Przemysław Mizgała: Rozwinąłem się w Zagłębiu
01.11.2015 18:00
W tym sezonie nie zawsze znajdujesz się w podstawowym składzie Zagłębia. Trudno jest się przebić do podstawowego składu?
- Mamy wyrównaną, mocną kadrę. Trener stawia na zawodników, którzy są w optymalnej formie. W kilku spotkaniach udało mi się jednak wystąpić. Trochę przyhamowały mnie kontuzje, ale walczę cały czas o pierwszą jedenastkę. Mam nadzieję, że w końcu zadomowię się w podstawowym składzie.
To już twój drugi rok w Sosnowcu. Dużo nauczyłeś się przez ten czas?
- Oczywiście. Uważam, że to był krok do przodu w mojej karierze. Wypożyczenie do Zagłębia Sosnowiec mi służy, zdobyłem wiele doświadczeń, stałem się lepszym piłkarzem.
Poleciłbyś innym legionistom wypożyczenie do Zagłębia? Uważasz, że to dobre miejsce dla młodych piłkarzy?
- Myślę, że tak. Młodzi muszą zdobywać doświadczenie, a bez regularnej gry to jest niemożliwe. Każdy piłkarz chce być bliski gry i czuć, że jego przygoda z piłką idzie do przodu. Zagłębie to klub, gdzie można się rozwinąć. Jest tu świetna baza treningowa. Zdecydowanie polecam Sosnowiec każdemu młodzieżowcowi.
Z rezerw Legii poszedłeś na wypożyczenie do Zagłębia Sosnowiec, które ówcześnie grało w II lidze. Teraz razem ze swoim obecnym klubem występujesz na zapleczu Ekstraklasy. Kiedy czułeś większy przeskok, jeśli chodzi o poziom gry?
- Szczerze mówiąc, największy przeskok czułem, gdy poszedłem do pierwszej drużyny Legii i trenowałem tam ze świetnymi piłkarzami. Między drugą, a pierwszą ligą nie ma jakiejś przepaści. Oczywiście, zespoły grające na zapleczu Ekstraklasy posiadają lepsze umiejętności piłkarskie i są trochę bardziej wymagające, ale bez przesady. Nie ma rywala, który nie byłby do pokonania.
Od początku swojego pobytu w Zagłębiu strzeliłeś siedem goli. Jesteś zadowolony ze swojego dorobku czy uważasz, że mógłbyś częściej trafiać do siatki?
- Gdybym częściej występował, może mógłbym poprawić swój dorobek strzelecki. Jednakże uważam, iż nie jest to najgorszy wynik. Będę szukał swoich okazji, aby zdobyć kolejne bramki. W tym sezonie trafiłem do siatki w Pucharze Polski, zobaczymy co przyniesie przyszłość.
W styczniu miałeś okazję pojechać na testy do Cracovii. Żałujesz, że nie spróbowałeś swoich sił w tym zespole?
- Mam nadzieję, że nadejdzie taki czas, kiedy moją osobą zainteresuje się jakiś klub z Ekstraklasy. Niewykluczone, iż wywalczymy awans z Zagłębiem Sosnowiec i wtedy będę miał naturalną szansę na grę w najwyższej klasie rozgrywkowej. Niczego nie żałuję. Miałem też lekkie problemy zdrowotne. Dokonałem chyba słusznego wyboru.
Masz już jakieś plany co do przyszłości? Twoje wypożyczenie do Zagłębia dobiegnie przecież końca.
- Wszelkie rozmowy na ten temat odkładam na koniec rundy.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.