News: Popołudniowe gierki w Neustift

Popołudniowe gierki w Neustift

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

21.06.2016 21:54

(akt. 13.12.2018 04:44)

Popołudniowy trening Legii był intensywny i długi. Piłkarze mieli nadzieję, że zdążą na mecz Polski z Ukrainą, ale tak się nie stało. - Panowie porządnie musimy rozegrać akcje. W przeciwnym razie nie obejrzycie nawet drugiej połowy spotkania - mówił trener Besnik Hasi. Na zajęciach pojawił się Aleksandar Prijović, ale pracował indywidualnie. Podobnie było z Jarosławem Niezgodą, który po porannych zajęciach narzekał na lekkie dolegliwości mięśniowe. Z kolei Guilherme powoli wraca do treningów zwiększając obciążenia. Dziś brał udział już w większości ćwiczeń.

Zdjęcia z treningu (fot. Marcn Szymczyk)

Na początku były przebieżki, kilka ćwiczeń rozciągających, następnie legioniści wymieniali w szybkim tempie podania, robili wymachy nogami, a wszystko odbywało się w ciągłym ruchu. Następnie sztab szkoleniowy zarządził sprinty, które odbywały się czwórkami. Potem przyszedł czas na wymianę podań z pierwszej piłki. - Panowie pełna koncentracja, nie możemy zepsuć żadnego zagrania - motywował Aleksandar Vuković.


W tym czasie nie próżnowali bramkarze, którzy pracowali nad grą w powietrzu, wyłapywaniem górnych piłek, koordynacją czy refleksem stojąc w kwadracie i podając sobie cztery piłki jednocześnie.


Kolejnym etapem treningu była gierka na skróconym polu gry. Sztab szkoleniowy podzielił graczy na dwa zespoły:



Pomarańczowi - Malarz, Hlousek, Rzeźniczak, Lewczuk, Bereszyński, Vranjes, Makowski, Hamalainen, Sulley


Zieloni - Cierzniak, Broź, Kopczyński, Wieteska, Kulenović, Masłowski, Kucharczyk, Kosecki, Sulejmani


Pozostali mieli zajęcia indywidualne z trenerem Geertem Emmerechtsem na bocznym boisku, ale wymieniali się z biorącymi udział w gierce, doszło więc do wielu zmian. Zieloni byli stroną atakującą, zaś pomarańczowi ćwiczyli schematy obronne. Po piętnastu minutach pojawiły się dwie małe bramki, których strzegli Radosław Cierzniak i Dominik Kąkolewski. Na koniec treningu była gra taktyczna na całej długości boiska - nie brakowało pięknych bramek, najładniejszą strzelił Stojan Vranjes. Były też ostre starcia - w końcówce ucierpiał Łukasz Broź, ale na szczęście było to tylko bolesne stłuczenie. 


Kolejne zajęcia zaplanowano na środę na godzinę 10:30.

Polecamy

Komentarze (13)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.