Paweł Wszołek: Chciałbym zadedykować bramkę bliskiej mi osobie

Redaktor Jakub Waliszewski

Jakub Waliszewski

Źródło: Canal+ Sport

07.03.2021 21:10

(akt. 08.03.2021 17:35)

- Ta cieszynka była emocjonalna dla mnie. Chciałem już wcześniej strzelić gola dla bardzo bliskiej osoby, która odeszła jakiś czas temu. Na pewno chciałbym ją zadedykować. Był to bardzo wielki kibic Legii, wspaniały człowiek i mam nadzieję, że z góry zobaczył jak zdobyłem bramkę - mówił po meczu ze Śląskiem pomocnik Legii, Paweł Wszołek

- Myślę, że najważniejsze są dzisiaj trzy punkty. Uważam, że były dobre i gorsze momenty w tym meczu. Myślę, że to nie był słaby mecz, bo utrzymywaliśmy się przy piłce, zmienialiśmy tempo gry, dobrze się przesuwaliśmy. Myślę, że klarownych sytuacji sobie Śląsk nie stworzył. Wiemy jaka to jest groźna drużyna u siebie. Nie przegrali wcześniej tu żadnego meczu w tym sezonie. Najważniejsze jest jednak to, co po meczu. Dzisiaj wywozimy bardzo cenne trzy punkty. Szczególnie, jak się gra mecze co trzy dni, nie jest to łatwe i szacunek dla drużyny za charakter i za walkę.

- Powiem szczerze, na pewno ten mecz pucharowy nie był łatwy. Szkoda, że go przegraliśmy, bo były sytuacje w końcówce, gdzie mogliśmy doprowadzić do remisu i do dogrywki, ale to już jest za nami. Na pewno trzeba to było przeanalizować. Już to przeanalizowaliśmy. Tak jak mówię, to co było już się nie liczy tylko to, co jest teraz. Dzisiaj mieliśmy bardzo ważny mecz, który przegraliśmy i myślę, że powinniśmy się skupić na tym, co przed nami. Każdy kolejny mecz jest najważniejszy. Wiele razy powtarzałem, że nie ma co wybiegać do przodu, bo tak naprawdę nie ma to większego sensu.

Polecamy

Komentarze (34)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.