Przegląd prasy: Legia i Polonia zadrwiły z kibiców
17.03.2012 08:26
Przegląd Sportowy - Legia nie odskoczyła grupie pościgowej, Polonia nie odrobiła do niej trzech punktów. Padł wynik bezbramkowy, najgorszy dla obu zespołów, bo nic im niedający. Konsekwentni do bólu, grający świetnie taktycznie goście zneutralizowali atuty gospodarzy, choć w ofensywie przez 90 minut nie pokazali praktycznie niczego.
Warszawskie święto zostało w sporym stopniu zepsute przez kibiców. Mamy piękne stadiony, które w coraz większym stopniu się wypełniają, ale wraz z ich powstawaniem ludzie się nie cywilizują. Festiwal przekleństw można jeszcze jakoś przeżyć, ale wbieganie na boisko, rzucanie petard, z których jedna o mało co nie wyrządziła krzywdy Brzyskiemu, to cofanie się o kilkanaście lat. Nie o to przecież chodziło.
Gazeta Wyborcza - No cóż... gramy dalej - skomentował spotkanie po końcowym gwizdku spiker. Nawet on był zniesmaczony tym, co w piątek obejrzało 29 017 kibiców. To ligowy rekord na nowym stadionie przy Łazienkowskiej. Wcześniej 25 tys. widzów oglądało jesienny mecz z Wisłą Kraków.
Legioniści niemiłosiernie się męczyli. Nie mieli pomysłu na to, co zrobić, aby pokonać zdyscyplinowanego przez 90 minut przeciwnika. Lider ekstraklasy mimo czasem przeciętnej gry zdobywał punkty, bo korzystał ze skuteczności 20-letniego Rafała Wolskiego. W derbach jednak młody pomocnik niczym nie zachwycił. Nie poradził sobie z twardo grającymi Tomaszem Jodłowcem i Łukaszem Piątkiem. Na razie wygląda na to, że różnica między Legią zdobywającą gole a remisującą bezbramkowojest taka jak forma Wolskiego.
Super Express - Zamiast wielkich emocji - wielkie rozczarowanie. W derbach stolicy słaba Legia nie zdołała pokonać jeszcze słabszej Polonii, mimo że od 77. minuty po czerwonej kartce dla Adama Kokoszki "Czarne Koszule" grały w osłabieniu. Z remisu 0:0 najbardziej cieszą się rywale dwóch drużyn w wyścigu o mistrzostwo Polski.
Rzeczpospolita - Podczas meczu przez półtorej godziny słychać było jeden wielki bluzg. Pan Zdzisław Sosnowski, ostatni żyjący zawodnik mistrzowskiej drużyny Polonii z roku 1946 (ale grał też dla Legii), najpierw dobierał słowa, aby wyrazić swój zachwyt nad stadionem a potem powiedział to, czego wiele osób, z niektórymi piłkarzami Legii włącznie, nie ma odwagi powiedzieć: - Ta trybuna za bramką wcale nie dopinguje Legii. Co z tego, że kibice żyją przez 90 minut, skoro są zajęci wyłącznie sobą?
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.