Przygotowania do meczu z Piastem, powrót Gwilii

Z zespołem nie ćwiczył Jose Kante, który ponownie poczuł dyskomfort w trakcie pracy na boisku i spędzał czas z fizjoterapeutami. Nie było też Mateusza Wieteski, który przechodzi zabieg i nie będzie do dyspozycji sztabu szkoleniowego na najbliższy mecz. Z kolei Szymon Włodarczyk doznał urazu. Marko Vesović pracował na siłowni, podobnie William Remy. Natomiast Vamara Sanogo truchtał wokół boiska, a później miał zajęcia z piłką.

Przez godzinę z drużyną trenował Walerian Gwilia, który później zgodnie z planem udał się do budynku LTC. Na pełnych obrotach pracował Filip Mladenović, który opuścił spotkanie z Widzewem w Łodzi. Podobnie Artur Boruc, który w niedzielę wróci do bramki Legii. Coraz lepiej fizycznie wygląda Domagoj Antolić mający za sobą kwarantannę epidemiologiczną.

Legioniści najpierw mieli rozgrzewkę z trenerem Łukaszem Bortnikiem. Później grali w „dziada” i gierkę na utrzymanie na skróconym polu gry. Zespół rozgrywający piłkę po dziesięciu wymienionych podaniach otrzymywał punkt.

Kolejnym etapem zajęć były gry taktyczne. Sztab szkoleniowy szczególną uwagę zwracał na dokładne podania. Każda strata była karana wykonaniem przewrotu w przód. Piłkarze zostali podzieleni na dwa zespoły:

Różowi: Boruc – Mladenović, Hołownia, Lewczuk, Juranović – Slisz, Gwilia, Karbownik – Cholewiak, Pekhart, Skibicki

Fioletowi: Miszta – Rocha, Astiz, Mosór, Stolarski – Antolić, Ciepiela, Tobiasz - Valencia, Lopes, Rosołek.

Kolejne zajęcia są zaplanowane na sobotę i będą zamknięte dla przedstawicieli mediów.