News: Ondrej Duda: Krytykują mnie ludzie, którym coś się w życiu nie udało

Ondrej Duda: Krytykują mnie ludzie, którym coś się w życiu nie udało

Igor Kośliński

Źródło: wp.pl

22.05.2015 20:12

(akt. 07.12.2018 23:45)

Potrzebuje trochę czasu. Wszyscy myślą, że Duda będzie strzelał gola za golem. Media wykreowały mnie na gwiazdę. A ja jestem taki sam jak wszyscy. Wiem, że dużo się mnie krytykuje. Szczerze, to nie przywiązuje do takich opinii wagi. Dla mnie zdanie człowieka, który przychodzi na stadion narzekać, nie ma żadnej wartości. Albo są to ludzie, którym się coś nie udało w życiu, albo w piłce. Ja też po skończeniu kariery mogę siąść i krytykować. Tylko po co? - mówi dosadnie w wywiadzie dla serwisu Wirtualna Polska pomocnik Legii Warszawa Ondrej Duda.

- Ale chciał pan być nowym liderem Legii.

 

- Jesienią prezentowałem lepszą formę niż obecnie. Dlaczego to się zmieniło? Miałem kontuzję, później otrzymałem czerwoną kartkę w spotkaniu z Lechią. Regularnie wybijałem się z rytmu meczowego. Wiem, że stać mnie na więcej, ale wierze w siebie. Nie ma co się poddawać. Jeżeli postanowię sobie, że będę najlepszy i poprę to ciężką pracą, to moje założenie się spełni.

 

- W spotkaniu z Jagiellonią usiadł pan na ławce rezerwowych. To efekt spadku formy?

 

- Trener powiedział, że wcześniej zagrałem dużo meczów, a w spotkaniu ze Śląskiem przebiegłem wiele kilometrów. Zrozumiałem tę decyzję.

 

- Legia jest w kryzysie?

 

- Dobrze powiedział to ostatnio Tomek Jodłowiec, że w takim "kryzysie", w jakim znajduje się obecnie moja drużyna, to wszyscy chcieliby być. Po prostu zaspaliśmy i musimy gonić Lecha.

 

- Opinie są jednoznaczne: zlekceważyliście ligę.

 

- Tak twierdzą ludzie, którzy się nie znają. Jestem zdziwiony, tym co słyszę. Jak wygrywamy, to powtarza się, że "Warszawa jest super". Gdy jest odwrotnie, to jesteśmy najgorsi. Hejty będą zawsze. Nie ma sensu się przejmować.

 

- Spójrzmy w tabelę. Pierwszy jest Lech.

 

- Nie powinniśmy zajmować drugiego miejsca, a mieć przewagę nad resztą stawki. I to kilkupunktową. Nie wszyscy zawodnicy są jednak w optymalnej formie. Mi też nie gra się najlepiej. Nastał czas, że także jako drużyna gramy gorzej. Ale nie jesteśmy słabi.

 

- Z czego to wynika?

 

- Nie potrafimy strzelić gola przez większą część meczu, dlatego im dłużej trwa spotkanie, tym bardziej robi się nerwowo. Może też pojawiło się małe zmęczenie materiału, jako że występowaliśmy na wielu frontach i niektórzy zawodnicy mają w nogach po 50 meczów. Poza tym w kilku przypadkach bezsensownie traciliśmy punkt. Nasza gra nie była i nie jest najlepsza.

 

- Do przegranego spotkania z Lechem (1:2) przy Łazienkowskiej podeszliście zbyt pewnie?

- Nie byliśmy skoncentrowani. Myśleliśmy, że wszystko w tym meczu przyjdzie samo. Że wygramy jak w finale.

- Lech stał się mocniejszy.

- Nie. Moim zdaniem oni nie potrafią grać pod presją. Mieli powiększyć nad nami przewagę i przegrali u siebie 1:3 z Jagiellonią. To nieporozumienie. Lech gra tak jak na początku sezonu. To my zagraliśmy źle w spotkaniu z nimi.

 

Cały wywiad z Ondrejem Dudą można przeczytać na stronach Wirtualnej Polski.

 

 

Polecamy

Komentarze (68)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.