Pierwszy sparing legionistów

Legia ma za sobą zgrupowanie w Warce, kiedy nie rozegrała meczu sparingowego. Zespół Aleksandara Vukovicia zakończył obóz grą wewnętrzną, w której zawodnicy w różowych plastronach pokonali tych, biegających w szarych znacznikach. Gole dla zwycięzców strzelili Andre Martins, Michał Karbownik oraz Maciej Rosołek. Jedyną bramkę dla drugiego zespołu zdobył Mikołaj Kwietniewski. Na boisku pojawili się wtedy wszyscy piłkarze będący w kadrze na zgrupowanie. Mecz pechowo zakończył się dla Luisa Rochy. Portugalczyk doznał kontuzji jeszcze w pierwszej połowie, ale uraz stawu skokowego nie okazał się tak poważny. Występ lewego obrońcy w czwartkowej rywalizacji z Czechami stoi pod znakiem zapytania, bo gracz dzień przed sparingiem nie trenował na boisku, a jedynie na siłowni. 

Nie jest również pewne czy w meczu z FK Pribram będzie mógł zagrać Andre Martins. Portugalski pomocnik w środę zszedł z boiska z bólem stawu skokowego lewej nogi. Uraz nie jest poważny, ale sztab szkoleniowy może nie chcieć ryzykować poważniejszych problemów zdrowotnych 29-letniego gracza. Pod znakiem zapytania jest też gra Carlitosa, który dzień przed sparingiem pracował indywidualnie pod okiem Łukasza Bortnika. Pozostali są do dyspozycji Vukovicia. 

Warszawiacy przebywają w Austrii od wtorku. Legioniści w Leogang przed rozegraniem sparingu mieli okazję trzy razy trenować na boisku. Całość uzupełniły ćwiczenia na siłowni. Uwagę poświęcono przede wszystkim pracy nad motoryką oraz taktyką. 

Czwartkowy rywal "Wojskowych", FK Pribram, to czternasty zespół ligi czeskiej poprzedniego sezonu. Drużyna prowadzona przez Romana Nadvornika do samego końca rozgrywek walczyła o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Więcej na temat pierwszego sparingpartnera Legii dowiedzieć można się w tym miejscu. 

Spotkanie Legii z FK Pribram rozpocznie się w czwartek o godzinie 17:00 na boisku w Uttendorf. Mecz zostanie tam rozegrany ze względu na bardzo dobrą jakość murawy. Nie przewidziano transmisji meczu. Serwis Legia.Net zaprasza zaś na relację tekstową "na żywo". Po ostatnim gwizdku sędziego zaprezentujemy fotoreportaż, a także wypowiedzi z obozu stołecznego klubu.