Paweł Brożek: Legia wygrywa jak prawdziwy mistrz
09.05.2014 08:31
W 16 meczach przeciwko Legii Paweł Brożek zdobył 11 bramek. Żadnemu innemu rywalowi nie strzelił tylu goli. - Mogłoby się wydawać, że to jakiś słaby zespół, a to przecież drużyna z polskiego topu. Legia jest zespołem, z którym zawsze walczyliśmy o mistrzostwo. Na mecze z nimi nie trzeba było nikogo specjalnie mobilizować. Przez lata mieli bardzo silną drużynę i trzeba było odnaleźć w sobie dodatkowe pokłady energii, by zabłysnąć w meczu z nimi. Obecnie Legia wygrywa jak prawdziwy mistrz. Gdy ma słabszy mecz, zwycięża 1:0. Gdy my mieliśmy gorsze spotkanie, przegrywaliśmy. Taka różnica. Pamiętam, że gdy za trenera Skorży zdobywaliśmy dwa tytuły, też mieliśmy zniżki formy. Było takie starcie z ŁKS. Łodzianie byli lepsi, a jednak wygraliśmy. Wówczas jedną indywidualną akcją potrafiliśmy odwrócić losy spotkania - mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" napastnik Wisły Kraków, Paweł Brożek.
- Najlepszy mecz z Legią, w jakim grałem, to ten z sezonu 2008/09, gdy prowadziliśmy w stolicy po mojej bramce, ale ostatecznie przegraliśmy 1:2. To był świetny mecz obu zespołów, prowadzony w bardzo szybkim tempie. Mieliśmy mnóstwo sytuacji, mogliśmy doprowadzić do remisu, a nawet wygrać, ale świetnie bronił Jan Mucha. Bronił w nieprawdopodobnych sytuacjach. Pamiętam jeszcze rzut karny, który wykonywałem a on wybronił rok wcześniej (Brożek podciął piłkę a'la Panenka - przyp. red.). To bardzo inteligentny bramkarz, chyba najlepszy, przeciwko jakiemu grałem w ekstraklasie. Uderzyłem bardzo dobrze, piłka leciała na odpowiedniej wysokości, dokładnie tak, jak miała lecieć. Janek po prostu to przewidział.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.