Przemysław Kita wciąż nie może grać w Młodej Legii
19.08.2012 08:40
Po nieudanej przygodzie z Widzewem, który nie chciał płacić jego menedżerowi, pojechał na testy do warszawskiej Legii. Zagrał w trzech sparingach, pokazując się z dobrej strony. Legia była gotowa podpisać z nim kontrakt, ale okazało się, że Kita wciąż jest piłkarzem ŁKS, bo nie wypowiedział umowy w klubie z al. Unii.
ŁKS nie wywiązał się jednak z ustaleń, dlatego Kita może uzyskać unieważnienie kontraktu. Konieczne jest jednak złożenie wniosku do PZPN. Według Roberta Górskiego, menedżera zawodnika, transfer do stołecznego klubu to kwestia czasu. - Sytuacja się nieco skomplikowała, dlatego musimy chwilkę poczekać na formalnie rozwiązanie dotychczasowej umowy - dodaje.
W klubie z al. Unii też czekają na decyzję PZPN, bowiem liczą na ekwiwalent za wyszkolenie. Ile on wynosi? 7 albo 70 tys. zł. Jeżeli Kita miał kontrakt profesjonalny i klub zaproponował mu przedłużenie, ŁKS może liczyć na większą kwotę. Jeżeli nie przestawił nowej propozycji, dostanie dziesięć razy mniej. Do momentu rozstrzygnięcia sporu Kita nie może grać w oficjalnych spotkaniach Legii.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.