News: Przegląd prasy: Genialny Guilherme

Przegląd prasy: Wygrywają po złości

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

16.08.2014 09:48

(akt. 21.12.2018 15:23)

Sobotnia prasa sportowa chwali zespół Legii za dojrzałość i styl gry. Oto kilka wybranych tytułów prasowych po wygranej z Jagiellonią w Białymstoku: Przegląd Sportowy - Wygrywają po złości; Gazeta Wyborcza - Legia bez litości; Fakt - Legia pokazała klasę; Super Express - Popis mistrza Polski; Rzeczpospolita - Legia pokonała Jagiellonię

Przegląd Sportowy - Im gorzej w Europie i dalej od IV rundy eliminacji Champions League, tym lepiej i skuteczniej w ekstraklasie. Warszawianie słabo zaczęli sezon, z Zawiszą przegrali Superpuchar, w pierwszych trzech meczach ligowych zdobyli cztery punkty. Ale kiedy UEFA wykluczyła ich z LM, zaczęli odrabiać straty i grać jak z nut. Wygrywają tak samo przekonująco jak z mistrzami Szkocji, którym w dwóch meczach wbili 6 goli. - Będziemy grać jeszcze lepiej - przekonują po meczach, a na boisku przechodzą od słów do czynów.


Górnikowi i Jagiellonii zespół Berga strzelił osiem goli i pod względem skuteczności zaczyna przypominać drużynę z wiosny, która w drodze po mistrzostwo wygrała osiem kolejnych meczów, strzelając 20 goli. Teraz grają efektowniej, są bardziej wszechstronni -jeśli trzeba, wyprowadzają ciosy ze skrzydeł, a gdy rywal zrobi miejsce w środku, sieją spustoszenie prostopadłymi podaniami. Jeśli zespół Berga nie zwolni tempa, szybko może się okazać, że w walce o tytuł najgroźniejszym rywalem Legii znowu będzie Legia. Inne zespoły wydają się za słabe.


Gazeta Wyborcza - Legia mecz w Białymstoku zaczęła nieporadnie - w aut zagrywał Kosecki, z kilku metrów mylił się Żyro. Taka gra nie trwała jednak zbyt długo, bo niespełna kwadrans. Później mistrzowie Polski rozkręcili się na dobre. Strzelanie w Białymstoku zaczęli już w 14.
minucie, kiedy dobrą piłkę za plecy obrońców posłał Tomasz Jodłowiec. Do futbolówki dobiegł Kosecki, z linii końcowej odegrał ją do Żyry, który nie miał problemów, aby z najbliższej odległości pokonać Jakuba Słowika. 10 minut później było już 2:0 dla Legii. Gola głową strzelił Miroslav Radovic. W Białymstoku serbski pomocnik postanowił - podobnie jak Żyro - skuteczność z pucharów przenieść na ligę. Radovic w czterech meczach w Europie strzelił pięć goli, a Żyro trzy. Wczoraj obaj zaliczyli po pierwszym trafieniu w tym sezonie ekstraklasy.


Legia z Jagiellonią wygrała 3:0 po tym, jak w 86. minucie Słowika pokonał Michał Kucharczyk. Na Łazienkowskiej humory trochę się polepszyły. Pytanie na jak długo. Tego, dlaczego legioniści są sfrustrowani, za bardzo nikomu tłumaczyć nie trzeba.


Fakt - Legia jak na nasze warunki to dream team. Kibice mogą na nich gwizdać, ale kiedy przyjeżdżają, wykupują wszystkie bilety - nie ukrywał szkoleniowiec Jagi Michał Probierz. Jego piłkarze na własnej skórze przekonali się, jak dużo brakuje im do najlepszej drużyny w Polsce. Przez najbliższych kilka dni głównym tematem w Warszawie znów będzie walka o przywrócenie Legii do eliminacji Ligi Mistrzów. W piątek po południu władze klubu złożyły odwołanie od decyzji UEFA do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie. Przedstawiciele Trybunału ogłosili, że w trybie pilnym zapoznają się ze sprawą. Ostateczna decyzja ma zostać ogłoszona w poniedziałek o godz. 18. Nie ma od niej odwołania.

Super Express - Legioniści mieli do wyrównania pewne rachunki. Wiosną "Jaga" dostała walkowera za mecz przy Łazienkowskiej po tym, jak kibice "Wojskowych" wywołali zamieszki na trybunach, co doprowadziło do przerwania zawodów. Rewanż udał im się w stu procentach! Najwięcej powodów do zadowolenia mógł mieć Michał Kucharczył. W Białymstoku przypadło mu rozegrać 100. mecz w Ekstraklasie. Uczcił go zdobyciem gola na 3:0. To jego 20. bramka w lidze.


Rzeczpospolita - Zasłużone zwycięstwo mistrzów Polski w Białymstoku. Legia wystąpiła w składzie bliskim do tego, w jakim pokonała w eliminacjach Ligi Mistrzów Celtic Glasgow. Osłabiona kontuzjami Jagiellonia po raz drugi z rzędu straciła trzy bramki, nie zdobywając żadnej. Jagiellonia, w której z powodu kontuzji nie zagrali w piątek m.in. Dani Quintana i Sebastian Madera, nie miała pomysłu, jak skutecznie przeszkodzić gościom, ale w 29. min. powinna zdobyć kontaktowanego gola. Rafał Grzyb zagrał do Mateusza Piątkowskiego, ten w sytuacji sam na sam strzelił jednak prosto w ręce Dusana Kuciaka.

Polecamy

Komentarze (11)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.