News: Oceny piłkarzy Legii za mecz z Zagłębiem - dowiezione trzy punkty

Oceny piłkarzy Legii za mecz ze Śląskiem - Lewczuk i Pazdan najlepsi

Redakcja

Źródło: Legia.Net

25.11.2015 14:00

(akt. 21.12.2018 14:52)

W sobotę w meczu XI kolejki Ekstraklasy Legia pokonała w Warszawie Śląsk Wrocław 1:0. Redakcja jak zwykle oceniła piłkarzy Legii w skali 1-10, gdzie 1 oznacza sugestię zmiany profesji, 6 to ocena wyjściowa, a 10 występ idealny, gdzie wychodziło wszystko. W identycznej skali legionistów oceniliście Wy. Wasze oceny znajdują się w nawiasach oraz na samym dole w kolejności od najwyższej do najniższej. Zapraszamy do lektury.

Ocena gry zespołu 4 (średnia ocen Czytelników Legia.Net - 5.32) - Nie zgadzamy się z oceną prezea Bogusława Leśnodorskiego, który napisał na Twitterze po meczu, że tak właśnie mamy grać. W grze Legii bowiem było bardzo dużo niedokładności, przypadku, piłkarza czasem biegali po boisku jakby bez celu, jakby bez właściwej instrukcji. Owszem walczyli i na naszą ligę zaangażowanie często będzie wystarczające, ale Legia może i powinna grać lepiej i bardziej efektownie. Jeśli szukać pozytywów, to trzeba zauważyć, że Legia zaczęła punktować przed własną publicznością. Drugi raz z rzędu zainkasowała całą pulę. Sobotnia wygrana była jednak dopiero czwartą na dziewięć możliwych przy Łazienkowskiej.

Arkadiusz Malarz 6(6.08)  – Drugi mecz Malarza i po raz drugi zachował czyste konto. Inna sprawa, że nie musiał się specjalnie wysilić, by taki stan rzeczy zaistniał. Nie miał wiele pracy, wyłapał kilka dośrodkowań. Raz było groźnie gdy po błędzie Łukasz Brozia - sam na sam z naszym golkiperem znalazł się Jacek Kiełb, ale nie trafił na szczęście w bramkę. Jedno jest pewne, odkąd jest w bramce lepiej funkcjonuje obrona, która nie daje już tylu okazji przeciwnikom.


Łukasz Broź 5 (4.87) – Jeden poważny błąd w 36. minucie gdy tak wycofał piłkę, że wyłożył ją biegnącemu Kiełbowi jak na tacy. Na szczęście, Legii i Brozia, obyło się bez poważnych konsekwencji – piłkarz Śląska minimalnie przestrzelił. Jednak gdyby nie to, byłby kolejny prezent od defensywy dla przeciwnika w tym sezonie. Poza tym grał pewnie i skutecznie w tyłach, włączał się tez do ofensywy, kilka razy centrował w pole karne.


Igor Lewczuk 7 (6.49) – Kolejny dobry mecz Lewczuka, który dobrze się czuje w parze z Michałem Pazdanem. Obaj się uzupełniają. Poza tym Lewczuk lubi grać wysoko, agresywnie i ryzykownie – a tego właśnie wymaga od niego trener Stanisław Czerczesow. Przez cały mecz dobrze się ustawiał, notował wiele przechwytów, wygrywał wszystkie pojedynki powietrzne. Co ważne, umiejętnie włączał się do akcji ofensywnych tworząc przewagę pod bramką rywala.


Michał Pazdan 7 (6.80) – Razem z Lewczukiem stworzyli mur nie do przebicia. Czyścił przedpole, odbierał piłkę rywalowi z ogromną łatwością, świetnie się ustawiał – szczególnie do gry pressingiem. Był postrachem dla ofensywnych graczy Śląska. Był niemal bezbłędny, grał twardo, czysto i nieustępliwie. Czyste konto Legii, to w dużej mierze jego zasługa.


Tomasz Brzyski 6 (5.21) – Tylko raz dał się oszukać rywalowi – tym szczęśliwcem był Flavio Paixao, ale nie zrobił z tego pożytku. Poza tym grał bardzo skoncentrowany i nie popełniał błędów w defensywie. Dał kilka ładnych długi podań, zmieniał ciężar gry, ale zdarzały mu się niewymuszone straty. Tym razem nie miał okazji do takiego strzału, jaki pokazał światu w meczu z Chojniczanką.


