Oceny piłkarzy za mecz z Lazio
21.09.2013 17:02
Gra zespołu 6 – Nie był to zły występ Legii. Zawodnicy z Rzymu z całą pewnością w głowach mieli zbliżający się mecz z AS Roma, więc do spotkania w ramach rozgrywek Ligi Europy zabrakło kilku podstawowych zawodników. Goście z Warszawy tego nie wykorzystali. Okazje, zwłaszcza w pierwszej części meczu, były. Zabrakło wyrachowania koniecznego w pojedynkach z takim rywalem jak Lazio. Pierwsza część meczu rokowała nieźle. Blisko zdobycia bramki był Jakub Kosecki. Po stracie bramki na początku drugiej połowy legioniści byli jednak zbyt pasywni. Zagrożeń pod bramką gospodarzy było jak na lekarstwo. Pozytywne wrażenie zostawił po sobie Kosecki, w przeciwieństwie choćby do Marka Saganowskie. Legii zabrakło potencjału w ofensywie, bo obrona, o dziwo, spisywała się naprawdę poprawnie.
Wojciech Skaba 5 (5.08) – Średni występ naszego rezerwowego golkipera. Zabrakło wartości dodanej, którą w niemal każdym spotkaniu raczył nas Dusan Kuciak. Przy bramce miał niewiele do powiedzenia. Poza tym widać było pewną nerwowość w poczynaniach Skaby. Brakuje ogrania na tym poziomie.
Łukasz Broź 5 (3.85) – Na tle pozostałych defensorów prezentował się mocno przeciętnie. Miał spore problemy w defensywie, kilkukrotnie gubił krycie. W ofensywie zaangażowany, choć koledzy z zespołu wielokrotnie mieli problem z zauważeniem wychodzącego na pozycję partnera. Wrzutki w pole karne również pozostawiały sporo do życzenia.
Jakub Rzeźniczak 8 (6.07) – Powoli ale systematycznie wyrasta na ostoję w defensywie. Pewny, skuteczny, a przede wszystkim asekurujący kolegów z zespołu. Nie musi się obawiać, zarówno o nowy kontrakt, jak i o pozycję w pierwszym składzie Legii. Odżył po dłuższej przerwie. Dzisiaj jego pewna gra może wyłącznie cieszyć oko kibiców warszawskiej Legii.
Dossa Junior 6 (5.73) – Portugalczyk z cypryjskim paszportem jak to on, popełnia mniejsze bądź większe błędy, ale w przekroju całego meczu i tak prezentuje się w miarę przyzwoicie. Jego pomyłki łatał jak umiał Rzeźniczak. W pojedynkach główkowych radził sobie bez zarzutu. Raz świetnie wślizgiem zablokował rywala w momencie strzału.
Tomasz Brzyski 6 (4.77) – Niezły mecz naszego lewego defensora. Starał się atakować, iść do przodu. Nieźle wyglądała również jego współpraca z Jakubem Koseckim. W obronie kilka razy zagubiony, jednak bez większych konsekwencji. Do zdrowia wraca Wawrzyniak, więc przed trenerem Urbanem trudna decyzja.
Ivica Vrdoljak 4 (3.68) – Po raz kolejny trzeba napisać to samo. Od kapitana Legii Warszawa wymagamy znacznie więcej. Chorwat na boisku wyglądał jakby nie jadł obiadu. Apatyczny, zniesmaczony wydarzeniami na murawie. Kluczem do zwycięstwa zawsze jest przejęcie kontroli nad środkową strefą. Przy takiej postawie o powyższe jest jednak niezmiernie ciężko. Brakuje determinacji.
Dominik Furman 6 (4.77) – Lepiej niż ze Steauą. Starał się, walczył. Częstokroć to jednak nie wystarczało. Plus za zaangażowanie. W destrukcji nieźle, nie przestraszył się rywali z Serie A. W ofensywie stać go na znacznie więcej. Czekamy aż pokaże swój bardzo duży jak na polskie warunki potencjał w starciu z lepszymi rywalami niż Podbeskidzie czy Górnik.
Jakub Kosecki 7 (5.59) – Jednym z minusów pozostaje skuteczność. Mógł i powinien otworzyć wynik meczu. Wtedy Lazio, postawione pod ścianą, stworzyłoby Legii zdecydowanie więcej miejsca do gry. Szarpał na lewym skrzydle, stwarzał rywalom mnóstwo problemów. Czasami, jak widać, szybkość i determinacja wystarczą, nawet na tle, nie bójmy się tego powiedzieć, naprawdę dobrego rywala. Przegrał sporo pojedynków, ale i tak wyróżniał się na plus.
Henrik Ojamaa 6 (4.99) – Oczywiście należy Estończyka pochwalić za zaangażowanie. Co jednak wystarczyło na Cracovię, na Lazio już niekoniecznie. Często wdawał się w dryblingi. Oczywiście odwaga zawsze warta jest pochwalenia, jednak efekt już niekoniecznie. Sporo strat i niedokładności. Ojamaa był jednak godzien zapamiętania. A w takich spotkaniach nie można być bezbarwnym.
Miroslav Radović 6 (4.95) – Tym razem nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań. Starał się rozgrywać piłkę, jednak zwody nie przynosiły takiego efektu jak w rozgrywkach T-Mobile Ekstraklasy, co dziwić przecież nie może. Zabrakło efektów w poczynaniach Serba. Plusy na pewno za zaangażowanie i dogranie do Jakuba Koseckiego w pierwszej połowie, minus za końcowy rezultat.
Marek Saganowski 4 (3.53) – Wyłączony całkowicie z gry. Legia ma problem z napastnikami, w Europie aż nadto widoczny. Pomimo walki i chęci nie był w stanie stworzyć sobie ani jednej okazji do zdobycia bramki. Biegał, biegał, wszystko na nic. Jest problem, miejmy nadzieję, że zarówno Jan Urban jak i prezes Legii widzą to i szykują wzmocnienia.
Oceny zmienników:
Michał Kucharczyk 5 (3.89) – Na murawie pojawił się w 68. Minucie w miejsce bezproduktywnego Marka Saganowskiego jednak nie zaprezentował się z dobrej strony. Biegał bez efektów, trochę jak dziecko we mgle. Faktem jest jednak, że w końcówce cała drużyna Legii nie prezentowała się zbyt korzystnie.
Tomasz Jodłowiec 6 (4.20) – Od trenera Urbana otrzymał ostatnie 20 minut. Zmienił chyba jednego z najsłabszych – Ivicę Vrdoljaka. Prezentował się nieźle, nieco uspokoił grę. Wartości dodanej jednak po sobie nie zostawił. Czy po kontuzji „wskoczy” do pierwszego składu Legii? Bardzo możliwe.
Legionistą meczu tym razem wybraliśmy Jakuba Rzeźniczaka. Podobnie zdecydowaliście Wy - średnia not dla "Rzeźnika" wyniosła 6.07/
Wasze oceny piłkarzy Legii za mecz z Lazio:
Jakub Rzeźniczak 6.07
Dossa Hossamo Junior 5.73
Jakub Kosecki 5.59
Wojciech Skaba 5.08
Henrik Ojamaa 4.99
Miroslav Radović 4.95
Dominik Furman 4.77
Tomasz Brzyski 4.59
Tomasz Jodłowiec 4.20
Michał Kucharczyk 3.89
Łukasz Broź 3.85
Ivica Vrdoljak 3.68
Marek Saganowski 3.53
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.