Paweł Brożek: Na dłuższą metę trudno będzie powalczyć z Legią
20.09.2014 10:48
- Mecze z Legią to wielki prestiż i walka z najlepszą w ostatnich latach drużyną w Polsce. By wygrać, musimy wznieść się na wyżyny. W takich spotkaniach człowiek daje z siebie maksimum, są większe emocje i koncentracja. Tak się złożyło, że w meczach z Legią zdobyłem 11 bramek, raz był hat-trick przy Łazienkowskiej, ale nie biorę tego meczu pod uwagę – Legia była rozbita, stadion w budowie, kibice tylko na jednej trybunie. Nie było atmosfery. Ze wszystkich bramkarzy przez te lata najlepszy był Janek Mucha – popełniał mało błędów, bronił efektownie i efektywnie. Teraz Dusan Kuciak też nie jest zły, mimo krytyki to wciąż świetny golkiper - opowiada w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" napastnik Wisły Kraków Paweł Brożek.
- Legia jest mistrzem Polski i to ona jest faworytem. Jesteśmy na pierwszym miejscu, ale też z faktu, że Legia w kilku spotkaniach zagrała rezerwowym składem. Oczywiście nie boimy się Legii, ale ją szanujemy. Będziemy grać jak równy z równym. Jednak powalczyć z Legią w dłuższej perspektywie będzie trudno, to klub który uciekł reszcie stawki. Spójrzmy choćby na budżet, który pozwala utrzymywać dwudziestu kilku dobrych piłkarzy…
- Rok temu wygraliśmy w Krakowie z Legią 1:0, ale ta obecna Legia jest mocniejsza, gra lepiej w piłkę, jest bardziej pewna siebie. Radović robi na boisku różnicę. Kluczem do sukcesu w niedzielę będzie ograniczenie jego możliwości.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.