News: Popołudniowy trening: Nadal bez Koseckiego

Popołudniowy trening: Nadal bez Koseckiego

Emil Kopański

Źródło: Legia.Net

05.02.2014 16:14

(akt. 13.12.2018 21:45)

W deszczu i przy silnym wietrze trenowali w środowe popołudnie piłkarze Legii Warszawa. Podobnie jak w dniu wczorajszym, tak i dzisiejsze zajęcia poświęcone były rozgrywkom taktycznym. Legioniści ćwiczyli między innymi szybkie wyjście do kontrataku, a także błyskawiczne przeniesienie ciężaru gry. Podczas zajęć dobrze spisywali się Inaki Astiz oraz Jakub Rzeźniczak. W treningu nadal nie brał udziału Jakub Kosecki.

Fotoreportaż ze środowego treningu

 

Na początku treningu zespół tradycyjnie już niemal podzielony został na dwie grupy. W czasie ćwiczeń stabilizacyjnych i rozciągających, bramkarze pod okiem Krzysztofa Dowhania trenowali pewność chwytu. Po ich zakończeniu piłkarze przeszli do gry w dziada. Wśród nich znalazł się także trener Henning Berg, który kilkoma zagraniami udowodnił, że w piłkę grać potrafi. W zajęciach nie wziął udziału Jakub Kosecki, który nadal zmaga się z przeziębieniem. Wokół boiska truchtali natomiast Michał Kopczyński i Marek Saganowski.

 

Piłkarze Legii skupili się następnie na grach na skróconym polu gry. Trener zwracał uwagę na bardzo wysokie tempo gry, momentami wymagając też zagrań na jeden kontakt. Szkoleniowiec często przerywał rywalizację, aby wyjaśniać, w jaki sposób legioniści powinni rozgrywać piłkę. Henning Berg był zadowolony z postawy Inakiego Astiza, w kierunku którego często kierował słowa pochwały. Piłkarze z Warszawy ćwiczyli też szybkie przenoszenie ciężaru gry, przesuwanie i właściwe ustawianie w defensywie oraz wyjście na pozycje. Podczas zajęć aktywny był Jakub Rzeźniczak, który często podpowiadał i motywował swoich kolegów.

 

W międzyczasie tuż obok pod okiem Kazimierza Sokołowskiego część zawodników trenowała szybkie rozgrywanie piłki zakończone strzałem. – Brawo! Możesz już iść do domu, po co jeszcze trenujesz – chwalił Łukasza Monetę po świetnym strzale były reprezentant Polski.

 

– Dziś jedna drużyna miała za zadanie bronić, a następnie szybko przejść do kontrataku. Druga miała natomiast przeprowadzać atak pozycyjny – opisał po treningu założenia taktyczne Inaki Astiz. – Do rozpoczęcia ligi pozostały jeszcze dwa tygodnie i troszkę do optymalnej formy jeszcze brakuje, ale pracujemy właściwie i na pewno wszystko pójdzie zgodnie z planem – zapewnił defensor Legii. – Nikt z nas nie lubi przegrywać, z czego wynikają czasem nieco ostrzejsze starcia, ale nie robimy sobie krzywdy. Musimy unikać wślizgów i częściej walczyć bark w bark – powiedział Hiszpan na temat dość agresywnego stylu gry na treningach.

 

Wczesnopopołudniowy trening był jedynym środowym treningiem Legii. W czwartek gracze z Łazienkowskiej na boisko wyjdą o godzinie 11.00. W piątek zagrają natomiast mecz sparingowy z rumuńskim Otelul Galati.

Polecamy

Komentarze (23)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.