News: Przegląd prasy: Genialny Guilherme

Przegląd prasy: Legia pobiła Górali

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

09.03.2013 11:49

(akt. 21.12.2018 15:24)

Sobotnia prasa sportowa sporo miejsca poświęca meczowi Podbeskidzia z Legią. Podkreślane jest to, iż zwycięstwo nie przyszło graczom Jana Urbana łatwo. Oto kilka wybranych tytułów prasowych: Przegląd Sportowy - Tygrys wstaje powoli; Gazeta Wyborcza - Dyrygent Radović; Rzeczpospolita - Wawrzyniak na przełamanie; Gazeta Polska Codziennie - Schodami do zwycięstwa; Fakt - Górale za słabi na lidera ligi; Super Express - Legia pobiła Górali.

Rzeczpospolita -  Legia w tygodniu poprzedzającym piątkowy mecz pracowała z psychologiem. Jan Urban nie widział słabych stron w przygotowaniu fizycznym, powtarzał, że ma najsilniejszy skład w lidze i martwił się tylko tym, że jego zawodnicy nie wytrzymują presji faworyta. Jeśli problem rzeczywiście tkwił w głowach, zwycięstwo w BielskuBiałej raczej nie pozwoli uwierzyć we własną wielkość. Wielkiej różnicy klas na boisku nie było widać, a trzy punkty trzeba było wyszarpać.


Gazeta Wyborcza
- W 53. min najlepszy z legionistów Miroslav Radović po raz nie wiadomo który w tym spotkaniu świetnie zagrał w pole karne, Jakub Kosecki był lepszy od kapitana rywali Marka Sokołowskiego i bramkarza Richarda Zajaca, ale trafił w poprzeczkę. Najsłabszy przed przerwą na boisku Marek Saganowski zachował najwięcej zimnej krwi i przytomnie trafił do bramki rywali. Po jego uderzeniu piłka nie dotknęła siatki, ale przekroczyła linię - Sokołowski wybijał ją z bramki. To pierwsze trafienie (piąte w sezonie) 35-letniego napastnika w ekstraklasie od 29 września - wtedy jego dwie bramki w Lubinie dały drużynie Jana Urbana punkt. Teraz przyczyniło się do zwycięstwa.


Przegląd Sportowy - Przez kilka minut przyjezdni sprawiali wrażenie, jakby zaczęli bronić tego skromnego prowadzenia. Zaczęli grać nerwowo, to przekładało się na straty, brak w tym wszystkim było przede wszystkim rozsądku. Spokojnej wymiany podań, zaproszenia przeciwnika na swoją połowę i kontrataku. Nie można powiedzieć, że Podbeskidzie to wykorzystało, bo wyrównało w momecie, kiedy Legia wracała do równowagi. Błąd popełniła cała linia defensywna, a Demjan pokonał Duąana Kuciaka. Przed drużyną ze stolicy był kwadrans prawdy. Podniesie się czy nie? Podniosła. Za sprawą Jakuba Wawrzyniaka, który nie dał szans Richardowi Zajacowi i zrehabilitował w ten sposób cały blok obronny.

Polecamy

Komentarze (17)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.