Domyślne zdjęcie Legia.Net

Pierwszy trening w Carnac

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

18.07.2010 23:00

(akt. 15.12.2018 21:05)

Piłkarze Legii ledwo zdążyli zameldować się w hotelu, a już musieli z powrotem wsiadać do autokaru. Dokładnie 40 minut po tym jak dojechali do Carnac rozpoczęli pierwszy trening. Oczywiście nie były to zajęcia pełnowymiarowe z dużymi obciążeniami. Legioniści zapoznali się z murawą, rozgrzali mięśnie w ćwiczeniach z<strong> Paulo Terziottim</strong> i wzięli udział w kilku gierkach z piłkami. Indywidualnie z Włochem trenowali dwaj lewi obrońcy - <strong>Tomasz Kiełbowicz</strong> i <strong>Jakub Wawrzyniak</strong>.

Zdjęcia z treningu - kliknij tutaj

Lekko nie mieli bramkarze, których do ostrego treningu zagonił trener Krzysztof Dowhań. Golkiperzy ćwiczyli refleks i koordynację. Musieli też łapać mocno kopnięte piłki z bliskiej odległości, ćwiczyli obrony w dwóch padach. - O proszę, dwa razy złapali piłkę i już muszą odpoczywać - uśmiechał się dyrektor sportowy Marek Jóźwiak, który truchtał sobie wokół murawy.

Zawodnicy z pola po kilku gierkach na skróconym polu gry zaordynowanych przez trenera Jacka Magierę mogli się trochę rozluźnić grając w "dziada". Potem udali się na kolację i zasłużony odpoczynek. Wieczorem spotka się jeszcze sztab szkoleniowo-medyczny, który ustali szczegółowy plan treningów podczas zgrupowania w Carnac.

Polecamy

Komentarze (5)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.