Pierwszy trening w Carnac
18.07.2010 23:00
Piłkarze Legii ledwo zdążyli zameldować się w hotelu, a już musieli z powrotem wsiadać do autokaru. Dokładnie 40 minut po tym jak dojechali do Carnac rozpoczęli pierwszy trening. Oczywiście nie były to zajęcia pełnowymiarowe z dużymi obciążeniami. Legioniści zapoznali się z murawą, rozgrzali mięśnie w ćwiczeniach z<strong> Paulo Terziottim</strong> i wzięli udział w kilku gierkach z piłkami. Indywidualnie z Włochem trenowali dwaj lewi obrońcy - <strong>Tomasz Kiełbowicz</strong> i <strong>Jakub Wawrzyniak</strong>.
Zdjęcia z treningu - kliknij tutaj
Lekko nie mieli bramkarze, których do ostrego treningu zagonił trener Krzysztof Dowhań. Golkiperzy ćwiczyli refleks i koordynację. Musieli też łapać mocno kopnięte piłki z bliskiej odległości, ćwiczyli obrony w dwóch padach. - O proszę, dwa razy złapali piłkę i już muszą odpoczywać - uśmiechał się dyrektor sportowy Marek Jóźwiak, który truchtał sobie wokół murawy.
Zawodnicy z pola po kilku gierkach na skróconym polu gry zaordynowanych przez trenera Jacka Magierę mogli się trochę rozluźnić grając w "dziada". Potem udali się na kolację i zasłużony odpoczynek. Wieczorem spotka się jeszcze sztab szkoleniowo-medyczny, który ustali szczegółowy plan treningów podczas zgrupowania w Carnac.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.