Powroty Luquinhasa i De Petrillo

Na sobotę legioniści pierwotnie mieli zaplanowaną grę wewnętrzną, ale z uwagi na to, że nie dało się skompletować 22 graczy, mecz został odwołany. Na treningu doszło jednak do spotkania na zmniejszonym polu gry. Zawodnicy zostali podzieleni na dwa zespoły:

Żółci: Miszta, Wieteska, Kisiel, Muci, Luquinhas, Skwierczyński, Kostorz, Kamiński

Fioletowi: Tobiasz, Hołownia, Ciepiela, Kapustka, Małecki, Skibicki, Włodarczyk, Lopes

Rozgrywający: Emreli

Na lewym wahadle w zespole fioletowych testowany był... trener Przemysław Małecki. Strzelił gola, miał też asystę więc próba była całkiem udana. - Sił starczyło na dziesięć minut - uśmiechał się "Mały". Z bardzo dobrej strony pokazał się Mahir Emreli, który występując w różowym znaczniku pełnił rolę rozgrywającego dla obu drużyn. Szybko operował piłką, zagrywał do kolegów mocno i dokładnie, ma bardzo dobrą technikę użytkową. Skutecznością z kolei popisali się Rafael Lopes, Szymon Włodarczyk i Kacper Kostorz. Najładniejszą bramkę zdobył jednak po potężnym wysoku i celnym strzale głową Mateusz Wieteska. - Brawo Wietes, takiego gola nie było od czasów Szarmacha - pokrzykiwał Czesław Michniewicz. 

NIedziela będzie dla piłkarzy dniem wolnym. Na poniedziałek i wtorek zaplanowane są badania. Po nich jednak zawodników czeka normalny trening. Pojawić się na nim mają gracze niedostępni w ostatnich dniach - Artur Jędrzejczyk, Joel Abu Hanna i Filip Mladenović. Do zajęć powrócą też po krótkiej przerwie Bartosz Slisz i Andre Martins. Tego dnia powtórzony test na obecność koroawirusa mają mieć Artur Boruc i Jasurbek Yaxshiboyev.