Piotr Kobierecki: Szansa na salomonowy wyrok

Po wtorkowym posiedzeniu członków PZPN-u z przedstawicielami wojewódzkich związków, rozegranie zaległego spotkania pomiędzy Legią II Warszawa a Sokołem Ostróda stało się bardzo realne. Do tej pory brakowało pomysłu na zakończenie rozgrywek. Teraz finisz trzeciej ligi zdaje się nieodległy, ale o promocję z pierwszej grupy rozgrywek mają powalczyć wspomniane drużyny. Rozegranie zaległej rywalizacji pomiędzy nimi powinno wyjaśnić losy awansu. 

Tabela III ligi:

– Jeżeli informacje się potwierdzą, to dostaniemy salomonowy wyrok wydany w bardzo trudnej sytuacji. Wszystko może rozstrzygnąć się na boisku. Trenerzy mają trenować, a zawodnicy grać w piłkę. To nasza rola i będę bardzo zadowolony, jeśli dostaniemy szansę rozegrania zaległego spotkania z Sokołem. Naszym celem jest jak najlepsze spisywanie się na boisku – przyznaje Piotr Kobierecki. 

– Rozegranie zaległego spotkania będzie sprawiedliwym rozwiązaniem. Ewentualny mecz zdecyduje o losach awansu. Niech lepsza drużyna wygra i zdobędzie promocję na poziom centralny – dodał Kobierecki. 

– Trzeba się cieszyć, że możemy dostać szansę gry na boisku. Niezależnie od decyzji organów związkowych, trenowalibyśmy, bo musimy rozwijać graczy. Przez pandemię koronawirusa, zawodnicy stracili pewien etap pracy grupowej, co jest ważne w kontekście zwiększania umiejętności. Ale testy motoryczne pokazują, że gracze rzetelnie realizowali rozpiski w trakcie ćwiczeń indywidualnych. To nigdy nie odda jednak specyfiki zajęć wykonywanych na murawie i w grupach. Wierzę, że piłkarze z tygodnia na tydzień będą coraz lepiej czuli piłkę – stwierdził szkoleniowiec Legii II. 

Jak wygląda aktualna praca rezerw stołecznego klubu? – Trenujemy w sześcioosobowych grupach. Do tego dochodzi oddzielny zbiór bramkarzy pod wodzą Macieja Kowala. Ćwiczymy pięć razy w tygodniu i czekamy na dalsze znoszenie obostrzeń, by można było trenować w większych grupach. To otworzy przed nami więcej możliwości. Podporządkujemy się wszelkim ustaleniom. Koncentrujemy się jednak przede wszystkim na dobrej pracy przez cały tydzień. Są cele długoterminowe, ale należy żyć z tygodnia na tydzień – dodał szkoleniowiec.