocentowa. Oddał 3 strzały na bramkę, dwa celne, jeden z nich w doliczonym czasie gry. „Kuchy” pomknął na bramkę, jakby to był początek meczu, a nie koniec. Mijał kolejnych zmęczonych rywali i posłał futbolówkę do siatki – wykorzystał swój timing, wyjście na pozycję i szybkość.


Cristian Paquato 4 (5.19) – Widać, ze ma dobrą technikę, gdy miał piłkę to zwykle jej nie tracił. Niezły przegląd pola, dużo widzi, próbował rozrzucać piłkę do kolegów. Tyle, że robił to na razie za wolno – przyjęcie, podniesienie głowy, poprawienie piłki i podanie to stanowczo za wolno. Ale Włoch jest na tyle dobrym piłkarzem, że jest w stanie przyzwyczaić się do szybszej gry, potrzebuje jednak czasu. Dość szybko przywitał się brutalnie z ligą polską. Dostał potężnie łokciem i zniknął na wiele kolejnych minut. Później, gdy musiał powalczyć o futbolówkę, to raczej odpuszczał. Miał 49 podań z czego 84 procent udanych. Oddał 4 strzały na bramkę, stoczył 12 pojedynków, ale tylko 17 procent z nich wygrał. Jeszcze gorzej było w powietrzu na 5 pojedynków, zawsze górą byli rywale.


Dominik Nagy 5 (5.34) – Nie można mu odmówić chęci, zaangażowania, ale tym razem nie szła za tym jakość. Zdarzało mu się zepsuć kontratak Legii, wybrać złe rozwiązanie, uderzyć wprost w bramkarza mając czas i miejsce by zrobić to dokładniej. Ale próbował, starał się, szarpał. Niestety, to nie był jego dzień. Miał wysoką skuteczność podań – 91 procent zagrań dotarło do celu. Aż 15 razy wdał się w dryblingi. W 60 procentach przypadków wychodził z nich zwycięsko. Gorzej wyglądały pojedynki – na ziemi i w powietrzy w okolicach 50 procent. Oddał 7 strzałów na bramkę, z czego 5 było celnych.


Armando Sadiku 6 (5.83) – Zrobił pozytywne wrażenie. To, że potrafi się znaleźć w odpowiednim czasie i miejscu, to już wiedzieliśmy po poprzednich spotkaniach. Teraz wiemy, że szuka gry, że pomaga w odbiorze piłki. Stylem poruszania się i sylwetką przypomina Orlando Sa, natomiast sportowo do Portugalczyka jeszcze trochę mu brakuje. W pierwszej połowie oddał trzy strzały, z czego jeden groźny w boczną siatkę. Z drugiej połowy zapamiętaliśmy go głównie z odbioru piłki i zagrania do Kaspra Hamalainena, po którym Fin zdobył bramkę. Wygrał wszystkie dryblingi, oddał 8 strzałów na bramkę, ale tylko dwa były celne. Skuteczność podań zanotował na poziomie 81 procent. Gorzej było z pojedynkami – wygrał 40 procent tych na ziemi i 33 procent tych w powietrzu.


Guilherme 4 (4.62) - Zmienił Pasquato, próbował rozgrywać piłkę w nieco inny sposób, ale efektów zmiany nie zauważyliśmy. Podania Brazylijczyka zwykle były dokładne - skteczność na poziomie 93 procent, ale brakowało nam choć próby ryzykownego zagrania, takiego otwierającego drogę do bramki. Oddał jeden niecelny strzał na bramkę, przegrał cztery pojedynki z rywalami na sześć stoczonych, zaliczył jeden nieudany drybling.


Kasper Hamalainen 8(6.87) - Wszedł na boisko dopiero w 68. minucie spotkania, a kończył je z golem i asystą na koncie. Czego chcieć więcej?! Cztery minuty po tym jak pojawił się na murawie przyjął podanie od Armando Sadiku, pobiegł kilka metrów z piłką i widząc lukę posłał płaski i mierzony strzał. Nie była to petarda która rozerwała siatkę, ale uderzenie było na tyle precyzyjne, że bramkarz sobie z nim nie poradził. Zaliczył też asystę przy golu Michała Kucharczyka w doliczonym czasie gry. Ciekawie wyglądają jego statystyki - Oddał jeden strzał na bramkę i stzrelił gola, stoczył jeden pojedynek z rywalem i go wygrał, skuteczność podań na poziomie 86 procent. Brawo!


Thibault Moulin 4 (5.25) - Zagrał przez ostatnie 20 minut, ale nie były to dobre zawody Francuza. Na pięć stoczonych pojedynków wygrał dwa, przegrał dwukrotnie walkę w powietrzu o górną piłkę, miał jedno dośrodkowanie, ale nie doszło do adresata. Raz próbował dryblingu, ale bez powodzenia. 


Najlepszym legionistą sobotniego meczu według Czytelników i redakcji był Kasper Hamalainen - zanotował prawdziwe wejście smoka.

Oceny Czytelników:


Kasper Hamalainen 6.87
Michał Kucharczyk 6.11
Armando Sadiku 5.83
Arkadiusz Malarz 5.76
Dominik Nagy 5.34
Thibault Moulin 5.25
Michał Pazdan 5.24
Cristian Paquato 5.19
Jakub Czerwiński 5.02
Artur Jędrzejczyk 4.99
Guilherme Costa Marques 4.62
Michał Kopczyński 4.61
Krzysztof Mączyński 4.23
Adam Hlousek 3.78

Polecamy

Komentarze (5)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.