Pożegnanie Radovicia i Kucharczyka
19.10.2019 17:35
Na początku sezonu Legia pożegnała Arkadiusza Malarza i Kaspera Hamalainena. Więcej czasu minęło do momentu podziękowania za lata gry przy Łaziekowskiej Miroslavovi Radoviciovi oraz Michałowi Kucharczykowi. Ostatecznie, obaj gracze przed meczem 12. kolejki PKO Ekstraklasy z Lechem Poznań, otrzymali pamiątkowe zdjęcia oraz puchary. Wręczyli je dyrektor sportowy klubu Radosław Kucharski, a także członek zarządu, Jarosław Jankowski.
Radović oraz Kucharczyk zostali powitani na murawie szpalerem, który utworzyli kończący rozgrzewkę gracze Legii. Nazwiska obu graczy skandowane były przez kibiców zgromadzonych na stadionie. - To zdecydowanie najpiękniejszy moment, ale przyszedł czas na pożegnanie. Dziękuję za wsparcie, które otrzymywałem na każdym kroku przez wszystkie lata - powiedział krótko Radović. Serb przy Łazienkowskiej rozegrał 391 meczów, w których zdobył 93 bramki. Serb cieszył się przy Łazienkowskiej z czterech mistrzostw, a także sześciu krajowych pucharów. "Rado" jest obcokrajowcem z największą liczbą występów i goli w historii Legii.
„Jesteśmy z wami, jesteście legionistami” - usłyszeli żegnający się zawodnicy od kibiców. Kucharczyk dołączył do stołecznej drużyny w 2010 roku, choć kontrakt podpisał rok wcześniej. W Legii rozegrał 349 spotkań, w których strzelił 71 goli. Na liście jego sukcesów jest świętowanie pięciu mistrzostw oraz sześciu pucharów Polski. - Będę mówił krótko, bo wszystko było robione szybko i się nie przygotowałem. Za młody jestem, by mówić, że już tutaj nie wrócę. Z tego powodu chcę powiedzieć: „do zobaczenia” - stwierdził Kucharczyk, który jest aktualnie zawodnikiem rosyjskiego Urału Jekaterynburg. - Wracaj do Legii, hej Kuchy wracaj do Legii - usłyszał na koniec od fanów.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.