Przegląd prasy

Przegląd prasy: Sytuacja krytyczna

Redaktor Piotr Kamieniecki

Piotr Kamieniecki

Źródło: Przegląd Sportowy, Gazeta Wyborcza, katowickisport.pl, Super Express, Polska The Times, Legia.Net

16.05.2019 10:32

(akt. 16.05.2019 11:30)

"Sytuacja krytyczna", "Przysługa Legii" czy "Gra ofensywna w teorii" - takie frazy padają w czwartkowej prasie po porażce mistrzów Polski z Jagiellonią Białystok. Jedyną bramkę w środowym meczu strzelił Mateusz Wieteska, który w pierwszej połowie pokonał Radosława Majeckiego. Zapraszamy na przegląd prasy.

"Przegląd Sportowy": Gra ofensywna w teorii

Żeby Legia wygrała ligę, w niedzielę musi pokonać Zagłębie i liczyć, że Lech nie przegra w Gliwicach – w obecnych okolicznościach brzmi to jak kiepski żart. Bezradny, abdykujący mistrz przegrywał, tracił koronę i minimalizował szanse na czwarty z rzędu tytuł. Gra ofensywna Legii istniała przed przerwą tylko w teorii.

"Gazeta Wyborcza": Sytuacja krytyczna

Nieszczęście Legii zaczęło się w 27. min, gdy stoper Mateusz Wieteska wpakował piłkę do własnej bramki, przecinając dośrodkowanie Jagiellonii. 19-letni bramkarz Radosław Majewski krzyknął „moja”, ale za późno. Sytuacja obrońców tytułu stała się krytyczna. Do drugiej połowy Legia przystępowała ostatecznie zdeterminowana. W 47. min Dominik Nagy przegrał jednak pojedynek z bramkarzem Jagiellonii Grzegorzem Sandomierskim. Mógł jeszcze podać do Sebastiana Szymańskiego, ale zdecydował się na strzał. I trafił w bramkarza. Legia nacierała z pasją, ale lepszej sytuacji już nie miała.

"Polska The Times": Obie drużyny nie grały wielkiej piłki

Jagiellonia tak i Legia nie grała wielkiej piłki, ale przed zmianą stron mogła jeszcze podwyższyć prowadzenie. Mimo sprzyjających okoliczności Legia nie wróciła do gry. Zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy Dominika Nagy'a zatrzymał Grzegorz Sandomierski, który był mocnym punktem Jagiellonii.

"Super Express": Legia potrzebuje cudu

Legia kolejny raz wyszła bojaźliwie na pierwszą połowę, co fenomenalnie wykorzystała Jaga. Podopieczni Aleksandra Vukovicia rzucili się do ataku w drugiej odsłonie, ale defensywa Jagiellonii stanowiła znakomicie zgrany monolit.

"Sport": Przysługa Legii

Większym jednak zaskoczeniem w wyjściowym składzie warszawskiej drużyny był brak Carlitosa. Najlepszy strzelec „Wojskowych”, który w tym sezonie zdobył 15 ligowych bramek, zaczął mecz na ławce rezerwowych. Przyjezdni posiadali inicjatywę, ale trudno było im się przebić przez dobrze zorganizowaną defensywę gospodarzy. W samej końcówce Legia grała już tylko trójką obrońców i niemal nie schodziła z połowy „Jagi”. Niewiele jednak z tego wynikało i to nie zmieniło się do ostatniego gwizdka. Jagiellonia Białystok pokonała Legię Warszawa i sprawiła sporą przysługę Piastowi Gliwice.

Polecamy

Komentarze (7)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.