Radosław Kucharski: Pekharta chcieliśmy już latem
06.03.2020 18:40
Legia była zainteresowana sprowadzeniem Bartosza Kapustki?
- Tak.
Zimą?
- I zimą, i wcześniej latem, i pewnie w kolejnym oknie transferowym też będzie się nim interesować. A dlaczego? Bo jest po prostu dobrym piłkarzem. Gdy Bartek miał 16 lat i grał w Tarnovii Tarnów, zaprosiłem go na turniej do słowackich Michalovic. Także śledzę jego karierę od dawna. Uważam, że teraz powinien znaleźć klub, w którym się odbuduje i pokaże potencjał na miarę swojego talentu. Legia pod tym względem byłaby dla niego doskonałym miejscem.
Spodziewaliście się, że zimą zarobicie na transferach blisko 50 mln złotych?
- Tak, bo transfery wychodzące to nie są zagadnienia, które omawiasz przez chwilę, wykonujesz je z dnia na dzień. Taki proces i strategia działania zazwyczaj trwa kilka tygodni, a czasem nawet kilka miesięcy. Tak było również tej zimy, kiedy zdecydowanie więcej pracy i czasu kosztowały mnie transfery z klubu niż do klubu.
Kto latem zastąpi w bramce Radosława Majeckiego?
- Powiem, jak podpiszemy.
Dominik Hładun z Zagłębia?
- Wrócimy do tego tematu.
A może Artur Boruc? 40 lat na karku, ale to jednak Artur Boruc. Legenda.
- To nie jest kwestia wieku, tylko jakości. Wszyscy wiemy jaki poziom prezentuje Artur Boruc. Ale powtarzam: wróćmy do tego tematu za kilka miesięcy. W tej chwili jedno jest pewne: latem, po odejściu Majeckiego, będziemy potrzebować bramkarza. Teraz kwestią dyskusji jest czy będzie to ktoś z naszej grupy, a więc Cierzniak, Miszta, Muzyk, czy może ktoś z zewnątrz. Już o tym myślimy.
Kontrakt Karbownika z Legią wygasa w czerwcu 2021 r. Uda się go przedłużyć?
- Pracujemy nad tym, żeby się udało. Żeby Michał, który w bardzo szybkim tempie się rozwija, czego najlepszym dowodem był ostatni mecz z Cracovią - w moim odczuciu: najlepszy w jego wykonaniu, szczególnie w defensywie, gdzie doskonale wyeliminował z gry Mateusza Wdowiaka - został z nami dłużej niż do lata.
Co dalej z Ivanem Obradoviciem?
- Na tę chwilę jest piłkarzem drugiego zespołu, spędził tam zimowy okres przygotowawczy. Dalej go obserwujemy, no i zobaczymy, czy będzie w stanie wrócić na właściwe tory, czy zdoła nawiązać rywalizację w pierwszym zespole.
Salvador Agra?
- Również trenuje z drugim zespołem, co też ma związek z polityką klubu, z jego rozwojem. Rok temu podjąłem podobną decyzję dotyczącą Christiana Pasquato i Chrisa Philippsa. Oni też zostali przesunięci do rezerw, a na ich miejsce do pierwszego zespołu wskoczyło dwóch młodych chłopaków - Karbownik i Mateusz Praszelik. Tej zimy było podobnie. Miejsce Agry i Obradovicia zajęli Ariel Mosór i Radosław Cielemęcki. Kolejni młodzi, perspektywiczni. Bo nie ma co się czarować: mamy dwie drogi zarabiania pieniędzy. Pierwsza to zdobycie mistrzostwa i awans do europejskich pucharów, a druga to transfery wychodzące. Na pewno Karbownik i Praszelik pokazują, że opłaca się dawać szanse młodym, bo w szybkim czasie ich wartość może bardzo wzrosnąć. Ale jest też drugi aspekt - właśnie sukces sportowy. By go osiągnąć, Legia potrzebuje przede wszystkim dobrych piłkarzy. Niekoniecznie młodych. I choć nie zanosi się teraz, by Agra i Obradović wrócili do pierwszego zespołu, to nie znaczy, że droga do niego jest definitywnie zamknięta. Powtarzam: wszystko zależy od nich.
Cały wywiad z Radosławem Kucharskim można przeczytać w tym miejscu.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.