Ondrej Duda: Ważne zwycięstwo
22.11.2014 02:35
Przy bramce Kuby Koseckiego twoje zagranie wyglądało na wyćwiczone. Trenujecie takie schematy?
- Ćwiczymy tylko rozegranie piłki z rzutu rożnego "na krótko", a ja podałem do Kuby na ślepo. Cieszę się, że bramkę głową strzelił Kuba, bo to nie jest najwyższy zawodnik (śmiech)
Mieliście jakieś obawy przed tym meczem? Bo przecież była przerwa reprezentacyjna, a wcześniej porażka w Szczecinie, no i GKS Bełchatów też gra nieźle.
- Tak, trochę mieliśmy obawy. Szczególnie, że GKS jeszcze nie przegrał, będąc gospodarzem. Ale to jest właśnie ta moc drużyny i ja jestem z tego zadowolony, bo to bardzo ważne zwycięstwo dla nas.
A te twoje nietypowe zagrania czy sztuczki, które robisz podczas meczu, przy których można nogę skręcić. Skąd ty je wziąłeś?
- Taki chyba jest mój styl. Więcej gram prawą nogą niż lewą. To też muszę poprawić, bo gdy będę już grał tak słabsza nogą jak mocniejszą, wtedy będzie super.
Teraz jedziecie do Lokeren, do Belgii. Gracie o pierwsze miejsce w grupie i zapewne takie jest też wasze nastawienie.
- Tak, zdecydowanie. Nie możemy wyjść na boisko nieskoncentrowani. Chcemy grać do końca, a naszym celem jest wygranie grupy.
Spodziewałeś się, że będzie tak dobrze w Lidze Europy? Tak grupa jest bardzo wyrównana, ale wy jesteście bez wątpienia najlepsi.
- Nie, nie spodziewałem się. Choć zawodnik, który nam strzelił bramkę z przewrotki (Kobin - przyp. red.) powiedział, że Legia jest najsłabszą drużyną. A gdzie dziś jest Metalist? Tam gdzie Legia rok temu (śmiech)
Jesteś po debiucie w reprezentacji. Jak dużo on ci dał? Bo w tym spotkaniu grałeś trochę głębiej niż w Legii.
- Zmieniałem Hamsika i to też nie była łatwa sytuacja. To był mój pierwszy mecz. W Legii pierwszy mecz też nie był najlepszy, ale to jest debiut i tak chyba musi być.
Co trener reprezentacji powiedział Ci po meczu? Mówił, że da ci kolejne szanse? Liczysz na nie?
- Powiedział, że jeżeli będę grał nadal regularnie w klubie, nie mam się martwić o miejsce w reprezentacji. Przed meczem powiedział mi, że na pewno zadebiutuję i życzył mi powodzenia. Oczywiście, że liczę na kolejne powołania, ale najpierw musze dawać z siebie wyszko w Legii, wtedy będę mógł oczekiwać kolejnych szans.
Rado kiedyś powiedział, że jesteś jego boiskowym synem. Teraz Miro pauzuje od trzech tygodni. Jaka jest dla ciebie różnica w grze z nim oraz bez niego?
- Jest różnica. My się świetnie rozumiemy na boisku. Kiedy "Radko" ma piłkę, już wiem co za moment z nią zrobi. Tak jest też w drugą stronę. Świetnie się nawzajem czytamy. Od początku pobytu w Legii wiedziałem, że mogę liczyć na Miro, z resztą podobnie jak na Ivicię.
Jesteś w Legii juz ponad pół roku. Powiedz, co poprawiłeś w swojej grze?
- Polska liga jest szybsza od tej słowackiej, więc myślę, że poprawiłem grę z piłką przy nodze. Grając w Słowacji, miałem więcej czasu. Tutaj jest szybsze tempo i mniej czasu na decyzje.
Widzisz jakąś różnicę między grą Legii w pucharach, a grą w lidze?
- Z pewnością gramy trochę inaczej. W Polsce niemal zawsze dominujemy, zaś w Lidze Europy bywa różnie i nie zawsze jesteśmy faworytami, dlatego czasem musimy grać bardziej defensywnie. Inaczej nie byłoby takich wyników, jakie mamy.
Dużo się mówi o zainteresowaniu Michałem Żyrą, twoim przyjacielem, przez zagraniczne kluby. Ale patrząc na boisko, to skauci, chyba częściej zapisują twoje nazwisko w notesie. Planujesz niedługo odejść z Legii?
- Nie, nie. Na razie zostaję w Warszawie. A "Żyrko" życzę by odszedł do świetnego klubu, bo jest gotowy na transfer i jestem pewien, że da sobie radę. Dzisiaj też zagrał dla mnie super mecz.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.