Radovan Pankov AZ
fot. Marcin Szymczyk

Radovan Pankov: Przesłuchanie? Myślę, że to będzie czysta formalność

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: sportowefakty.wp.pl

22.12.2023 14:00

(akt. 22.12.2023 14:12)

W listopadzie media informowały, że Radovan Pankov, czyli jeden z dwóch piłkarzy Legii Warszawa zatrzymanych przez policję w Holandii po wyjazdowym meczu z AZ, ma stawić się przed sądem w Alkmaar 11 stycznia. – Wezwanie na przesłuchanie? Myślę, że to będzie czysta formalność – mówił Serb w rozmowie z serwisem WP SportoweFakty.

Serbskie media sporo rozpisywały się o tarapatach, w jakie wpadł pan jesienią po meczu Alkmaar – Legia, kiedy wraz z Josue trafiliście w Holandii do aresztu. Po tych wydarzeniach dostał pan wsparcie z Serbii?

– Nie aż takie, jak tu, z Polski. Po prawdzie, byłem tym nieco rozczarowany. Najpewniej jednak w ojczyźnie mieli inne istotne sprawy, którymi byli wówczas zajęci. Największe wsparcie otrzymałem z mojego klubu i od moich kibiców. Muszę też zaznaczyć, że polski polityk, ówczesny premier Mateusz Morawiecki wstawił się za nami. Dzięki temu najpewniej mogliśmy opuścić areszt wcześniej.

Josue przyznał w rozmowie z WP SportoweFakty, że dla niego wydarzenia z tamtej nocy były traumatycznym doświadczeniem. Jak Pan to wszystko wspomina?

– Tak było. Jesteśmy jednak mocnymi facetami, nie ma takich przeszkód, które nam mogą zaszkodzić w jakikolwiek sposób.

Na 11 stycznia zaplanowano pańskie przesłuchanie w sprawie wydarzeń w Holandii. Chodzi o domniemane naruszenie nietykalności cielesnej jednego z ochroniarzy.

– Mam wrażenie, że w tym terminie je ostatecznie zaplanowano, bo wyszliśmy wówczas z aresztu w piątek dzięki wstawiennictwu Mateusza Morawieckiego, a do poniedziałku ten człowiek [ochroniarz – przyp. red.] miał termin ostateczny, by przedłożyć medyczną dokumentację, obdukcję. W międzyczasie prokuratura wyznaczyła termin na 11 stycznia. Myślę jednak, że to będzie tylko czysta formalność, bo dostałem akt oskarżenia, z którego wynika, że temu człowiekowi nic tak naprawdę nie jest.

Całą rozmowę z Serbem można przeczytać na sportowefakty.wp.pl.

Polecamy

Komentarze (4)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.