fot. Marcin Szymczyk

Polacy wygrali Amp Futbol Cup 2023, grali legioniści

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net, Legia Amp Futbol, AMP Futbol Polska

20.09.2023 14:55

(akt. 20.09.2023 14:56)

To była wyjątkowa edycja Amp Futbol Cup. Przy fantastycznym dopingu, w starciu z drużynami z całego świata, mimo osłabień kadrowych najlepsza okazała się reprezentacja Polski. Biało-czerwoni nie stracili nawet jednej bramki i zrewanżowali się Anglikom za czerwcowy turniej Ligi Narodów. Swój pierwszy mecz w historii rozegrała również kadra kobiet, która przy niesamowitym wsparciu kibiców okazała się lepsza od Amerykanek.

Amp Futbol Cup to prestiżowy, znany już na całym świecie turniej, który od dwunastu lat odbywa się w Warszawie. W tej edycji wystąpiło pięć drużyn – Polska jako gospodarz oraz Anglia, Japonia, Kostaryka i USA. Polacy nie okazali się zbyt gościnni i mimo problemów kadrowych zwyciężyli w turnieju pokonując rywali z innych kontynentów (po 2:0 z USA i Japonią oraz 4:0 z Kostaryką), oraz w decydującym, bardzo emocjonującym meczu remisując z Anglikami 0:0. Biało-czerwoni podnieśli puchar po raz piąty z rzędu, a także wysunęli się na prowadzenie w tabeli wszechczasów Amp Futbol Cup wyprzedzając właśnie Anglię, która wygrywała do tej pory czterokrotnie.

Przed ostatnim meczem turnieju zarówno Polska, jak i Anglia miały po tyle samo punktów. Obie drużyny wygrały wszystkie mecze i to bez straty gola. Zapowiadały się ogromne emocje, bowiem zarówno Polscy jak i Anglicy byli bardzo zdeterminowani aby zwyciężyć w całym turnieju. Obie kadry rywalizują ze sobą praktycznie kilka razy w roku i ich starcia dostarczają zawsze dużo emocji. Rok temu biało-czerwoni zwyciężyli Anglików w finale Amp Futbol Cup aż 4:0, żeby kilka miesięcy później przegrać z nimi na mundialu 0:3. W tym roku w prestiżowej Lidze Narodów dywizji A Polacy prowadzili 1:0, żeby ostatecznie przegrać 1:2 i oddać triumf w turnieju synom Albionu. Chociaż w rozgrywanym przy sztucznym świetle i głośnym dopingu kibiców meczu w Warszawie nie brakowało okazji dla obydwu ekip, to ostatecznie gole w meczu nie padły i z racji lepszego bilansu bramkowego Reprezentacja Polski mogła zacząć świętować sukces.

- Mecz wyglądał jak prawdziwy finał, a dla nas bardzo ważne było aby dobrze zagrać w obronie i nie stracić bramki – powiedział zaraz po turnieju Dmytro Kameko selekcjoner reprezentacji Polski. - Chciałbym podziękować chłopakom, którzy zagrali bardzo mądrze od tyłu, co wcześniej nie było naszą mocną stroną, a nad czym teraz mocno pracujemy. Nasi kibice również bardzo nam pomagali i też musimy im podziękować!” – podsumował trener, dla którego było to pierwsze trofeum zdobyte z biało-czerwonymi.

- W trzech pierwszych meczach turnieju, mimo tego że nie straciliśmy żadnego gola, nasza gra w obronie pozostawiała wiele do życzenia – oceniał Bartosz Łastowski, kapitan reprezentacji – Tym bardziej cieszy więc to, że w meczu z tak mocnym rywalem jak Anglia udało nam się zrealizować założenia trenera i zagrać bezbłędnie w defensywie, co dało nam upragniony puchar. Mam nadzieję, że tak dobrze to już będzie wyglądać do samych Mistrzostw Europy. – dodał Łastowski.

Polacy do turnieju przystąpili w mocno zmienionym składzie i ze sporą dozą niepewności. Problemy kadrowe spowodowały, że trener Kameko musiał rotować piłkarzami, co odbiło się na grze Polaków, zwłaszcza w pierwszych spotkaniach. Do gry niezdolni byli Krystian Kapłon, motor napędowy drużyny oraz Marcin Oleksy, który w nowej taktyce trenera Kameko pełnił kluczową rolę piwota. Obaj zawodnicy mimo kontuzji pojawili się na obiekcie Hutnika, żeby wspierać kolegów z drużyny. W turnieju wzięli udział legioniści - Mariusz Adamczyk, Adrian Bąk, Dominik Abramczyk i Maks Moroz.

Przed ostatnim meczem turnieju, który dał Polakom puchar i złote medale, doszło do jeszcze jednego, historycznego wydarzenia. Swój pierwszy oficjalny, międzynarodowy mecz w historii rozegrała drużyna kobiet. Był to nie tylko debiut biało-czerwonych ampfutbolistek, ale również pierwszy międzynarodowy mecz kobiet w historii ampfutbolu! Polki, po wielkich emocjach i przy fantastycznym wsparciu kibiców pokonały Amerykanki 1:0.

Polecamy

Komentarze (1)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.