Legia Warszawa - Dinamo Mińsk 4:0
fot. Łukasz Wiśniewski

Paweł Wszołek: Byłbym głupi, gdybym nie marzył o powrocie do reprezentacji

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Polsat Sport

08.11.2024 02:38

(akt. 08.11.2024 03:45)

Legioniści odnieśli szóste zwycięstwo z rzędu. Warszawiacy wygrali u siebie aż 4:0 z Dinamem Mińsk w 3. kolejce fazy ligowej Ligi Konferencji. Na temat czwartkowego spotkania wypowiedział się prawy obrońca "Wojskowych", Paweł Wszołek, który rozmawiał z Polsatem Sport.
– Pewność siebie w sporcie jest bardzo ważna, przede wszystkim praca nad sobą. Wiemy, jak psycholog jest w stanie pomóc, głowa często decyduje o detalach na najwyższym poziomie.

– Wygrane dają pewność siebie. W czwartek odnieśliśmy kolejne zwycięstwo, bardzo ważne jest dla nas czyste konto. Teraz musimy się dobrze zregenerować, bo wiemy, że za trzy dni mamy niezwykle istotny mecz, jeden z kluczowych. Nie powiem, że kluczowy, bo zostało jeszcze wiele występów.

– Piłka nożna to sport drużynowy, ale nikomu nie wejdziesz do głowy indywidualnie. Bardzo ważne są takie elementy poza treningiem, jak regeneracja, sen, odżywianie. Uważam, że mamy tak rozwinięty klub, że jest wszystkiego pod dostatkiem. Jedzenie czy regeneracja jest u nas na najwyższym poziomie. Nic innego, tylko rozwijać się i dbać o siebie.

– Wiemy, ile Bartek Kapustka przeszedł w życiu, ale nigdy się nie zatrzymywał. Znam go od paru lat i wiem, jak ciężko pracował, by być w takiej formie, w jakiej jest teraz. To jest to całe poświecenie poza boiskiem, dbanie o siebie, determinacja, głowa. Na to zasługuje. Jestem z niego dumny. Bardzo się cieszę, że wrócił do reprezentacji, bo tam jest jego miejsce. Oby dopisywało mu zdrowie, gdyż to kluczowe – nie tylko w sporcie, ale też w życiu.

– Bardzo się cieszę, że Marc Gual się przełamał, strzelił niezwykle ważne gole. Ostatnio wykonywał czarną robotę, ściągał obrońców itd. i brakowało mu bramek. Trafienia też budują napastników, są im potrzebne. On chce grać dla drużyny, tak jak Luquinhas. Idziemy do przodu.

– Zawsze powtarzam, że staram się skupiać na teraźniejszości i być w jak najlepszej formie na dany dzień. To dla mnie kluczowe. Oczywiście, byłbym głupi, gdybym nie marzył o kolejnym powrocie do reprezentacji Polski. Wiele razy rozmawiałem z trenerem Probierzem i jestem pewny, że jak będę dobrze wyglądał, to szkoleniowiec o mnie nie zapomni. Mamy świetnych piłkarzy w kadrze, więc czas pokaże, co będzie.

– Wiadomo, ile ważą spotkania z Lechem, zwłaszcza dla kibiców, którzy zawsze są z nami. Pokazał to choćby niedawny mecz z Widzewem. To niezwykle istotna rywalizacja dla układu tabeli. Możemy podgonić jeszcze bardziej. Skupiamy się na dobrej regeneracji i zobaczymy, co przyniesie niedziela.

Polecamy

Komentarze (1)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.