Pazdan walczy z czasem, Kucharczyk nie zagra z Lechią
30.09.2016 09:53
We wtorek w nocy, kiedy drużyna ruszała w drogę powrotną z Lizbony, Michał Pazdan próbował włożyć plecak do luku bagażowego. Na jego twarzy pojawił się grymas bólu, musiał pomóc sobie drugą ręką, kontuzjowany bark wciąż bolał. Wprawdzie mógłby zagrać przeciwko Sportingowi (0:2) z blokadą, ale nikt nie chciał ryzykować pogłębienia się kontuzji. Lepiej było zaczekać kilka dni i przygotować zawodnika na spotkanie z Lechią (1.10, godz. 20.30). Wczoraj reprezentacyjny obrońca trenował z zespołem i szanse na występ wzrosły. Ostateczną decyzję podejmą lekarze wraz z piłkarzem.
Gorsze informacje dotyczą Michała Kucharczyka. Skrzydłowy, który ostatni raz wystąpił w spotkaniu w Chorzowie z Ruchem, pauzuje od miesiąca z powodu bolesnej kontuzji stopy. Już kilka razy wydawało się, że może wrócić do treningów, ale uraz jest delikatny, a robiąc to za wcześnie, można go pogłębić. Przy Łazienkowskiej szacują, że pauza Kucharczyka potrwa jeszcze dwa tygodnie, a więc po przerwie na spotkania reprezentacji powinien być gotowy.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.