Guilherme 5 (5.81) – Od początku był bardzo aktywny, wiele akcji zespołu przechodziło przez niego. Niestety tym razem nie błysnął prostopadłym podaniem czy niekonwencjonalnym dryblingiem. Za to stanowczo zbyt często notował straty. Lepiej wyglądał po przerwie, gdy grał jakby bardziej stonowany, współpracował z Broziem. Robił wiele szumu w szeregach defensywnych rywali. Po jego akcji zakończonej dośrodkowaniem, piłkę do Prijovicia dograł Kucharczyk.


Tomasz Jodłowiec 6 (6.04) – Zagrał na swoim średnim poziomie. Zaliczył kilka przechwytów, dobrze się ustawiał, ale zdarzały się też straty. Raz kapitalnie uruchomił w pierwszej połowie Michała Kucharczyka, który jednak nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem. Potem rzadko pomagał w ofensywie, częściej widzieliśmy go skoncentrowanego z tyłu.


Stojan Vranjes 3 (3.96) – Kiedy trzeba było piłkę spokojnie rozegrać, on pospiesznie słał ją do boku lub do przodu, często niecelnie. Kiedy trzeba było przyspieszyć, on spowalniał grę. Masa złych wyborów. Kiedy wychodził z kontrą i miał idealnie ustawionego Kucharczyka i Nikolicia, to podał zbyt mocno. Na plus tylko kilka przechwytów. Ogólnie słusznie zmieniony w 70 minucie meczu.


Michał Kucharczyk 4 (3.92) - Piłkarze Legii coraz lepiej wyglądają fizycznie i dzięki temu mają siłę biegać i walczyć przez 90 minut. Najlepiej widać to właśnie po Michale Kucharczyku, który odzyskał właściwą motorykę. Potrafił zrobić użytek ze swojej szybkości i timingu, wychodził na pozycje, wyprzedzał obrońców. Dzięki niemu Prijović mógł cieszyć się z gola. Szwankowała jeszcze skuteczność, ale widać symptomy „Kuchego”, którego pamiętamy z jesieni ubiegłego roku, gdy takimi akcjami potrafił zapewniać zespołowi trzy punkty tak w ekstraklasie, jak i w Lidze Europy. Takie akcje jednak jak z 28. czy 55. minuty po prostu musi wykorzystywać.


Ondrej Duda 4 (4.55) – Za dużo było w grze Dudy swobody, luzu, nonszalancji – niepotrzebne skreślić. Próbował, szukał prostopadłych zagrań do kolegów, ale wiele z tego kończyło się stratami. Było też kilka zbędnych dryblingów, również kończących się stratami. Słabszy mecz. Trener jednak obdarzył go zaufaniem, które z czasem powinno zaprocentować.


Nemanja Nikolić 4(4.84) – Szukał gry – raz na skrzydle, innym razem w środku, a jeszcze innym cofnięty do drugiej linii. Niestety nie znajdował jej. Raz dobrze zagrał w tempo do Kucharczyka w drugiej połowie meczu. Poza tym niewidoczny, często dawał się łapać na spalonym, było kilka strat. Zmieniony w 78. minucie meczu. Trochę był tym faktem poirytowany, a nie powinien.


Rezerwowi:


Aleksandar Prijović 6 (6.27)
– Wszedł na boisko na 20 ostatnie minut i już 120 sekund później cieszył się z bramki. Już w meczu z Chojniczanką pokazał, że potrafi znaleźć się we właściwym miejscu, o właściwym czasie. W sobotę to potwierdził – zamykał dogranie Kucharczyka tuż przy słupku i wpakował piłkę do siatki. Później jak to on – niby niewidoczny, jakby ociężały – ale przepychał się z obrońcami, grał dobrze tyłem do bramki.


Ivan Trickovski(4.80) – grał zbyt krótko, aby go oceniać


Bartosz Bereszyński (4.87) – grał zbyt krótko, aby go oceniać.

Oceny Czytelników:


Michał Pazdan 6.80
Igor Lewczuk 6.49
Aleksandar Prijović 6.27
Arkadiusz Malarz 6.08
Tomasz Jodłowiec 6.04
Guilherme Costa Marques 5.81
Tomasz Brzyski 5.21
Łukasz Broź 4.87
Bartosz Bereszyński 4.87
Nemanja Nikolić 4.84
Ivan Trickovski 4.80
Ondrej Duda 4.55
Stojan Vranjes 3.96
Michał Kucharczyk 3.92

Polecamy

Komentarze (6)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.